Motopodsumowanie tygodnia #19 – nowe BMW, DS i Lamborghini, rekordowy Fiat 500, studyjny autonomiczny Volkswagen i studencki elektryk o ujemnej emisji
W tym tygodniu motopodsumowanie niczym z sagi Wiedźmina, coś się kończy, coś się zaczyna. Koniec z Aventadorem, ale za to sporo nowości. Nowe BMW, nowe DS, odświeżony Peugeot, naprawdę odjechany autonomiczny Volkswagen, jubileuszowy Fiat, a Audi pracuje nad tym, jak nie wyrzucać, lecz przetwarzać. Studenci natomiast nie tylko nie wyrzucają, ale wręcz zbierają emisje. Zapraszam.
Studencki samochód o ujemnej emisyjności dwutlenku węgla (w trakcie jazdy)
Studenci z Eindhoven zbudowali pojazd ZEM, czyli Zero Emission Mobility. Kolejny elektryk powiecie? Owszem, ale to całkiem ładne studenckie auto nie tylko nic nie emituje podczas jazdy, ale wręcz pochłania CO2 z atmosfery, a to już z pewnością niecodzienny projekt. ZEM jest autem w pełni elektrycznym, wyposażonym oprócz silnika również w specjalny zestaw filtrów wychwytujących podczas jazdy dwutlenek węgla z otoczenia. Ilość tego wychwytywanego CO2 nie jest duża, bo szacuje się wyłapanie 2 kg CO2 przy przebiegu 32 tys. km, ale od czegoś trzeba zacząć.
12,5 milionowy pojazd opuścił taśmy fabryki w Tychach, to Fiat 500 Dolcevita
29 września br. fabryka koncernu Stellantis w Tychach (w kooperacji z zakładami w Bielsku-Białej) wyprodukowała 12,5 milionowy egzemplarz auta (licząc od początku produkcji w 1971 roku). Autem o numerze 12 500 000, które zjechało z taśm montażowych polskiej fabryki międzynarodowego koncernu jest dwukolorowy Fiat 500 Dolcevita z hybrydowym układem napędowym. Ten konkretny egzemplarz trafi do klienta w Belgii. Autem o numerze 12 499 999 jest elegancki maluch, Lancia Ypsilon w wersji Gold, również hybrydowa, która trafi do odbiorcy we Włoszech. Z kolei samochodem rozpoczynającym kolejną 12,5-milionową pulę jest Abarth 695 Tributo 131 Rally, który trafi do Niemiec. Docelowa lokalizacja tego ostatniego zadziornego malucha nas nie dziwi, wszak to w Niemczech są autostrady bez limitu prędkości i tor Nürburgring. Historycznie rekordowym modelem pozostaje Fiat 126 wyprodukowany w Tychach i Bielsku-Białej w liczbie 3 318 674 egzemplarzy. Ale już na drugim miejscu jest Fiat/Abarth 500, który to aut z taśm wymienionych zakładów zjechało 2 683 889 egzemplarzy i wciąż produkowane są kolejne.
Nowy Lamborghini Urus S – iście szatańska moc
Lamborghini uznało, że „zwykłe” Lamborghini Urus to za mało i włoska marka z Sant’Agata Bolognese zaprezentowała zmodernizowanego super-SUV-a. Pod maską mamy tu potężny, 4-litrowy silnik V8 twin-turbo wytwarzający szatańską moc 666 KM. Nie ma żartów. Maksymalny moment obrotowy to 850 Nm i jest uzyskiwany już przy 2300 obr./min oraz utrzymywany aż do 6000 obr./min. Takie parametry pozwalają pchnąć tego blisko 2,2-tonowego kolosa w ciągu 3,5 sekundy do 100 km/h, a deklarowana prędkość maksymalna to 305 km/h. Adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne, zmieniony układ wydechowy z ostrzejszą nutą w każdym trybie jazdy i bardziej luksusowe wyposażenie niż w przypadku wcześniej ogłoszonej, równie mocnej wersji Urus Performante. Ceny? W Europie zaczynają się od 195 538 euro bez podatku.
Akcja „Dni z Volkswagen ID”
Niemiecka marka chce promować swoje elektryczne modele w Polsce i w związku z tym ogłosiła akcję „Dni z Volkswagen ID”, podczas której klienci zainteresowani elektromobilnością będą mogli bliżej poznać modele z serii VW ID. Do dyspozycji gości w wybranych salonach marki będą nie tylko egzemplarze ID.3, ID.4 oraz ID.5, ale również eksperci z Infolinii Elektromobilności, dla których trudne pytania w kwestiach związanych z samochodami elektrycznymi nie istnieją. W pierwszym etapie akcji „Dni z Volkswagen ID.” weźmie udział czterech dealerów, a imprezy odbędą się w październiku i listopadzie. Poniżej kalendarz wydarzeń:
6-8 października 2022 r. – Grupa Plichta – Bydgoszcz i Toruń
13-15 października 2022 r. – Grupa Cichy Zasada – Warszawa i Piaseczno
14-16 listopada 2022 r. – Porsche Inter Auto – Warszawa Połczyńska
17-19 listopada 2022 r. – Porsche Inter Auto – Warszawa Okęcie
25-26 listopada 2022 r. – Grupa Krotoski – Łódź
Jeżeli zatem chcieliście bliżej poznać elektryczne modele Volkswagena, to myślę, że nadarza się niezła ku temu okazja.
Bentley poszerza gamę modelu Bentayga o dwa warianty hybrydowe: Bentayga S i Bentayga Azure
Luksusowy SUV brytyjskiej marki doczekał się dwóch nowych wariantów Bentayga S i Bentayga Azure. Tym samym połowa oferty tego modelu to już modele zelektryfikowane. Obie wersje Bentaygi wyposażono w mocny napęd hybrydowy dysponujący 400 Nm momentu obrotowego wyłącznie z jednostki elektrycznej o mocy 136 KM. Całkowita moc modelu Bentayga S Hybrid to 462 KM. 3,0-litrowy silnik benzynowy TFSI V6 i silnik elektryczny o mocy 100 kW mogą rozpędzić model Bentayga S Hybrid od zera do 100 km/h w 5,3 sekundy. Prędkość maksymalna to 254 km/h. Wersję tę wyposażono też w sztywniejsze podwozie, bardziej dynamiczny tryb Sport i zmodernizowany układ wydechowy. Wersja Azure to z kolei propozycja dla klientów ceniących sobie bardziej maksymalny komfort. Akumulator hybrydowy o pojemności 18 kWh ma zapewnić możliwość pokonania w trybie bezemisyjnym do 43 km (27 mil).
Studyjny Volkswagen GEN.TRAVEL
Podczas wydarzenia Chantilly Arts & Elegance pod Paryżem Grupa Volkswagen zaprezentowała ciekawy model studyjny pojazdu, który zdaniem przedstawicieli marki zdefiniuje na nowo mobilność przyszłości na długich trasach. W jaki sposób? Przedstawiony samochód elektryczny to prototyp Innovation Experience Vehicle (IEV), który jest w stanie jeździć w pełni autonomicznie (na poziomie 5) i ma pokazywać kierunek, w którym mobilność będzie się rozwijać w najbliższej dekadzie. Z jednej strony wygląda świetnie, z drugiej… kojarzy mi się trochę z Fiatem Multipla. VW GEN. TRAVEL jest autem maksymalnie czteroosobowym, z trybem konferencyjnym (możliwość skierowania foteli do siebie ze stolikiem pomiędzy nimi). Auto wyposażono w aktywne zawieszenie, które podczas autonomicznej jazdy dostosowuje swoje parametry pracy do warunków na drodze czy wykonywanych przez auto manewrów.
Nowe BMW XM i odświeżone BMW Z4
Bawarska marka zaprezentowała pierwszy w historii hybrydowy samochód z dywizji BMW M GmbH. Pierwszy i od razu najmocniejszy. BMW XM to połączenie silnika V8 z jednostką elektryczną. Natomiast odświeżone BMW Z4 to roadster, który wciąż będzie napędzany sześciocylindrowym silnikiem. Więcej na temat nowego BMW XM i BMW Z4 znajdziecie w moim wcześniejszym materiale.
Nowy DS 3 – już nie crossback
Francuska marka aspirująca do premium (z modelu DS 7 Crossback korzysta służbowo Prezydent Republiki Francuskiej) prezentuje nowy model DS 3, już tym razem bez słowa „Crossback” w nazwie. Auto oferowane będzie zarówno w wersji z napędem wyłącznie elektrycznym (DS 3 e-Tense), jak i z silnikami spalinowymi (benzynowymi i wysokoprężnymi). Wersja elektryczna wyposażona jest w silnik o mocy 115 kW (156 KM), ten sam, który wcześniej trafiał do elektrycznego Peugeota e-308 i który trafi do przyszłorocznego Peugeota e-208 (o nim niżej). Akumulator ma pojemność 54 kWh, co ma zapewnić zasięg do 402 km w cyklu mieszanym WLTP. To imponujący rezultat, zwłaszcza względem pojemności akumulatora. Taki wynik ma być osiągalny dzięki licznym usprawnieniom aerodynamicznym w nadwoziu nowego DS 3. We wnętrzu możem mieć licową skórę Nappa z patynowanym wykończeniem, giloszowane motywy Clous de Paris, czy ozdobny ścieg perłowy. Multimedia to nowy, centralny ekran 10,3″ oraz system audio Focal Electra. Francja elegancja. Wersje spalinowe napędzają albo dwa rodzaje silnika benzynowego PureTech (zakres mocy 100 i 130 KM, manual 6b i 8-biegowy automat). W ofercie wciąż jest też diesel BlueHDi 130 współpracujący z 8-biegowym automatem. Ceny? Na razie znamy te nad Sekwaną. Francuzi zapłacą od 30 100 euro za bazowy wariant DS 3 Bastille z PureTech 100 i manualem, topowa odmiana DS 3 Opera z silnikiem elektrycznym startuje od 48 800 euro.
Odświeżenie elektrycznego Peugeota e-208. Większa moc i zasięg
Nie koniec nowych wiadomości z Francji. Peugeot zapowiedział pojawienie się w przyszłym roku w salonach marki odświeżonej i mocniejszej wersji Peugeota e-208. Elektrycznej odmiany popularnego, miejskiego hatchbacka. Obecnie auto dysponuje mocą 130 KM z prądu, w przyszłym roku pojawi się silnik o mocy 115 kW (156 KM), to ta sama jednostka, co w wyżej wspomnianym, nowym DS 3 E-Tense. Akumulator ma mieć 51 kWh pojemności, a deklarowany zasięg to 400 km (wg WLTP). Oznacza to nieco ponad 12 kWh/100 km. Imponujący wynik. Czas pokaże, jak będzie w praktyce. Chętnych raczej nie zabraknie, bo e-208 to czwarty elektryk Europy (i najpopularniejsze bezemisyjne miejskie auto segmentu B) a ogólnie model 208 to obecnie najpopularniejszy segmentu B na Starym Kontynencie.
Audi z pilotażowym projektem recyklingu tworzyw sztucznych
Audi testuje obecnie kolejną metodę recyklingu tworzyw sztucznych, celem uczynienia ich zdatnymi do ponownego użycia w masowej produkcji. Audi chce, by gospodarka o obiegu zamkniętym, zwana też ekonomią zrównoważonego rozwoju, stała się integralną częścią łańcucha wartości w motoryzacji. Cykle materiałowe mają kilka zalet: z jednej strony zmniejszają zapotrzebowanie na surowce odnawialne i nieodnawialne, a z drugiej, materiały oparte na cyklach materiałowych mają korzystniejszy ślad energetyczny. Audi bacznie przygląda się również energii potrzebnej do recyklingu – wszystko, co nie ma sensu z ekologicznego punktu widzenia, nie będzie kontynuowane po fazie pilotażowej. Obecnie celem jest zbadanie możliwości fizycznego recyklingu samochodowych odpadów plastikowych i ich ponownego wykorzystania w pojazdach. Metoda ta umożliwia pracę z tworzywami sztucznymi o znacznie wyższym stopniu zanieczyszczenia, co oznacza, że w przy tej metodzie wystarczy proste i niepełne wstępne sortowanie elementów z tworzyw sztucznych pochodzących ze starego pojazdu. Na powyższym zdjęciu naukowcy prezentują od lewej: materiał wejściowy (pokruszone tworzywa ze starych pojazdów), roztwór przejściowy (rozpuszczone tworzywa) oraz materiał wynikowy: granulat polimerowy do ponownego wykorzystania.
Ostatnie Lamborghini Aventador
Na koniec informacja smucąca wszelkich miłośników supersportowych aut z potężnymi silnikami spalinowymi. Z zakładów w Sant’Agata Bolognese zjechał ostatni egzemplarz Lamborghini Aventador. Dokładniej jest to model Aventador LP 780-4 Ultimae Roadster w specjalnym, jasnoniebieskim kolorze Ad Personam, egzemplarz trafi do nabywcy z rynku szwajcarskiego. To również ostatni wóz włoskiej marki z silnikiem V12 pozbawionym jakichkolwiek dodatków hybrydowych czy elektrycznych. Koniec epoki. Osobiście nie będę płakać, bo przyszłość zawsze jest ciekawsza niż przeszłość. Przez 11 lat produkcji włoska marka dostarczyła klientom z całego świata 11 465 egzemplarzy różnych wersji modelu Aventador. I na tym kończymy kolejne motopodsumowanie, dziękuję za przeczytanie i życzę szerokości!