AirTag „złapał” złodzieja bagaży
AirTag jako narzędzie do śledzenia przedmiotów to doskonały pomysł dla zapominalskich, ale nie tylko. Oto kolejny przykład, jak ten gadżet Apple może chronić nasz majątek, w tym przypadku, bagaż podróżny.
Serwis 9to5Mac opublikował informację ciekawą informację, o tym, jak amerykańska policja wykorzystała AirTaga do wytropienia złodzieja bagaży na lotnisku Destin-Fort Walton Beach na Florydzie, USA. Do biura szeryfa hrabstwa Okaloosa w północnej części stanu Floryda zgłosiła się podróżniczka informując o zaginięciu wartościowego bagażu (deklarowana wartość 1600 dolarów). To nie był pierwszy taki przypadek, wcześniej w tym samym hrabstwie bagaż zaginął innej osobie, która straciła biżuterię wartą kilkanaście tys. dolarów. Jednak tym razem amerykańskim policjantom pomogła technologia.
Jak się zapewne domyślacie zgłaszająca poinformowała, że miała w swoim bagażu AirTag. Zauważyła ona, że aplikacja śledząca wskazała lokalizację jej bagażu, dane te przekazano policjantom. Biuro szeryfa porównało odczytaną lokalizację AirTaga z bazą danych i adresów zamieszkania pracowników lotniska, w ten sposób udało się zawęzić krąg podejrzanych, ostatecznie mundurowi aresztowali 19-letniego pracownika linii lotniczych mających swoją bazę na wspomnianym wcześniej lotnisku na Florydzie.
Szeryf Eric Aden w swoim oświadczeniu pochwalił pracę zespołową i współpracę ochrony lotniska, policjantów w celu namierzenia osoby odpowiedzialnej za kradzieże. Winny został złapany, czeka na proces. Aż w tym momencie widzę mema jak to wszyscy w autobusie wstali i zaczęli klaskać razem z kierowcą…
A tak na poważnie. AirTag wielokrotnie udowodnił swoją przydatność. Jeżeli macie ten gadżet, warto umieścić go w bagażu rejestrowanym. Najlepiej w taki sposób, by potencjalny złodziej nie od razu go znalazł.