Apple pracuje nad 32-rdzeniowymi CPU i 128-rdzeniowymi GPU w odmianach Apple M1
Ian King i Mark Gurman przygotowali raport, który ma za zadanie przygotowanie nas mentalnie na przyłość, w której układy firmy z Cupertino będą miały zdecydowanie większy potencjał niż już niesamowicie imponujący Apple M1.
„Inżynierowie Apple pracują nad kilkoma następcami M1 (…)”
Kolejne odmiany Apple M1, w kolejnych Macach, mają debiutować już na wiosnę 2021, czyli prawdopodobnie w marcu, a następne, jeśli wierzyć donosom, pojawią się jesienią 2021. Te „kolejne odmiany” będą przeznaczone dla MacBooków Pro, iMaców (do wersji „słabych” i „mocnych”), „a później” dla Maca Pro.
Brzmi to prawdopodobnie – Apple przewiduje, że przejście z Intela na ARM zajmie im dwa lata, a jesień 2021 będzie półmetkiem. Informacja od autorów nie jest jednak jasna – czy Mac Pro z ARM zadebiutuje na jesieni czy dopiero w 2022 roku?
Źródła Bloomberga mówią też, że projektowanie SoC jest skomplikowane i plany mogą ulec zmianie w każdej chwili, poprzez wstrzymanie mocniejszych wersji na rzecz słabszych.
Nowe konstrukcje, których debiut jest planowany w 2021 roku, zawierają do 20 rdzeni – 16 rdzeni „szybkich” i 4 „oszczędne”. Obecny Apple M1 wyposażony jest w 8 rdzeni, w konfiguracji 4+4. Apple może też zdecydować się, aby początkowo wypuścić wersje z 12 lub 16 rdzeniami, zależnie od przebiegu procesu produkcji (czyli od yields).
Apple planuje wyposażyć swoje mocniejsze Maki w układy wyposażone w 32 rdzenie „szybkie”. Te komputery planowane są na koniec 2021 roku oraz na 2022 rok – mówi się tutaj o „o połowę mniejszym Macu Pro”, o którym już wspominałem kilka tygodni temu.
GPU w tych nowych SoC mają mieć od 16 do 32 rdzeni, w odróżnieniu od obecnie oferowanych 7- lub 8-rdzeniowych GPU w Apple M1. Pod koniec 2021 roku lub w 2022 roku powinniśmy też zobaczyć 64- lub 128-rdzeniowe GPU, zapewne przeznaczone do Maca Pro lub podobnych. Artykuł kończy się słowami, że „te układy mają być kilkukrotnie szybsze od modeli od NVIDIA i AMD wykorzystywanych przez Apple’a w Macach z procesorami Intela”. To stwierdzenie jest jednak puste, bo nie wiemy, czy to „kilkukrotnie szybsze” odnosi się do Radeon Pro 555X z najtańszego iMaca czy do najdroższego i podwójnego Radeon Pro Vega II Duo, który kosztuje dodatkowo ponad 10 tys. USD nad standardowym Radeonem Pro 580X.
Podsumowując
- 2021:
- Są plotki o nowych Macach wyposażonych w ekrany MiniLED oraz o całkowicie nowych konstrukcjach.
- Wiosna 2021:
- Może w końcu nowy iPad Pro.
- Nowe modele Maców.
- Prawdopodobnie wyposażone w od 12- do 16-rdzeniowe CPU i być może 16-/32-rdzeniowe GPU, ale raczej nadal 8-rdzeniowe.
- Jesień 2021:
- Kolejne modele Maców, być może również szybsze odmiany tych z wiosny.
- Tutaj spodziewam się do 20-rdzeniowych SoC z 16-/32-rdzeniowymi GPU.
- Jesień 2021 lub prawdopodobniej 2022:
- 36-rdzeniowe CPU + 64-/128-rdzeniowe GPU, prawdopodobnie do Maca Pro lub podobnego.
Zapowiadają się naprawdę dwa ciekawe lata (zakładając, że ich dożyjemy i 2021 rok nas nie zabije na śmierć1), i nie ukrywam, że interesuje mnie ten zapowiadany Mac Pro, więc chyba powstrzymam się z wszelkimi zakupami do jego debiutu. Liczę też na ekran 5K do pary, w rozsądniejszej cenie niż Pro Display XDR.
- Tak, wiem. Celowo. ↩
Komentarze: 3
To “zabić na śmierć” to z reklamy jakiegoś środka na robaki, tak? Chyba Raid tak się kiedyś reklamował. Zawsze mi się to podobało. Tak z przekonaniem i siłą wypowiedziane w reklamie. ;-) A może jest też jakieś inne źródło tej zabawnej formy? Hmm…
Właśnie też nie pamiętam, ale zawsze lubiłem ten zwrot. :)
Adres www do tego artykułu interesujący… ;-)