Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Poczuj magię Dolby Atmos – z tymi soundbarami nie tylko na Święta

Poczuj magię Dolby Atmos – z tymi soundbarami nie tylko na Święta

Paweł Okopień
paweloko
2
Dodane: 2 lata temu

Nasz świąteczny poradnik soundbarowy będzie krótki i skupiony na jednym kluczowym aspekcie – Dolby Atmos. Technologia dźwięku obiektowego stała się na tyle powszechna, że jest wręcz obowiązkowa przy wyborze soundbara. Jednocześnie chcemy zaproponować soundbary na każdą kieszeń, ale takie, gdzie ten dobry dźwięk słychać.

Samsung HW-Q600A

Jeden z najtańszych na rynku soundbarów z Dolby Atmos, co więcej, dekodujący też DTS:X, Dolby True HD, a nawet DTS-HD MA, czyli sprawdzi się przy odtwarzaniu filmów nie tylko ze streamingu, ale też z płyt, co jest istotnie. Oferuje dźwięk 3.1.2 z opcją dodania tylnych głośników. Jak na sprzęt podstawowy, to zarówno pod względem możliwości, jak i efektów, jest tu ponadprzeciętnie.

TCL Ray-Danz →

Zwycięskiego składu się nie zmienia, dlatego nie powinno dziwić, że Ray-Danz od TCL pomimo ponad dwóch lat na karku wciąż jest sprzętem atrakcyjnym. Obecnie także atrakcyjnym cenowo. Wrażenie robi fakt, że rzeczywiście spełnia swoje obietnice i w zamkniętym pomieszczeniu jest w stanie zagwarantować przynajmniej namiastkę przestrzenności, a to już bardzo dużo, zwłaszcza w soundbarze za nieco ponad 1000 PLN.

Sonos Beam 2 →

Druga generacja Beama to sprzęt, w którym wręcz się zakochałem. Minimalistyczny design, niezły bas jak na urządzenie bez zewnętrznego subwoofera i efekty Dolby Atmos. Po skalibrowaniu pomieszczenia wrażenia nawet w otwartym salonie są bardzo dobre. Sprzęt dla wymagających, a jednocześnie chcących ograniczyć liczbę urządzeń do minimum.

Denon Home 550

Jak nie Sonos, to co? To Denon Home 550, będący czymś pomiędzy Beam 2 a Sonos ARC. Podobnie jak rozwiązania konkurencji tu też system można rozbudowywać o dodatkowe głośniki, Home 550 może stanowić element naszego systemu multiroom Heos. Niezły dźwięk, japoński, minimalistyczny design.

Philips Fidelio B97

Fidelio B97 to sprytny koncept, który Philips oferował już przed laty. Opcja rozłączenia elementów głównego głośnika i przełożenia na tył to rozwiązanie, które pozwala na cieszenie się prawdziwie przestrzennym dźwiękiem wtedy, gdy tego potrzebujemy, a jednocześnie urządzenie nie zabiera miejsca, gdy jest użytkowane na co dzień. To dobra opcja dla tych z brakiem możliwości ulokowania tylnych głośników na stałe, a jednak głodnych kinowych wrażeń.

Samsung HW-Q950A

Kontynuacja topowej serii soundbarów Samsunga, dopracowana i przede wszystkim sprawdzona. HW-Q950A to w rzeczywistości kompaktowe kino domowe, a nie belka grająca. Belka jest tylko jego częścią. Tylne głośniki, duży subwoofer sprawiają, że to idealne rozwiązane dla tych, którzy obawiają się, czy chcą inwestycji w typowy system kina domowego, a jednocześnie zależy im na pełni doświadczeń z dźwięku w filmach czy grach.

Sennheiser Ambeo

Jedna belka, która wgniata w fotel. Absolutny top dźwiękowy i kunszt techniczny. Uzyskanie wyrazistego dźwięku z belki grającej, który cieszy zarówno przy filmach, jak i przy muzyce to wyzwanie. Mocny bas i efekty dźwięku obiektowego zamknięte w jednym urządzeniu. To naprawdę piękny sprzęt, który daje niespotykane możliwości, jeśli chodzi o wirtualizację dźwięku 3D. Jeśli chcecie zanurzyć się w dźwięk, to właśnie ten sprzęt daje taką możliwość.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2