Xiaomi SU7 – nie, to nie jest smartfon, to… samochód
Popularna w Polsce chińska marka, znana u nas przede wszystkim ze swoich urządzeń mobilnych, a także sprzętu AGD wkracza na nowy obszar. Chińskie serwisy opublikowały pierwsze zdjęcia pierwszego samochodu, model nazywa się Xiaomi SU7. Oto co już wiemy o tym modelu.
Xiaomi SU7 to samochód elektryczny, nadwozie przypomina coupe, ale auto ma być sedanem. Choć samochód sygnowany jest popularną u nas marką, to nie Xiaomi będzie odpowiadać za jego produkcję, lecz firma lepiej orientująca się w temacie: chińskie Bejing Automotive Industry Holding (BAIC). To jeden z największych producentów samochodów w Państwie Środka. Koncern oprócz tego że będzie produkować pierwsze auto marki Xiaomi już zajmuje się wytwarzaniem na rynek lokalny (chiński) modeli m.in. marek Hyundai czy Mercedes-Benz oraz całej masy modeli własnych marek.
O nowym samochodzie Xiaomi osoby interesujące się motoryzacją mogły już wcześniej słyszeć, projekt był znany pod nazwą MS11. Fakt, że możemy dziś podziwiać zdjęcia samochodu, który formalnie nie miał jeszcze swojej oficjalnej premiery wynika ze specyficznej, chińskiej procedury homologacyjnej. W Chinach każdy samochód, zanim trafi na rynek, musi zostać zatwierdzony przez lokalny organ regulacyjny, a Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych (MIIT) co miesiąc publikuje listę pojazdów, które przechodzą proces homologacji. Producenci samochodów są z tego powodu niezadowoleni, ponieważ ujawniają zdjęcia i dane techniczne samochodów, których jeszcze nie wypuścili na rynek.
Xiaomi SU7 to elektryczny sedan o wymiarach 4997/1963/1455 mm i rozstawie osi 3000 mm. Tak duży rozstaw osi jednoznacznie sugeruje bardzo dużą przestrzeń we wnętrzu. Samochód będzie oferowany z dwoma rozmiarami kół: 19″ i 20″ z oponami, odpowiednio: 245/45 R19 i 245/40 R20. Zdjęcia ujawniają jeszcze jeden istotny detal. Część fotografii ujawnia model z widocznym na dachu lidarem, część – bez tego elementu.
Fotografie ujawniają też nazwę debiutującej wersji: Xiaomi SU7 Founders Edition. Wiemy, że to auto elektryczne, ale jaka moc? Zgodnie z ujawnionymi przez MIIT danymi do zgłoszenia przedstawiono dwie wersje. Jedna to samochód tylnonapędowy (RWD), z silnikiem elektrycznym o mocy 220 kW (300 KM). Druga odmiana to mocny pojazd z napędem na obie osie, w którym dwa silniki elektryczne (każdy na „swojej” osi) generują pokaźne 495 kW (673 KM).
W obydwu przypadkach auto w tańszej i słabszej wersji ma korzystać z pakietów akumulatorów LFP (litowo-fosforanowo-żelazowych) dostarczanych przez BYD, natomiast droższa i mocniejsza odmiana będzie wykorzystywać zespół ogniw NMC wytwarzanych przez CATL. Słabszy model waży 1980 kg i ma prędkość maksymalną ograniczoną do 210 km/h. Droższa i szybsza wersja jest też cięższa: 2205 kg, z prędkością maksymalną wynoszącą 265 km/h.
Niektóre (zakładam, że te szybsze) wersje SU7 (zapewne SU7 Max) będą wyposażone w aktywny tylny spojler. Jeżeli chodzi o wersje w sensie poziomy mocy i wyposażenia, Chińczycy informują o trzech: Xiaomi SU7, SU7 Pro oraz topowy SU7 Max.
Pokładowe multimedia to już robota Xiaomi. System inforozrywki ma być oparty na niedawno ogłoszonym przez Xiaomi systemie operacyjnym HyperOS. Co prawda wspominaliśmy o HyperOS dla smartfonów, ale jak widać firma chce swój kod wykorzystywać również na pokładzie aut własnej marki.
Xiaomi HyperOS – Xiaomi chce własnego, cyfrowego ekosystemu. To koniec MIUI
Masowa produkcja nowego modelu ma ruszyć jeszcze w tym roku, w grudniu. Dostawy, oczywiście najpierw na rynek lokalny (chiński) mają rozpocząć się w lutym 2024 roku.
Czy to auto trafi w ogóle do Europy? Za wcześnie by stawiać takie pytania. Póki co Xiaomi interesuje się wyłącznie lokalnym, potężnym (największym obecnie na świecie) chińskim rynkiem.