20 lat temu, dnia 21 marca 2001 roku, Mac OS X 10.0 trafił do sprzedaży
Dnia 21 marca, 2001 roku, Mac OS X 10.0, po długich bojach, w końcu trafił do sprzedaży. Steve Jobs wtedy powiedział, że to system operacyjny dla Maca na najbliższą dekadę. Pomylił się.
Mac OS X
Mac OS X 10.0 dostępny był w siedmiu językach – angielskim, japońskim, francuskim, niemieckim, hiszpańskim, włoskim i duńskim. Dystrybuowany był na jednej płycie CD, a pudełko również zawierało kopię Mac OS 9.1, do uruchamiania klasycznych aplikacji. Cena wynosiła 129 USD.
Mac OS X 10.0 wymagał 128 MB pamięci RAM i był zaprojektowany do prawidłowego działania na iMacu, iBooku, Power Macintoshu G3, Power Macu G4, Power Macu G4 Cube i każdym Powerbooku wprowadzony do sprzedaży po maju 1998.
Pełną informację prasową Apple’a znajdziecie w ich archiwum.
Przypomnę, że to były lata, w których Microsoft stworzył Internet Explorera dla Mac OS X.
Jeśli macie przypadkiem ochotę doświadczyć, jak wszelkie starsze wersje Mac OS X działały, to możecie to nadal zrobić dzięki emulacji. Wszystkie informacje na ten temat znajdziecie na stronach Qemu.
Mac OS X 10.1 (po lewej), 10.2 (na środku) i 10.3 (po prawej)
Kolejne wersje Mac OS X przechodziły podobny stopień ewolucji, który możemy zaobserwować współcześnie, w paru poprzednich latach.
Moje przygody z GUI
Prawdopodobnie jednym z pierwszych GUI, z jakimi miałem do czynienia, był Workbench dla Amigi. Mój najstarszy kuzyn namiętnie z niego korzystał i poświęcił chwilę, aby nauczyć mnie podstaw.
Niestety w domu nigdy nie mieliśmy Amigi, ale jak tylko zawitał pierszy PC, to oczywiście szybko przesiadłem się na Windows 3.0, który wtedy wymagał DOS-a – nie był to niezależny system operacyjny. Wyraźnie jednak pamiętam, jak któregoś dnia wywaliłem wszystko z dysku twardego, po powrocie z giełdy komputerowej, i zainstalowałem OS/2 Warp. Krzaczył się, niewiele można było na nim robić, miał chyba nawet jakąś tam emulację, ale do dzisiaj pamiętam chwile w nim spędzone, a minęło już wiele lat…
Nie mam pojęcia gdzie, ale miałem również okazuję gdzieś zapoznać się z jedną z wersji Classic Mac OS – spodziewam się, że było to OS 8 lub OS 9.
Absolutnie największe wrażenie na mnie jednak zrobiła któraś wersje NeXTSTEP, którego miałem okazję doświadczyć na jakiś targach komputerowy, kiedy miałem ok. 10 lat. System pracował wtedy na monitorze, który miał rozdzielczość albo 1024×768 px, albo 1280×960 px – niewyobrażalne wartości w tamtych latach, szczególnie, że w domu mieliśmy prawdopodobnie 320×240 albo może 640×480.
Wracając jednak do moich własnych doświadczeń, miałem chyba wszystkie wersje Windows od 3.0, przez 3.11, 95, 98, Millennium, NT 3.5, NT 4 … aż do Visty. To był moment, w którym miałem pierwszą dłuższą styczność z Mac OS X 10.4 Tiger, ale krok wykonałem dopiero, gdy dodano pełne wsparcie dla j. polskiego, czyli w Mac OS X 10.5 Leopard. Więcej na ten temat oraz na temat mojego pierwszego Maca znajdziecie w naszym archiwum… Reszta redakcji również publikowała swoje felietony w temacie, a całość była wydana w iMagazine 8/2014.
Wszystkie screenshoty pochodzą z Graphical User Interface Gallery.
Wojtek Pietrusiewicz
Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.