Apple niezadowolone z procesu produkcji Samsung Display
Dość rzadko zdarza się, aby do sieci wyciekały informacje na temat tego, że Apple nie jest w pełni zadowolone z jednego ze swoich podwykonawców. A jednak?
Pojawiło się kilka doniesień jakoby firma z Cupertino miała zwrócić się do Samsunga z prośbą o stosowanie bardziej zaawansowanej metody produkcji dla wyświetlaczy iPhone’ów 14 Pro. Apple rzekomo chce, aby Samsung zapewnił dodatkową ochronę ekranów przed możliwym uszkodzeniem i utratą jakości obrazu, donosi The Elec.
Za wszystkim ma stać konieczność wywiercania otwóru na komponenty ukryte pod Dynamic Island bezpośrednio w panelu OLED, przez co otaczające piksele mogą zostać uszkodzone.
Istnieją dwa różne sposoby ograniczenia tego ryzyka, a Samsung pierwotnie planował zastosować technikę laserową, ale Apple poprosiła go, zastosował metodę zbliżoną do druku atramentowego w celu uszczelnienia krawędzi wywierconego obszaru. Dlaczego? Nie wiadomo.
W raporcie nie ma sugestii, jakoby Samsung kiedykolwiek produkował wadliwe wyświetlacze. Raczej wygląda na to, że firma zaproponowała Apple konkretną technikę podczas rozmów, a firma określiła bezpieczniejsze podejście przed rozpoczęciem produkcji obecnych flagowców. Pytanie, czy to wystarczyło.
W grudniu pisałem o doniesieniach niektórych użytkowników iPhone’ów 14, którzy zgłaszali pojawianie się poziomych linii na ekranie po jego wybudzeniu, ale Apple twierdzi, że wynika to z błędu iOS, a nie jest usterką sprzętową.