Atrapa iPhone’a 13 Pro Max z mniejszym notchem
iPhone’y 13 mają mieć w tym roku w końcu mniejszy notch. To oznacza pierwszą poważną zmianę w systemie kamer TrueDepth od czasu jego wprowadzenia w iPhonie X w 2017 roku.
Jeszcze kilka miesięcy dzieli nas od premiery iPhona 13, ale Lewisowi Hilsentegerowi z Unbox Therapy udało się zdobyć atrapę iPhone’a 13 Pro Max, która pokazuje to, czego możemy się spodziewać po nowym urządzeniu na jesieni tego roku.
Atrapa ma co prawda fałszywy wyświetlacz o przekątnej 6,7 cala, ale poza tym sprawia wrażenie realistycznej. Bazując na niej wychodzi na to, że iPhone 13 Pro Max może wyglądać podobnie do modelu 12 Pro Max, jeśli chodzi o sam design, ale widać już mniejszy notch na górnej krawędzi. Tym samym głośnik zostanie przeniesiony nad system kamer TrueDepth i to dzięki temu Apple ma udać się zmniejszyć notcha.
Tył atrapy to trzy obiektywy aparatu, które są większe niż te w obecnym iPhonie 12 Pro Max, być może ze względu na plotki o włączeniu optycznej stabilizacji obrazu z przesunięciem matrycy dla obiektywu ultraszerokokątnego. Same obiektywy również jeszcze mocniej wystają z urządzenia, ale to może wynikać z błędów w produkcji atrapy. Ta wydaje się też być też nieco grubsza niż bryła iPhone 12 Pro Max, ale różnica jest minimalna.
Nie ma zmian w lokalizacji przycisków głośności, wyciszania i przycisku zasilania. Urządzenie ma nadal posiadać port Lightning.
Oczywiście nie przywiązywałbym się do tego wyglądu, ponieważ tego typu atrapy produkuje kilka firm na świecie i stworzenie takowej, bazującej na dotychczasowych plotkach na temat tegorocznych flagowców, nie jest wybitnie trudnym wyzwaniem.