Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Aluminiowy Think6.5° w kolorze e-yellow – jedna z trzech na świecie

Aluminiowy Think6.5° w kolorze e-yellow – jedna z trzech na świecie

14
Dodane: 4 lata temu

Kilka tygodni temu, całkowicie spontanicznie, zamówiłem kolejną Think6.5° do swojej kolekcji. Tym razem jednak zdecydowałem się na model aluminiowy, wykończony procesem elektroforezy w tzw. „e-yellow”, czyli żółtym. Okazało się, że moja jest jedną z trzech na świecie wykończona w tym kolorze.

Jeśli pamiętacie jeszcze mój artykuł o Think6.5° z obudową wykonaną z mlecznego tworzywa sztucznego, to wiecie już prawie wszystko o modelu aluminiowym. Ma jednak kilka różnic…

Przypomnę jeszcze tylko, że na model z mlecznego poliwęglanu (polycarbonate) zdecydowałem się ze względu na fakt, że LED-y mogą ślicznie podświetlać mleczne tworzywo, a światło się po niej ładnie rozchodzi. Poliwęglan dodatkowo zapewnia lepsze wrażenia słuchowe i lepiej też tłumi niepożądany dźwięk oraz wibracje.

Group Buy

Procedura group buy wygląda następująco:

  • designer demonstruje co chce sprzedać i szuka chętnych na zapłacenie mu pieniędzy;
  • zbiera się grupa osób i zamawia daną klawiaturę;
  • po okresie zbierania mamony, rozpoczyna się długi okres czekania na produkcję;
  • po przejściu procesu QC, klawiatury są rozsyłane po całym świecie do zamawiających;
  • teraz następuje okres, w którym designer i fabryka czekają na wypłynięcie ewentualnych wad i problemów; w tym celu wyprodukowali więcej klawiatur i ich podzespołów, aby w razie czego móc je wymienić lub mieć części zamienne; to trwa zazwyczaj kilka miesięcy;
  • po zakończeniu powyższego, sprzedawane są pozostałe sztuki; mogą być albo tzw. b-stock, czyli z wadami np. anodyzacji lub delikatnie obite, albo całkowicie wolne od wad; te sztuki zazwyczaj sprzedawane są w wyższej cenie.

Jako osoba, która zamówiła Think6.5° w wersji poliwęglanowej, poznałem sporo fanów tej klawiatury – siedzimy razem na dedykowanym Discordzie – i przy okazji napatrzyłem się na ich konfiguracje. Zdecydowanie najpopularniejsze były właśnie modele poliwęglanowe z badge’em po prawej stronie (dokładnie taka konfiguracja, jak moja). Zaletą śledzenia tego Discord było to, że szybko dowiedziałem się o tym, że rusza wyprzedaż dodatkowych sztuk i że będzie ich niewiele. Wtedy jednak nie miałem jeszcze żadnej potrzeby dokupywania drugiej, takiej samej klawiatury, bo i po co?

A potem dowiedziałem się, że wyprodukowano kilka różnych modeli w różnych kolorach…

Okazało się, że GrayStudio (fabryka), na próbę i dla własnej ciekawości, stworzyło kilka sztuk w innych kolorach. Powstały między innymi trzy żółte i pięć białych (w procesie elektroforezy), pięć czarnych, trzy czerwone, kilka „baby blue” (anodyzowane) i być może jeszcze o czymś zapominam. Nie zmienia to faktu, że jak tylko usłyszałem o tym, że dostępny jest model „Bruce Lee”, jak żartobliwie nazwali e-yellow, to natychmiast złożyłem zamówienie.

Specyfikacja

  • 6,5° kąt nachylenia;
  • czarna waga (oraz logo w przypadku modelu z logo) wykonana z mosiądzu (PVD);
  • 4,5 mm zintegrowany plate pod przełączniki;
  • 4 dostępne wersje: ANSI z logo (hotswap), ANSI bez logo (hotswap), kompatybilny z logo (konieczność lutowania), kompatybilny bez logo (konieczność lutowania);
  • w pełni programowalna za pomocą QMK;
  • USB-C;
  • 14 LED-ów pod PCB, podświetlające spód klawiatury;
  • 4 LED-y wokół klawisza ESC;
  • 3 LED-y nad logiem;
  • obudowy Think6,5° wykonano z kilku różnych materiałów: mosiądzu (waga ok. 8 kg; limitowana seria 25 sztuk; kolory: złoty PVD, czarny PVD, rose gold PVD), aluminium (5 kolorów: midnight blue, wavez green, space grey, rose gold, tiffany teal), czarnego poliwęglanu oraz mlecznego poliwęglanu.

Ten konkretny model Think6.5° w e-yellow charakteryzuje się:

  • układem ANSI (hotswap) bez logo (badge’a);
  • wagą wykonaną w czarnym PVD;
  • 14 LED-ami pod PCB, które jednak nie spełniają żadnej funkcji, bo klawiatura nie przepuszcza światła na zewnątrz;
  • 4 LED-ami wokół klawisza ESC.

Konfiguracja

W związku z tym, że ten model nie ma badge’a, to po prawej strony, w ostatniej kolumnie, ma miejsce na pięć przycisków zamiast trzech.

Model z poliwęglanu mam tak skonfigurowany, że na górze znajduje się klawisz PgUp, a pod nim PgDn. Te klawisze z wciśniętym Fn zmieniają się w Home i End. W przypadku modelu aluminiowego mam je skonfigurowane jako Home, PgUp, PgDn i End, licząc od góry w dół.

Na klawiaturze zamontowałem zestaw klawiszy GMK Metropolis, ale tym razem nie wykorzystałem dodatkowych Metropolis Signs, chcąc zachować bardziej minimalistyczny wygląd, poza klawiszem ESC, jak widać powyżej.

Docelowo zamieszka na niej GMK Lunar – drugi zaprojektowany przeze mnie zestaw, który za trzy tygodnie będzie w fazie group buy.

Poszukiwanie odpowiedniego przełącznika

Holy Panda (przełącznik w górym lewym rogu) na polu Sakurios.

Jak już wspominałem kilkukrotnie, bardzo przypadły mi do gustu przełączniki od ZealPC. To firma, które oferuje jedne z najdroższych przełączników na rynku, ale jednocześnie są to przełączniki znacznie gładsze/płynniejsze od konkurencji. Sam przełącznik składa się z tłoku, sprężyny i obudowy, w dużym uproszczeniu. Tłok, poruszając się góra/dół w obudowie, trze o nią. Jeśli weźmiecie pierwszego lepszego Cherry MX i będziecie delikatnie nim poruszali góra/dół, to pod palcem czuć szorstkość materiału, a czasami ma się wrażenie, jakby się tam dostał piasek. Przełączniki Zeala nie mają tego efektu, ale nadal czuć tarcie, bo fizyka.

No więc, jako że chciałem też mieć przełączniki ciche, gdzie tłok wyposażony jest w małe gumowe odbojniki, które wyciszają jego uderzenia, to zdecydowałem się najpierw na model Sakurios (to samo co Healios, ale z bladoróżowym, zamiast pomarańczowym, tłokiem oraz z 62 g sprężyną, zamiast 67 g), a potem na Rosélios (to samo co Healios, łącznie z 67 g sprężyną, ale z różowym tłokiem). Z czasem jednak stwierdziłem, że przecież nie wszystkie klawiatury muszę mieć ciche…

Obecnie mam zamontowane Zeal Tealios V2. Jest to przełącznik liniowy, z 67 g sprężyną i różni się od rodziny Healios/Sakurios/Rosélios tym, że nie jest cichy, czyli nie ma gumowych odbojników na tłoku. Te konkretne Tealios V2 nie są jednak stockowe, ponieważ zostały nasmarowane, aby jeszcze bardziej poprawić ich płynność oraz dźwięk. Tłok i górna część obudowy zostały potraktowane smarem Tribosys 3204, a sprężyna Krytox GPL 105. Ten zabieg powoduje, że przełącznik jest jeszcze płynniejszy, a przy okazji pogłębiony został dźwięk, jaki z siebie wydaje.

Dla porównania, poniżej umieszczam kilka innych swoich filmów. Polecam ustawić poziom dźwięku na ok. 30%, jeśli znajdujecie się w cichym pomieszczeniu, aby odwzorować moje warunki dźwiękowe.

Na powyższym klipie usłyszycie stockowe Sakurios zamontowane na RAMA M60-A Moon Stealth. Nie wiem dlaczego, ale ten przełącznik znakomicie pasuje do tej klawiatury.

Na tym z kolei zamontowałem jedną sztukę Holy Panda (górny lewy róg klawiatury), która jest fabrycznie smarowana (ale spartolili robotę, więc warto to poprawić), jedna sztuka Tealios V2 (górny prawy róg klawiatury), który nie jest smarowany, a reszta to niesmarowane Sakurios.

Tutaj z kolei słychać różnicę stockowych Sakurios w obudowie poliwęglanowej względem aluminiowej – są jeszcze cichsze. Ponownie, te klawisze nie są niczym nasmarowane.

Moje wstępne wniosku kształtują się następująco:

  • jestem szalenie ciekawy zachowania Sakurios i Rosélios po nasmarowaniu;
  • nasmarowane Tealios brzmią świetnie – nie za głośno, są głębokie i bardzo mi się podobają;
  • Sakurios znakomicie pasują do RAMA M60-A i spisują się tam lepiej niż ten sam przełącznik w Think6.5°; co ciekawe, w modelu Thinka z tworzywa sztucznego lepiej pisze mi się na Rosélios ze sprężyną 67 g, a w aluminiowym modelu preferowałem 62 g Sakurios; Tealios z 67 g sprężyną są OK, ale być może jeszcze pokombinuję z przesiadką na model 63,5 g, które za 1-2 miesiące trafi do sprzedaży.

Endgame

W świecie klawiatur mówi się o czymś takim, co nazywa się „endgame” (nie ma to nic wspólnego z Avengersami) – oznacza to „ostatnią” klawiaturę, symbolizującą brak potrzeby budowania kolejnej, celem poszukiwania klawiatury idealnej. Powszechnie też uważa się, że coś takiego nie istnieje, bo zawsze będzie za rogiem coś lepszego.

Ale aluminiowy Think6.5° w e-yellow właśnie stał się moją klawiaturą „endgame”. Jestem absolutnie nią zauroczony i pisanie na niej odpowiada mi jeszcze bardziej niż na siostrzanym modelu z tworzywa sztucznego. Na obecną chwilę zostawiam obie w swojej kolekcji, ponieważ w tej drugiej pozostawiam przełączniki ciche, gdybym miał potrzebę z nich korzystać.

Moja RAMA M60-A Moon Stealth również pozostaje w kolekcji i prawdopodobnie prędko z niej nie zniknie – to w końcu dla niej zaprojektowałem zestaw klawiszy GMK Phosphorous. Jako ciekawostkę podpowiem, że Phosphorous (render poniżej) jest już po weryfikacji kolorów i wkrótce powinien trafić do produkcji, a potem do klientów.

Następnym krokiem w tym hobby będzie rozebranie pozostałych przełączników, które obecnie posiadam – Aqua Zilents (tactile), Sakurios i Rosélios – celem ich nasmarowania, a w międzyczasie oczekuję na dostawę nowej serii Holy Pandas, na które obecnie zbierane są zamówienia na Dropie (przez jeszcze 16 dni). Potem zapewne przyjdzie czas na eksperyment z nowymi Turquoise Tealios z 63,5 g sprężyną, które rzekomo są jeszcze płynniejsze od moich.

W końcu chyba też dojrzałem do uszczuplenia kolekcji o jedną klawiaturą – moje ukochane Doro67 w przyszłym tygodniu trafi do ogłoszenia na r/MechMarket. Będzie mi jej żal, ale doszedłem do wniosku, że jakiś umiar muszę zachować.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 14

Może i to fajne… ale właśnie zdałem sobie sprawę że nie jest to klawiatura dla każdego…
chyba by mnie szlag trafił jakbym słyszał kogoś kto “klepie” na tej klawiaturze :)

Klawiatura? Przeczytaj tekst i posłuchaj cichych przełączników. Wystarczy sobie zamontować takie, które innym nie przeszkadzają, jak masz takie preferencje.

Tak dla precyzji, to Bruce Lee to jakieś 400 USD + przełączniki i stabilizatory za jakieś 110 USD + klawisze za ok. 100-200 USD, czyli w sumie ok. 590-710 USD. PC był trochę tańszy.

Może i to fajne… ale właśnie zdałem sobie sprawę że nie jest to klawiatura dla każdego…
chyba by mnie szlag trafił jakbym słyszał kogoś kto „klepie” na tej klawiaturze :)

Klawiatura? Przeczytaj tekst i posłuchaj cichych przełączników. Wystarczy sobie zamontować takie, które innym nie przeszkadzają, jak masz takie preferencje.

Tak dla precyzji, to Bruce Lee to jakieś 400 USD + przełączniki i stabilizatory za jakieś 110 USD + klawisze za ok. 100-200 USD, czyli w sumie ok. 590-710 USD. PC był trochę tańszy.

Różnie. Idzie wszystko kurierem więc albo trafi się VAT, albo nie. U mnie mniej więcej na 50% rzeczy dostaję maila od DHL że mam zapłacić X. Nie masz na to wpływu. Cła nie ma.

Wojtek Pietrusiewicz