Ze starej Nokii już wkrótce nie zadzwonisz w Polsce?
Businessinsider napisał dziś o dość ciekawej kwestii związanej z planowaną przez operatorów rezygnacją z utrzymywania najstarszych technologicznie nadajników w Polsce. Co to oznacza dla Kowalskiego?
Po pierwsze to automatycznie nie oznacza, że z dnia na dzień posiadacze starych Nokii wspierających co najwyżej technologie 2G, stracą możliwość dzwonienia.
Najpierw muszą przekonać kilka milionów osób do zakupu nowoczesnego telefonu.
Fakt i bynajmniej nie dokonają tego, na co wskazuje przytoczony tekst, po przez „głos HD w taniej słuchawce”. Klienami, którzy posiadają takie sprzęty, są bowiem dzisiaj głównie osoby starsze i dalekie od technologicznej biegłości. Urządzenia dedykowane ich potrzebom muszą być przede wszystkim – maksymalnie proste. Niezmienne, z punktu widzenia wykonywania prostej, codziennej czynności, jaką jest zadzwonienie do rodziny lub wezwanie pomocy. Jeśli w Polsce, do tak ważnego tematu zaczniemy na dzień dobry podchodzić, jak do kampanii sprzedażowej nowego iPhone’a, to szkoda czyjegokolwiek wysiłku.
Tutaj klienta bowiem nie interesuje jakość HD czy inne super korzyści. Interesuje go prosty przekaz mówiący o tym, co się stanie, gdy nie wymieni telefonu. Nie będzie mógł wezwać pomocy? Owszem. Nie chodzi o straszenie kogokolwiek, ale o granie w otwarte karty. Cena aparatów dla seniorów i tak nie jest już dziś wysoka (nawet tych nowocześniejszych, wspierających 3G lub LTE). Operatorzy mogliby pomyśleć nawet o dorzucaniu telefonu dla seniora za symboliczną złotówkę w najniższych, rodzinnych planach abonamentowych. Ma to o wiele większy sens, niż zachęcanie kogokolwiek technikaliami.
„Pasmo radiowe, które zajmują, operatorzy chcieliby wykorzystać na usługi nowocześniejsze: w technologiach 4G i 5G.”
– czytamy w „Rzeczpospolitej”. To prawda i zapewne taki krok jest konieczny.
Polkomtel jako pierwszy zapowiedział rezygnację z sieci 2G i 3G. Plan także deklaruje, że dokona tego w przeciągu siedmiu lat. T-Mobile z 3G zrezygnuje w latach 2021-2023. Orange nie zadeklarowało jeszcze żadnej daty.
Komentarze: 8
Koniec pewnej ery i wolności od szpiegowania nadchodzi :(
To jak mi t-Mobile wyłączy 3G to już całkiem internet padnie. Jak postawili nadajnik to zaczęło się fajnie. Prędkości przyzwoite. Teraz najczęściej od 2,2-13 z czego głównie ten najnizszy wynik. Zalecają mi router wprowadzić na sztywno w 3G i tam działa ciut lepiej. To ciekaw jestem co zaproponują innego. Na początek prędkości były w okolicach 80Mbps. Na tym samym nadajniku/maszcie Orange nie schodzi poniżej 30 w nawet chwilach największego obciążenia sieci. Wojnę już z nimi toczę 1,5 roku.
Myślę sobie że po to chcą wyłączyć 2g i 3g żeby częstotliwości wykorzystać do poprawy 4g i 5g. Ale na pewno nie jest to kwestia najbliższych kilku lat. Nie tylko telefony korzystają z infrastruktury ale dużo innych urządzeń jak samochody, alarmy itd. Wątpię żeby dało się łatwo w samochodach wymienić wszystkie modemy, a te są obowiązkowe , regulowane przepisami UE.
O to się nie martw, bo chodzi tu o 3g (UMTS). A Twój router korzysta pewnie z 3,5G (HSPA), tego nie wyłączą, przy H+ się odbywa większość rozmów, jeśli ktoś nie ma volte, dodam że 3,5g obsługuje HD voice.
Niech najpierw producenci skończą produkować telefony z 2g i przejdą na 4G Nokia np już produkuje proste telefony z 4G a operatorzy jako proste słuchawki dają z 4G i wtedy rynek się nasyci 4g i będzie można wyłączyć 2G itd
Wymiana telefonu to jeszcze pikuś, ale dziesiątki tysięcy systemów alarmowych do wymiany, podobnie przy systemach monitorowania pojazdów i innych zastosowaniach przemysłowych w których są tanie moduły GSM 2G/3G.
A wszystko to w imię waszego dobra, bezpieczeństwa i całodobowej inwigilacji.
Żeby jeszcze wszędzie był zasięg 4g… W dużych budynkach, magazynach czasami mam tylko 3g.
No i jak inni wspomnieli, alarmy i wszelkiego rodzaju moduły monitorowania. Ciekawe co z tym zrobią.