Mastodon

Czego możemy się dzisiaj spodziewać na keynote Apple „One More Thing”?

6
Dodane: 3 lata temu

Apple dzisiaj będzie prezentowało nam kilka nowości, a do imprezy zostało już „tylko”  10 godzin. Wspominałem już o tym, co może się dzisiaj pojawić, ale to, czego realnie możemy się spodziewać, to zupełnie inna sprawa.

MacBook Air i MacBook Pro

Leakerzy jednogłośnie mówią o tym, że przynajmniej jeden Mac zostanie dzisiaj pokazany, ale niektórzy mówią o trzech. Sam spodziewam się, że Apple dzisiaj zaprezentuje następujące modele MacBooków oparte o własne procesory, które z kolei są oparte na architekturze ARM:

  • MacBook Air 13″
  • MacBook Pro 13″
  • MacBook Pro 16″

Najbardziej ciekawy jestem, jak będzie wyglądał temat dGPU dla 16-tki oraz to, czy MacBooki otrzymają dotykowe ekrany.

Jak wiemy, Maki pod kontrolą Big Sur wspierają uruchamianie aplikacji z iPhone’a bezpośrednio na Macu, a to są przecież aplikacje zaprojektowane dla ekranów dotykowych, więc brzmi to jak dobry powód dla działu marketingu na przedstawienie tej „nowości” hardware’owej. Jeśli ich nie będzie, to prawdopodobnie nie będę zainteresowany tymi komputerami osobiście, a już szczególnie, jeśli nie zobaczymy ekranów miniLED.

macOS Big Sur

(Prawie) Wszystko o macOS 11 Big Sur (beta)

Skoro będą nowy Maki, to dołączy do nich Big Sur. Ostatni raz prezentowany był szczegółowo podczas WWDC 2020, więc czas na odświeżenie wiadomości o nowościach w nim zawartych.

AirTags

Powinniśmy dzisiaj też zobaczyć AirTags, na które czekamy od tak dawna. Spodziewam się, że ich data wprowadzenia do sklepów będzie zbliżona do premiery iOS-a 14.3, który ponoć zawiera cały kod niezbędny do ich obsługi.

Wczoraj pojawiło się też pierwsze zdjęcie akcesorium Apple’a, do noszenia AirTags, co dodatkowo podsyca ogień.

Wspólne Komentowanie

Będę dzisiaj też prowadził livestreama, podczas oglądania keynote’a (będę też opisywał wybrane nowości w międzyczasie), więc jeśli checie wpaść pogadać i pooglądać całość wspólnie, to zapraszam.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 6

Cóż, pierwszej generacji MacBooków z a14 nie kupię z różnych powodów, tym bardziej że mój MacBook pro z 2018 # jeszczedobry, czekam na nowe apple tv z a14 i xbox gamepass hahaha marzenia :D no i oficjalną wersję iPada na Macki (Big Sur).

“Jeśli ich nie będzie, to prawdopodobnie nie będę zainteresowany tymi komputerami osobiście” –> Serio Wojtku jesteś / byłbyś zainteresowany komputerem w bryle klasycznego notebooka z ekranem dotykowym? Co użytecznego widzisz w tym rozwiązaniu?

Z tekstu powyżej:

Jak wiemy, Maki pod kontrolą Big Sur wspierają uruchamianie aplikacji z iPhone’a bezpośrednio na Macu, a to są przecież aplikacje zaprojektowane dla ekranów dotykowych (…)

Doskonale to widziałem, ale nie o to pytałem. To, że taki jest pomysł firmy to jedno, a ocena jego sensowności i wykorzystywanie przez użytkowników to drugie. I te dwie rzeczy nie zawsze idą obok siebie :) Stąd pytanie o Twój stosunek do tej innowacji…?

Okaże się, ale wiem, że nie będę korzystał z aplikacji iPhone’owych za pomocą myszki, więc jak już coś, to chciałbym dotyk. Albo coś w stylu Surface Pro.

OK, dzięki. Rozumiem Twój tok myślenia :)

Dla mnie z kolei to oznacza korzyści tylko dla wydawców oprogramowania, ponieważ aplikacje komputerowe bardzo dużo różni w zakresie designu, interfejsu, sposobu implementacji fukcjonalności w porównaniu do tych mobilnych. Ta decyzja oznacza niższe koszty dla firm produkujących oprogramowanie, a dla nas oznacza korzystanie ze zunifikowanego oprogramowania, zamiast wyspecjalizowanego dla urządzeń mobilnych i komputerów – ot taki kompromis kosztem użytkownika. Tak to wygląda na moją logikę rozumienia tej sytuacji.