Apple nie dołącza już słuchawek do iPhone’ów we Francji i nie sprzedaje Docków
Apple do tej pory było zmuszane przez francuskie regulacje do sprzedawania wszystkich iPhone’ów z dołączonymi słuchawkami EarPods. Okazuje się, że przestali to robić.
W grudniu 2020 roku pisałem:
Na początku tego roku Apple potwierdziło, że nie dołącza już bezpłatnych słuchawek EarPods w pudełku z każdym iPhonem sprzedawanym we Francji, powołując się na korzyści dla środowiska wynikające z posiadania cieńszego pudełka, dzięki brakowi ładowarki i słuchawek.
Nie mnie oceniać.
Od 24 stycznia firma zaprzestanie dołączania EarPods do pudełek. Warto zaznaczyć, ze zmieniło się również prawo. Zgodnie z poprzednim francuskim ustawodawstwem, Apple było prawnie zobowiązane do umieszczenia słuchawek w pudełku w oparciu o zasadę ostrożności, związaną z ryzykiem narażenia rozwijającego się mózgu na działanie fal elektromagnetycznych.
Nowo uchwalone prawo nie wymaga już, aby producenci smartfonów, tacy jak Apple i Samsung, dołączali do pudełka słuchawki. Zamiast tego muszą upewnić się, że kompatybilne słuchawki są dostępne osobno jako opcjonalne akcesorium.
Z tym akurat w Cupertino problemu nie ma.
Stacja dokująca Apple Lightning Dock została wycofana ze sprzedaży
Od czasów pierwszego iPhone’a (który zawierał ją w pudełku, tak swoją drogą) Apple zawsze oferowało własną stację ładującą, która była wielokrotnie aktualizowana od 2007 roku, aby obsługiwać nowsze modele iPhone’a. Wydaje się jednak, że firma zaprzestała produkcji tego produktu, ponieważ stacja dokująca Lightning nie jest już dostępna w większości krajów.
W Polsce również ma status „Wyprzedano”.
Czy to może oznaczać przymiarki Apple do wprowadzenia USB-C? Nie wysuwałbym aż tak daleko idących wniosków.