Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu NesoBus – siedziałem w nowym polskim autobusie na wodór

NesoBus – siedziałem w nowym polskim autobusie na wodór

0
Dodane: 2 lata temu

Dziś, tj. 30 maja 2022 roku Grupa Polsat Plus zaprezentowała pierwszy polski autobus wodorowy – NesoBus. Prototypowy, gotowy do jazdy i poruszający się już po drogach publicznych egzemplarz miałem okazję obejrzeć z bliska. Zeroemisyjny NesoBus ma zasięg do 450 km, podczas jazdy oczyszcza powietrze, a tankowanie wodoru zajmuje kwadrans. To tak naprawdę autobus elektryczny, tyle, że zamiast monstrualnej baterii ma wodorowe ogniwa paliwowe.

Jak działa NesoBus? Jak każdy pojazd elektryczny, z tą różnicą, że zamiast wielkiej baterii energia wytwarzana jest niejako za pomocą “pokładowej elektrowni”. Autobus pobiera powietrze, przy okazji je oczyszcza za pomocą własnych filtrów. Wodór pobrany ze zbiornika łączy się z tlenem w wyniku czego powstaje prąd elektryczny oraz produkt “odpadowy” czysta, destylowana woda.

Tankowanie NesoBusa wodorem ma trwać tylko 15 minut (fot. Dariusz Hałas / iMagazine.pl)

Sama nazwa NesoBus ma odzwierciedlać najważniejsze zdaniem twórców cechy tego pojazdu: “Nie Emituje Spalin i Oczyszcza”, stąd Neso. Zaprezentowany prototyp ma gabaryty standardowego autobusu miejskiego: 12 metrów długości, 2,55 metra szerokości oraz 3,4 metra wysokości. Przedstawiciele Grupy Polsat Plus i zespołu odpowiedzialnego za ten projekt deklarowali, że są gotowi również na dłuższy wariant 18-metrowy. Podkreślali, że NesoBus to konstrukcja modułowa, co pozwala dopasować go do potrzeb konkretnych miast.

Zaprezentowana wersja 12-metrowa ma łącznie 93 miejsca dla pasażerów, z tego 37 miejsc siedzących. Wnętrze zaprojektowano schludnie i ze smakiem, mam tylko wątpliwości, czy jasna, miękka tapicerka z ekoskóry jest właściwym wyborem na miejskie szlaki, zwłaszcza gdy mówimy o pojeździe komunikacji miejskiej. Zakładam jednak, że to po prostu specyfika prezentowanego egzemplarza, białe skóry w NesoBusie już po jednym kursie w Warszawie raczej przestały być już takie białe.

NesoBus

Zbiorniki z wodorem umieszczone są na dachu (fot. Dariusz Hałas / iMagazine.pl)

Wewnątrz prezentowanego egzemplarza nie zabrakło gniazd USB, znalazłem nawet (patrz zdjęcie) ładowarkę indukcyjną na smartfon przy jednym z uchwytów. Ładowarka ma formę kieszonki – wkładamy w nią smartfon i rozpoczyna się ładowanie. Działa – sprawdziłem.

System informacji dla pasażerów składa się z wielu ekranów w kabinie pojazdu, a także na zewnątrz. Na ekranach można prezentować nie tylko informacje o trasie, ale tak naprawdę dowolne treści jakie życzy sobie przewoźnik: informacje o pogodzie, wiadomości lokalne, z kraju i ze świata, informacje o konkretnych lokalizacjach i ciekawostkach na trasie danej linii, czy – jakżeby inaczej – reklamy.

NesoBus zdaniem twórców średnio zużywa 8 kg wodoru na 100 km. Zbiorniki mają pojemność 37,5 kg wodoru, co pozwala na przejechanie ok. 450 km. Jednocześnie na prezentacji podkreślono, że w teście SORT-2 NesoBus uzyskał jeszcze mniejsze zużycie: 5,5 kg wodoru na każde 100 km.

Wnętrze prototypu jest schludnie, minimalistycznie zaprojektowane (fot. Dariusz Hałas / iMagazine.pl)

Znaczenie ma też to, że NesoBus nie jest adaptacją. To nie jest autobus bazujący na zmodyfikowanej platformie pojazdu spalinowego albo pojazdu elektrycznego zasilanego akumulatorami, lecz projekt od pierwszej kreski zbudowany z myślą o napędzie wodorowym. Imponujące jest też to, że pomysł na taki pojazd narodził się we wrześniu 2020 roku. Pierwszy, gotowy do jazdy i w pełni sprawny prototyp zbudowano w grudniu 2021 roku. Przez kolejne trzy miesiące autobus przechodził szereg testów, a w kwietniu br. otrzymał europejską homologację.

Jednocześnie podczas prezentacji pokazano także gotowe rozwiązania do tankowania autobusów wodorowych. W Warszawie testowana jest ponadto mobilna stacja tankowania wodoru (ciśnienie 350 bar). Grupa Polsat Plus poinformowała też, że złożyła wniosek o pozwolenie na budowę stacjonarnej stacji tankowania wodoru w Warszawie. Same elementy tej stacji zostały już zamówione i są gotowe do montażu, jedyne czego brakuje, to pozwolenie na budowę.

NesoBus

Przy jednej z poręczny znalazłem dwa gniazda USB zespolone z ładowarką indukcyjną w formie “kieszonki” – działa (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

Natomiast sam NesoBus będzie produkowany w powstającej obecnie fabryce w Świdniku, produkcja seryjna ma ruszyć w 2023 roku, planowana wydajność na początek to 100 autobusów rocznie. Biorąc pod uwagę, że tylko w Polsce rocznie wymienia się 700 sztuk autobusów w komunikacjach miejskich jest potencjał na rozwój. Tym bardziej, że w tym przypadku pomysł jest nie tylko na sam autobus, ale też gotowe rozwiązanie na infrastrukturę wytwarzania i tankowania zielonego wodoru.

 

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .