Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Google Pixel 4A – tańszy od iPhone’a SE, z lepszym aparatem

Google Pixel 4A – tańszy od iPhone’a SE, z lepszym aparatem

1
Dodane: 4 lata temu

Google, zgodnie z zapowiedzią, zaprezentował dzisiaj Pixel 4A. Ten model, w uproszczeniu, jest tym dla Pixela 4, czym iPhone SE jest dla iPhone 11 Pro. Ale jest tańszy. Ma też lepszy ekran. Oraz aparat.

Pixel 4A ma dwa aparaty, które już znamy, ale zgodnie z oczekiwaniami, zabrakło Pixel Neural Core, który odpowiada m.in. za szybszą obróbkę zdjęć. Nie ma też drugiego „teleobiektywu” 16 MP znanego z Pixela 4 – przedni aparat w 4A ma 8 MP i obiektyw f/2.0, a tylny 12 MP i f/1.7. Jeśli chodzi o same funkcje aparatu, to wycięto Group Selfie Cam, Super Res Zoom, Motion Auto Focus, Frequent Faces, Dual Exposure Controls i Motion Sense – żadnej z tych funkcji nie będzie brakowało „normalnemu” użytkownikowi, a szczególnie takiemu, który nie miał Pixela 4.

Jest za to większy ekran OLED o rozdzielczości FHD+ (2340 x 1080 px) i o przekątnej 5,81″ (443 ppi), 6 GB RAM, 128 GB pamięci flash i obudowa z poliwęglanu (czyt. nie tłucze się jak szkło). Niestety zabrakło wodoszczelności, ale aparat ma funkcję Night Sight (iPhone SE nie ma Night Mode) i szczerze, to osobiście wolę taki kompromis. Na pokładzie znajdują się też Qualcomm Snapdragon 730G i Adreno 618 – ze wstępnych raportów wynika, że nie są demonami prędkości. Szkoda, że jednak nie udało się upchnąć Snapdragona z serii 8xx.

Pixel 4A vs. iPhone SE

Pixel 4A iPhone SE
Ekran 5,81″
2340 x 1080 px
19,5:1
4,7″
1334 x 750 px
16:9
SoC Snapdragon 730G + Adreno 618 (GPU) Apple A13 Bionic
RAM 6 GB 3 GB
Pamięć flash 128 GB 64/128/256 GB
Aparat (tył) 12,2 MP
f/1.7
12 MP
f/1.8
Aparat (przód) 8 MP
f/2.0
7 MP
f/2.2
Bateria 3140 mAh 1821 mAh
Ładowanie indukcyjne Brak Qi
Wodoszczelność Brak IP67
Wymiary i waga 144 x 69,4 x 8,2 mm
143 g
138,4 x 67,3 x 7,3 mm
148 g
Cena 350 USD
340,20 EUR (DE)
od 399 USD
od 466,90 EUR (DE)

Biorąc pod uwagę, że Pixel 4A ma ekran typu OLED wypełniający brzegi obudowy, to jest to ogromna przewaga względem SE – dostępna powierzchnia tego pierwszego jest kolosalnie większa od propozycji Apple’a. Być może sam ekran nie jest tak dobrze skalibrowany, jak ten w iPhonie, ale umówmy się, dla większości osób nie ma to znaczenia, a ważniejszy jest jego rozmiar oraz wygląd. Sam aparat w Pixelu też jest niczego sobie – powinien znajdować się w czołówce. Finalnie, to dwie najważniejsze rzeczy. Oczywiście, na pokładzie Pixela jest Android, a w iPhonie jest iOS, więc to prawdopodobnie dla niektórych będzie stanowiło przeszkodę nie do pokonania, niezależnie od kierunku, w którym chcą się udać. Finalnie jednak spodziewam się, że iPhone SE dłużej będzie użyteczny, bo Pixele lubią spowalniać dosyć szybko, pomimo 3-letniego wsparcia dla uaktualnień systemu, ale czy to jest warte skoku cenowego?

To co? Znajdzie się jakiś chętny, aby przywieźć mi Pixela 4A z USA lub Niemiec? Nawet 340 EUR to świetna cena, a Google ewidentnie stosuje lepsze (dla nas) przeliczniki niż Apple.

Google Pixel 4A

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 1