Buddywatch – katalog tarcz dla watchOS 7
watchOS 7 wprowadził dość znaczącą zmianę w kontekście tarcz, którymi teraz możemy dzielić się pomiędzy sobą w prosty sposób. Z tego wynika pewnego rodzaju otwarcie się Apple na kompozycje od zewnętrznych twórców, choć nie do końca wprost. Zmiany te jednak sprawiły, że deweloperzy wykorzystali błyskawicznie okazję. Tak powstała aplikacja Buddywatch.
Buddywatch to nic innego, jak katalog tarcz, które skomponowali twórcy aplikacji oraz jej użytkownicy, a następie korzystając z systemowej możliwości ich udostępnienia, zamieścili je w Buddywatch dla innych do pobrania.
Każdą z tarcz możecie pobrać do systemowej aplikacji Watch i zainstalować na swoich zegarkach Apple Watch, o ile te je wspierają. W tym miejscu twórcy starają się podawać w katalogu listę wspieranych modeli, ale nie do końca jest to zgodne z prawdą. Głównie dlatego, że w katalogu znalazły się także tarcze udostępnione przez użytkowników zegarków Series 3 lub wersji Hermès i choć są one wskazywane, jako kompatybilne np. z Series 3, 4, 5 lub 6 – to nie zainstalujecie tarczy Hermès na zegarkach innych niż z tejże edycji.
Jak to działa?
Ważne aby zrozumieć fakt, że Buddywatch i każda kolejna tego typu aplikacja działa tylko i wyłącznie na prostej zasadzie: ktoś tworzy w watchOS tarcze (dowolną) i udostępnia ją (generując unikatowy link) na zewnątrz. Nawet jeśli wydaje Wam się, że niektóre tarcze (np. ta z jednorożcem) są animowane – to nie są. Zawierają po prostu statyczne obrazki, które ktoś wybrał z galerii zdjęć, tworząc tarczę.
Apple nie pozwala wprost na tworzenie tarcz przez firmy trzecie. Albo inaczej – nie mamy możliwości stworzenia nowych rodzajów tarcz. Możemy jedynie bazować na tych, które oferuje watchOS 7, a dodatkowo wykorzystywać komplikacje od twórców poszczególnych aplikacji.
watchOS 7 przed instalacją danej tarczy, informuje użytkownika o tym, że nie posiada konkretnej aplikacji, której komplikację wykorzystano przy tworzeniu tarczy. Możemy pobrać brakującą aplikację lub zainstalować tarczę z pominięciem komplikacji, którą oferuje jej twórca.
Rynek błyskawicznie chwycił okazję i w najbliższych miesiącach spodziewam się wysypu tego typu aplikacji. Pisałem o tym zaraz po tegorocznym WWDC i nadal podtrzymuję, że kolejnym ruchem, którego się spodziewam w kwestii tarcz i watchOS 7, będzie skomponowanie przez marki modowe czy sportowe swoich tarcz i umożliwienie ich pobrania klientom (z poziomu sklepów lub aplikacji mobilnych danej marki).
Pobierzecie za darmo stąd.