Apple Reality Pro nie będzie wymagał iPhone’a do działania
We wczorajszym wydaniu newslettera „Power On” Marka Gurmana, dziennikarz Bloomberga dostarczył także nowych szczegółów na temat działania nadchodzącego headsetu Apple Reality Pro.
Po pierwsze Gurman zauważa, że wersje testowe Apple Reality Pro „nie będą wymagały iPhone’a do konfiguracji ani użytkowania”. Jest to zauważalna zmiana w porównaniu z poprzednimi urządzeniami Apple, takimi jak Apple Watch, które pierwotnie wymagały ich parowania z iPhonem. Tutaj za wszystko ma odpowiadać iCloud.
Reality Pro nie będzie miał także pilota ani kontrolerów, ale będzie polegał na oczach i dłoniach użytkownika. To one – w najbardziej naturalny sposób – będą odpowiadały za immersję świata rzeczywistego z wirtualnym. Jeśli Apple się to uda, będzie to faktyczny przełom na tym runku.
Gurman pisze również o tym, że firma pracuje obecnie już nad drugą generacją Reality Pro – co nie dziwi – tę ma wyróżniać: lepsza wydajność i energochłonność, za którą ma odpowiadać procesor Apple M3, który będzie wykonany w technologii 3 nm. Pierwsza wersja Apple Reality Pro będzie działała pod kontrolą Apple M2, który już na etapie prototypu sprawiał Apple problemy termalne, przez co zrezygnowano z niektórych rozwiązań dla 1 gen. headsetu.
Krzysztof Kołacz
🎙️ O technologii i nas samych w podcaście oraz newsletterze „Bo czemu nie?”. ☕️ O kawie w podcaście „Kawa. Bo czemu nie?”. 🏃🏻♂️ Po godzinach biegam z wdzięczności za życie.
