iPhone’y 15 Pro jeszcze podrożeją – najwięcej od czasów premiery modelu X
Według Jeffa Pu, analityka technologicznego w firmie inwestycyjnej Haitong International Securities, nowa generacja Apple iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max (i prawdopodobnie 15 Ultra) będzie prawdopodobnie droższa niż jakiekolwiek w historii Apple.
Pamiętacie, jak pisałem, że tanio już było? Jakoś we wrześniu, przy okazji premiery obecnej linii flagowców z Cupertino. Zupełnie nie zdziwię się, jeśli plotki się potwierdzą i za podstawowy model iPhone’a 15 Pro (być może w zamian z 256 GB pamięci) zapłacimy coś około 7599 lu 7999 zł. Granica 10 000 zł zostanie w 100% przebita w tym roku.
W notatce badawczej Pu napisał, że modele iPhone’a 15 Pro odnotują wzrost cen ze względu na kilka ulepszeń sprzętowych, w tym tytanową ramę, półprzewodnikowe przyciski z dotykowym sprzężeniem zwrotnym z dodatkowymi silnikami Taptic, chip A17 Bionic, zwiększona pamięć RAM, soczewkę peryskopu zwiększająca zoom optyczny w modelu Pro Max i… USB-C.
Do tego dołóżmy ogólną sytuację geopolityczną i inflacyjną. Czy nam się to podoba, czy nie – tanio już było. Pamiętajcie, że nie każdy jest klientem segmentu Pro. Więcej o tym, w jednym z ostatnich odcinków mojego podcastu.
Krzysztof Kołacz
🎙️ O technologii i nas samych w podcaście oraz newsletterze „Bo czemu nie?”. ☕️ O kawie w podcaście „Kawa. Bo czemu nie?”. 🏃🏻♂️ Po godzinach biegam z wdzięczności za życie.
