AirTagi pomogły śledczym w zlokalizowaniu skradzionego 1,1 mln USD
Choć do dziś budzą kontrowersję, to są jednocześnie przykładem urządzenia, które doceniamy dopiero gdy, niestety, musimy z niego skorzystać.
W Stanach Zjednoczonych AirTagi pomogły w odnalezieniu dwóch braci oskarżonych o kradzież 1,1 mln USD w napadzie na opancerzoną ciężarówkę Brinks. Dokumenty sądowe ujawniły, że właśnie lokalizator Apple został ukryty w jednym z pojemników z pieniędzmi. Sprytnie i o wiele taniej niż umieszczanie tam profesjonalnego sprzętu szpiegowskiego.
Wyobrażam sobie, że jeśli macie w domu np. sztabki złota czy monety bulionowe i jakimś cudem nie trzymacie ich w sejfie, albo musicie przewieść – to pomysł na takie, dodatkowe zabezpieczenie.
Wspomnieni bracia zostali oskarżeni o udział w tym napadzie w grudniu ubiegłego roku. Obaj są oskarżeni o kradzież ponad 1 miliona dolarów „z opancerzonej ciężarówki i bankomatu” w Chicago, w Halloween.
Według nowego lokalnego raportu WGN z Chicago, AirTag ostatecznie odegrał główną rolę w ich schwytaniu.