Twitter wprowadza głosowe tweety
Twitter ogłosił dzisiaj wprowadzenie nowej funkcji, która ma umożliwić użytkownikom tweetowanie głosem, czyli wysyłanie wiadomości głosowych zamiast tekstu.
Po tym, jak firma dwukrotnie zwiększyła maksymalną liczbę dopuszczalnych w ramach jednego wpisu znaków – ze 140 pierwotnie do 280 obecnie – przyszła pora na kolejne eksperymenty. Od wczoraj trwają testy funkcji, która ma dodać bardziej ludzki akcent w sposobie korzystania z Twittera, czyli nasz głos.
I powiem szczerze, że najchętniej postawiłbym tutaj kropkę, zaraz po zdaniu, że to był żart. Ale nie jest. Moja ukochana platforma społecznościowa zaczyna eksperymentować na polach, których pierwotnie nie było w ich DNA i które nigdy nie powinny były się tam znaleźć.
Użytkownicy Twittera będą mogli przechwycić do 140 (a jakże…) sekund dźwięku, ale możliwe będzie także ciągłe nagrywanie, a dłuższy dźwięk utworzy wiele tweetów głosowych. Ta ostatnia koncepcja to bardzo chybiona próba bazowania na działaniu instagramowych Stories, które na platformie takiej, jak Twitter, po prostu nie mają racji bytu. Chyba że Twitter z dnia na dzień wymieni jakieś 70% swojej własnej społeczności.
Tweety głosowe pojawią się na osi czasu na Twitterze, podobnie jak inne tweety. Słuchanie tweeta głosowego (to nawet nie brzmi dobrze…) będzie można wykonać, dotykając obrazka playera, a na iOS odtwarzanie rozpoczyna się w odtwarzaczu audio zadokowanym na dole osi czasu, tak aby – uwaga – „użytkownicy nadal mogli przewijać Twittera.” Nie wierzę […]
Tweety głosowe można utworzyć, otwierając kompozytora tweetów i stukając ikonę nowej długości fal. Następnie otwiera się ekran z ikoną użytkownika Twittera, którą można dotknąć, aby rozpocząć nagrywanie.
Twitter testuje obecnie tweety głosowe z ograniczoną liczbą osób na Twitterze dla iOS na obecną chwilę, ale firma twierdzi, że w najbliższych tygodniach wszyscy na iOS powinni móc wysyłać tweety głosowe.
Krzysztof Kołacz
🎙️ O technologii i nas samych w podcaście oraz newsletterze „Bo czemu nie?”. ☕️ O kawie w podcaście „Kawa. Bo czemu nie?”. 🏃🏻♂️ Po godzinach biegam z wdzięczności za życie.