Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Canon prezentuje oryginalny PowerShot ZOOM

Canon prezentuje oryginalny PowerShot ZOOM

3
Dodane: 4 lata temu

Canon zaprezentował najnowszy, bardzo oryginalny aparat PowerShot ZOOM – lekki, kieszonkowy, intuicyjny w obsłudze model w formie monokulara z 12-megapikselową matrycą, stabilizacją obrazu i 3-stopniowym zoomem (100mm, 400mm i 800mm).

PowerShot ZOOM to bardzo oryginalna konstrukcja, zarówno w zakresie projektu, jak i użyteczności. Aparat ze stałoogniskowym obiektywem, obsługuje wideo w jakości Full HD oraz zoom odpowiadający ogniskowym 100 mm i 400 mm (zoom optyczny) oraz 800 mm (zoom cyfrowy). PowerShot ZOOM to aparat, który świetnie sprawdzi się w rękach miłośników przyrody – do podglądania z daleka dzikiej natury – oraz podczas rodzinnych wypadów na świeżym powietrzu, gdzie do rejestrowania ulotnych chwil w oddali potrzebny jest duży zoom.

Canon PowerShot ZOOM umożliwia fotografowanie i filmowanie odległych obiektów w każdej sytuacji. Niezależnie czy chcemy uwiecznić swoje dziecko zdobywające bramkę, czy dostrzeżemy w oddali rzadki gatunek ptaka – 3-stopniowy zoom (optyczny i cyfrowy) umożliwia natychmiastowe powiększenie obrazu jednym przyciskiem. Optyczne ogniskowe 100 mm i 400 mm odpowiadają przysłonom, odpowiednio, f/5,6 i f/6,3. A dzięki rozszerzonemu, cyfrowemu powiększeniu do 800 mm zastosowany teleobiektyw staje się świetnym narzędziem do podglądania naprawdę oddalonych obiektów – ptaków czy zwierząt – bez ruszania się z miejsca. PowerShot ZOOM wraz z obiektywem, waży zaledwie 145 g.

Intuicyjna kontrola

Dzięki kieszonkowej konstrukcji, Canon PowerShot ZOOM jest wyjątkowo łatwym w obsłudze aparatem dla każdego. Na korpusie znajdziemy pięć ergonomicznie umieszczonych przycisków, które możemy obsłużyć jedną ręką – zarówno przy robieniu zdjęć, jak i nagrywaniu filmów Full HD. Aparat posiada także niewielki wyświetlacz, na którym wyświetlane jest proste menu. W pełni automatyczne ustawienia zdjęć i wideo Full HD (1080p) w formacie MP4 oznacza, że aparat może obsłużyć każdy użytkownik bez większego przygotowania. Inteligentny wizjer elektroniczny (EVF) ma niedużą muszlę, która łatwo dopasowuje się do oka.

Sercem nowego PowerShot ZOOM jest procesor DIGIC 8 (znany np z aparatów M50, M6, 90D), który pozwala fotografować z szybkością nawet do 10 kl./s. W połączeniu z 12-megapikselową matrycą, użytkownicy mogą uchwycić szczegóły nawet szybkoporuszających się obiektów, a dodając do tego technologię ciągłego autofokusa (również 1-punktowy AF) z funkcją śledzenia twarzy, możliwości PowerShot ZOOM ogranicza już tylko nasza wyobraźnia.

PowerShot ZOOM posiada zaawansowaną, optyczną stabilizację obrazu, dzięki której zdjęcia i filmy będą nieporuszone i ostre. Dodatkowo aparat pozwala też obserwować bardzo odległe obiekty, stabilizując obraz w podglądzie na żywo – co sprawdzi się szczególnie w przypadku oglądania długich wydarzeń z daleka (np. podczas zmagań na dużych arenach sportowych).

Dziel się swoimi wrażeniami od razu

Canon PowerShoot ZOOM łatwo łączy się z innymi urządzeniami mobilnymi. Dzięki wbudowanemu Wi-Fi i Bluetooth (BLE 4.2) możemy sprawnie przeglądać i przesyłać zdjęcia i filmy bezpośrednio na telefon. Łączność Wi-Fi i Bluetooth – dzięki podglądowi na żywo – pozwala także na zdalne fotografowanie za pomocą aplikacji Canon Camera Connect, dobrze znanej wszystkim użytkownikom aparatów Canon. Co więcej, za pomocą aplikacji możemy udostępniać obraz widziany w wizjerze aparatu – jeśli znajomi lub rodzina połączą smartfon z PowerShot ZOOM, obraz widziany przez fotografa można śledzić w czasie rzeczywistym na ekranie smartfona zawsze wtedy, gdy jest w zasięgu aparatu.

Canon PowerShoot ZOOM powinien być dostępny w sprzedaży już w listopadzie. Przewidywana cena to ok 300 USD.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Czy ten koleś w końcu obserwuje wydarzenia swoim okiem czy tym mega zoomem? 😃
Przecież nie da się rejestrować obrazu taj jak on to robi. To nie lornetka, która ma dwa okulary.