Kilka nowych doniesień o iPhonie 15 i problemach Apple
W czasie świąteczno-noworocznej przerwy w sieci pojawiło się kilka nowych doniesień na temat tegorocznych flagowców od Apple, które zobaczymy za 9 miesięcy.
Po pierwsze iPhone’y 15 mają nie być produkowane wyłącznie przez Foxconn. Przynajmniej ma to dotyczyć modeli Pro i rzekomo nadchodzącego modelu Ultra, donosi TrendForce. Powodem jest z całą pewnością sytuacja w Chinach, które kompletnie nie radzą sobie z kolejnymi falami COVID-19. Akcje firmy osiągnęły w ostatnim tygodniu 2022 roku najniższy od 18 miesięcy poziom (126,04 USD za akcję) i nadal pozostają na tym pułapie. Nie pomaga również praktycznie – żadna w rozumieniu analityków rynku i podobno samej firmy (o czym niżej) – sprzedaż podstawowych modeli iPhone’ów 14. Apple nie chce popełnić błędu z zeszłego roku i woli od razu zdywersyfikować linię produkcyjną. Nie jest jasne, jaki procent produkcji 15-tek pozostanie w Foxconnie (na rzecz Luxshare i Pegatron). Myślę, że spory.
Po drugie, modele 15 Pro i 15 Pro Max mają być w tym roku bardziej zróżnicowane. Pisał o tym Mark Gurman z Bloomberga. iPhone 15 Pro Max może też stać się modelem Ultra, o czym mówi się od dłuższego czasu. Apple wówczas mogłoby dodać do niego tytanowy korpus i dzięki temu dość sprytnie zaoferować nowy-stary produkt, ale jednak mentalnie doskonale pasujący do Apple Watcha Ultra. Ze względu na problemy produkcyjne TrendForce obniżyło prognozę dostaw iPhone’ów na pierwszy kwartał 2023 roku do 47 milionów sztuk (22% mniej niż pierwotnie szacowano).
Po trzecie mówi się o tym, że Apple zamierza obniżyć ceny podstawowych modeli iPhonów 15 – ale nadal nie oferując znaczących ulepszeń względem… No właśnie, względem czego? Wg mnie wypada tutaj napisać wprost – względem iPhone’a 13. Czy to jest rozwiązanie? Nie mnie oceniać, choć jeśli rozważacie zakup podstawowego modelu iPhone’a to 13-tka powinna być dość oczywistym wyborem w tym i jeszcze spokojnie w 2024 roku. Zgodnie raportami serwisu Macworld, słabnąca sprzedaż iPhone’a 14 Plus „daleko przekracza” nawet najniższe szacunki Apple. Nawet genialna bateria w tym modelu nie pomogła i zupełnie mnie to nie dziwi.
W końcu po czwarte – Apple A17 Bionic ulepszy głównie żywotności baterii. Z jednej strony to świetna wiadomość, ponieważ wiemy, jak Apple potrafi świetnie optymalizować tę kwestię, korzystając z pełnej kontroli na sprzętem i jego oprogramowaniem, ale z drugiej, utwierdza mnie to w przekonaniu z poprzedniego akapitu, że podstawowe modele 15-tek, choć tańsze, nie zaoferują wiele więcej niż iPhone 13. Przejście na 3 nm proces produkcji SoC wg mnie zostanie zarezerwowane dla modeli Pro. Przynajmniej w 2023 roku.