Tańszy, głosowy plan Apple Music wycofany
Apple wycofało wczoraj najtańszy (niedostępny w Polsce) plan głosowy Siri dla Apple Music. Zadebiutował w grudniu 20221 roku.
Informację podała brazylijska witryna MacMagazine, jako pierwsza. Najtańszy plan, dostępny wyłącznie za pośrednictwem Siri, Apple wyceniło na 4,99 USD i był dostępny Stanach Zjednoczonych, Australii, Austrii, Kanadzie, Chinach, Francji, Niemczech, Hongkongu, Indiach, Irlandii, Włoszech, Japonii, Meksyku, Nowej Zelandii, Hiszpanii, Tajwanie i Wielkiej Brytanii. Zadebiutował wraz z iOS 15.2.
Co poszło nie tak?
Przede wszystkim, co Apple zdarza się niezwykle rzadko, traktuję wprowadzenie tego planu jako totalny eksperyment firmy. Od początku nie widziałem sensu zawężania usługi MOD tylko do sterowania nią za pomocą komend głosowych wydawanych Siri, która działa – jak wiemy – średnio.
Dodatkowo Apple ograniczyło ten plan do krajów, w których obsługa Siri w języku ojczystym jest dostępna, co znacząco ograniczyło już na starcie wpływy z tego planu.
Ale to nie jedyna zagadka w kontekście Apple Music.
Apple Music Classical
W 2021 roku Apple kupiło serwis Primephonic, który potem przemianowało na Apple Music Classical. Usługę, która niby ma być dedykowana fanom muzyki klasycznej, a tak naprawdę nawet w 25% nie przypomina pierwowzoru i Apple Music. Funkcjonalności jest za mało, a wszystko po dziś dzień wygląda jak jedna wielka wersja beta. Dodatkowo dostępna tylko na iOS.
Apple potrafi robić właściwe zakupy. Przejmować firmy, a potem integrować ich dorobek z własnym ekosystemem. Tylko, że w tym przypadku o jakimkolwiek rozwoju nie ma mowy. Ani o integracji z czymkolwiek poza iOS albo z Apple Music, co byłoby dla Apple bez sensu. To przykre, ponieważ Apple zazwyczaj tak nie robi (spójrzcie, jak świetnie rozwinął się Shazam po przejęciu i integracji z systemami Apple).
Jestem bardzo ciekawy co dalej wydarzy się z Apple Music Classical.