Oszałamiające wyniki finansowe Apple za Q1 2021

Paweł Okopień

paweloko

1

Dodane: 3 lata temu

O 8 miliardów dolarów w swoich przewidywaniach pomylili się analitycy. Przychody Apple przekroczyły 111 miliardów dolarów. Mowa tu o sprzedaży raptem za jeden kwartał od października do końca grudnia 2020 roku, będącego dla firmy pierwszym fiskalnym kwartałem 2021 roku. Rekordy finansowe Apple są niesamowite.

Przychód Apple w czwartym kwartale 2020 roku (pierwszym fiskalnym 2021 roku) wyniósł 111,4 miliarda dolarów. Oznacza to wzrost rok do roku o 21%. Zarobki na akcji wyniosły 1,68 USD co oznacza wzrost o 35%. To był rekordowy kwartał w historii dla usług oraz urządzeń noszonych. Wzrosty na iPadzie rok do roku osiągnęły poziom 40%. Także marża jest bliska tych 40% (39,8 vs 38.4 rok wcześniej). Już 11 lutego Apple wypłaci dywidendę akcjonariuszom na poziomie 0,205 USD za akcje. To wszystko na papierze wygląda rewelacyjnie, pamiętając o tym jak ciężki dla wszystkich był rok 2020 i o tym, że jednak zakupy nie były ułatwione, a nasze przyzwyczajenia się zmieniały.

Największymi beneficjentami pandemii są oczywiście iPady i komputery Mac. W dodatku w tym kwartale Apple zaprezentował iPada Air, odświeżonego podstawowego iPada oraz nowe komputery Mac oparte na własnym procesorze Apple M1. To wszystko są sprzedażowe hity, po które sięgają zarówno dotychczasowi użytkownicy sprzętu Apple jak i nowi. Połowę nabywców tych sprzętów nigdy nie miało wcześniej iPada czy komputera Mac. Sprzedaż komputerów Mac wzrosła do 8,6 mld USD, czyli o 21%. Natomiast wartość sprzedanych iPadów to 8,4 mld USD i 40% więcej niż przed rokiem. To łączna wartość tych kategorii i zapewne też ilościowa pokazuje pozycje Apple na rynku komputerów. A wszyscy są zgodni, że nowe procesory Apple sprawią, że pozostali producenci będą mocno zagrożeni. Migracja na komputery Apple dopiero się zaczyna. Lepsza sprzedaż iPadów była tylko w pierwszych fiskalnych kwartałach 2013 i 2014 roku.

Imponujące są wyniki sprzedaży iPhone’a. Przychody Apple ze sprzedaży iPhone’ów wzrosły o 17% do 65,597 mld USD. Oznacza to lepszy wynik niż cała firma odnotowywała w świątecznym kwartale jeszcze w 2013 roku oraz lepszy niż firma miała cały poprzedni kwartał (lipiec-wrzesień 2020). Mowa więc o prawdziwym boomie na nowe iPhone’y. Cztery nowe modele, plus przesunięcie premiery na październik i listopad zrobiło swoje. Popyt na iPhone’a był też olbrzymi w Chinach gdzie spółka zanotowała największy wzrost jeśli chodzi o podział na regiony.

Źródło: MacRumors.com

Urządzenia noszone i akcesoria mają swój rekord wszechczasów na poziomie blisko 13 mld USD. Podczas telekonferencji dla inwestorów i analityków Tim Cook przyznał, że to też rekordowy kwartał dla wszystkich linii produktowych wchodzących w skład tej kategorii czyli Apple Watch, AirPods czy HomePod. Podobnie jest z usługami, gdzie przychody przekroczyły 15,7 mld USD.

Źródło: MacRumors.com

Przy czym przy usługach z wypowiedzi Tima Cooka i Luci Maestri da się wywnioskować, że Apple One, Apple TV+, Apple Arcade to nie są jeszcze te usługi, na których Apple dobrze zarabia. Potężne kwoty firma zarabia na App Store, reklamach w App Store, usłudze Apple Care. Jednocześnie już 600 milionów użytkowników płaci za jakieś usługi subskrybcyjne Apple miesiąc w miesiąc. Sama baza aktywnych iPhone’ów przekroczyła miliard, a wszystkich urządzeń Apple to 1,65 miliarda.

Apple stoi iPhone’m. Firma jest obecnie najlepiej wycenianą spółką na amerykańskich giełdach. Te wyniki sprzedaży są po prostu fenomenalne, a wszystko wskazuje na to, że tegoroczna oferta powinna je jeszcze poprawić. Apple imponuje, zachwyca. Wszyscy jednak oczekujemy kolejnego ruchu firmy. Kolejnych komputerów z procesorami Apple M1, czy wreszcie tego samochodu, czy okularów AR/VR. Od prezentacji iPhone’a minęło 14 lat. Apple ma jeszcze sporo rynków do zdobycia iPhone’m, ale jeśli firma ma rosnąć dalej, to musi szukać kolejnych pól eksploatacji i rozwijać swoje portfolio.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko