Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Kradzież na ulicy czy w cyberprzestrzeni? Drobni przestępcy coraz częściej wybierają to drugie

Kradzież na ulicy czy w cyberprzestrzeni? Drobni przestępcy coraz częściej wybierają to drugie

0
Dodane: 2 lata temu

Zwykle słowa „drobny złodziejaszek” wywołują w naszym umyśle obraz człowieka okradającego drobny sklepik. Dziś obraz drobnego przestępcy wyraźnie się zmienia. Coraz częściej pojawiają się drobni cyberprzestępcy, a gangi zamiast handel narkotykami wybierają kradzieże tożsamości w sieci.

Egalitaryzm nowoczesnych technologii sprawił, że cyberprzestępca dziś wcale nie musi oznaczać człowieka bardzo dobrze wykształconego z informatyki o wadliwej moralności. Owszem, kiedyś każdy, kto parał się cyberprzestępstwami musiał posiadać odpowiednią wiedzę i sprzęt. Dziś nie jest to już tak oczywiste. Dane FBI i opinie ekspertów Cisco Talos wskazują raczej, że dziś, aby zostać cyberprzestępcą wcale nie trzeba posiadać specjalistycznej wiedzy.

W 2021 roku Internet Crime Complaint Center (IC3), wydział FBI zajmujący się analizą zgłoszeń naruszeń cyberbezpieczeństwa, otrzymał ponad 847 tysięcy zawiadomień. Oznacza to niemal dwukrotny wzrost względem 2019 r., kiedy zgłoszonych cyberincydentów było ok. 467 tys. Zdaniem ekspertów Cisco Talos jest on ściśle związany z wybuchem pandemii i masowym przejściem na model pracy i nauki zdalnej, co ułatwiło zadanie osobom chcącym dokonywać przestępstw w przestrzeni cyfrowej. Warto dodać, że zgłaszane zdarzenia wiązały się ze średnią stratą ok. 8 tys. USD.

Technologia stała się na tyle integralną częścią naszego życia, że ​​każdy, kto posiada smartfon, może spróbować swoich sił jako cyberprzestępca. Rozwój kryptowalut i związana z tym anonimowość zwracają uwagę osób, które wcześniej popełniały bardziej tradycyjne przestępstwa. Obecnie nie muszą oni wychodzić na ulicę, aby szybko się wzbogacić, a jednocześnie ryzyko wpadki znacznie maleje. Jak wyjaśnia Nick Biasini z Cisco Talos:

Cyberprzestępcy mogą działać na dwa sposoby – aktywnie gromadzić dane, co może wymagać szczególnej wiedzy w zakresie technologii, łamania zabezpieczeń i mechanizmów działania złośliwego oprogramowania lub po prostu kupić potrzebne im informacje. Istnieje wiele forów, na których cyberprzestępcy mogą pozyskiwać skradzione dane, w tym nazwiska, adresy, numery ubezpieczenia społecznego i inne istotne informacje umożliwiające popełnienie oszustwa lub kradzieży tożsamości.

Czy wzrost skali cyberprzestępstw oznacza mniejszą liczbę klasycznych przypadków łamania prawa? Przełożenie nie jest liniowe, ale eksperci Computer Security Incident Response Team (CSIRT) z firmy Cisco zaczęli przyglądać się rodzajom przestępstw, które są powszechnie ścigane w Ameryce i skupili się na tych związanych z narkotykami. Jak wynika z danych policji nowojorskiej (NYPD), liczba przestępstw narkotykowych w ciągu ostatnich ośmiu lat znacząco spadła. Zdaniem specjalistów z Cisco Talos uliczne gangi porzucają tradycyjne formy łamania prawa na rzecz nielegalnych działań w cyberprzestrzeni. Odchodzą od narkotyków i dokonują oszustw online. Wynikać to może też z tego, że środki przeciwdziałania służb antynarkotykowych są znacznie skuteczniejsze niż tych zajmujących się cyberprzestępcami, a to już nie jest dobra wiadomość.

Atakujący decydują się na dokonywanie oszustw na stosunkowo małe kwoty, gdyż dzięki temu zwiększają szansę, że nie zostaną złapani. Z perspektywy cyberprzestępcy o wiele łatwiej i bezpieczniej jest wykorzystać skradzioną kartę kredytową i np. kupić kartę podarunkową o wartości 500 USD w dużym, sieciowym sklepie niż prać skradzione 10 000 USD w podobny sposób. Im większa skala ataku, tym większe prawdopodobieństwo wzbudzenia zainteresowania ze strony organów ścigania. Tymczasem cyberprzestępcy chcą za wszelką cenę pozostać niezauważeni, niknąc w tłumie wysłanych wiadomości, autoryzacji i transakcji dokonywanych online. Bacznie obserwują trendy i aktywnie szukają nowych możliwości zarobku. Doskonały przykład stanowi pandemia, podczas której cyberprzestępcy dokonywali oszustw związanych z funduszami pomocowymi na COVID-19 i zasiłkami dla bezrobotnych. W wielu przypadkach nie wymagało to specjalistycznej wiedzy z zakresu nowych technologii.

Jaki z tego morał dla nas wszystkich? Tym bardziej powinniśmy uważać na nasz cyfrowy ślad i bardziej świadomie korzystać z dobrodziejstw nowoczesnych technologii, bo powyższe dane pokazują, że gdy cyberprzestępcy okradną nas na niewielką kwotę, nie zostaną złapani, a my możemy nie odzyskać naszych środków.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .