Apple Reality Pro ostatnią nadzieją Apple?
Nasz ulubiony analityka Apple, Ming-Chi Kuo, podsyca oczekiwanie na premierę pierwszego headsetu AR/VR od Apple. Tym razem twierdząc, że to „ostatnia nadzieja” dla przekonania inwestorów, że firma jest innowacyjna. Nie sądzę.
Apple jest już w swoich planach zapewne gdzieś w roku 2028 (albo dalej) i ma więcej niż jeden nowy produkt w przygotowaniu. Jeśli ktoś twierdzi (a są tacy), że nowy iPhone powstaje w 365 dni, to szkoda nawet tego komentować szerzej. Firmy produkujące serwery dyskowe, np. Synology, mają plany na 10 lat do przodu. Jeśli chcecie o tym posłuchać więcej, zapraszam do tego odcinka podcastu. Wracając do headsetu AR/VR, który możliwe, że zadebiutuje podczas tegorocznego WWDC 2023 – jeśli tak się stanie, to rzeczywiście będzie jedna z najważniejszych premier dla Apple od czasu Apple Watcha.
Oczekiwania są dość jasne – Apple wyznaczyć nowy początek dla całego rynku AR/VR. Czy to zrobi? Wątpię. Raczej spodziewam się oszlifowania tego, co już mamy na rynku i podania w formie, do której innym daleko. Pamiętajmy też, że cokolwiek zaprezentuje w czerwcu Apple, będzie to częścią jedynego takiego ekosystemu urządzeń i usług na świecie. I już sam ten fakt może pozwolić Apple na osiągnięcie rzeczy, które okażą się nieosiągalne dla pozostałych producentów.
Tak czy owak poprzeczka wisi bardzo wysoko. Wszystko stanie się jasne 5 czerwca i poważnie zastanawiam się nad tym, czy wcześniej Apple zdecyduje się na organizację jakiegokolwiek innego Apple Event. Stawiam raczej na premiery z wykorzystaniem informacji prasowych.