Auto tygodnia #29 – Peugeot 308 SW z dieslem
Tym razem samochód, który w udany sposób łączy świetny design, funkcjonalność i ekonomię. Peugeot 308 SW BlueHDI 130 EAT8 w wersji wyposażeniowej Allure.
Kompaktowe kombi nie kojarzy się raczej z wizualną maestrią i przyciągającym wzrok stylem, ale projektanci tego modelu wykonali kawał świetnej roboty. Mierzący 4636 mm długości francuskie kombi jest autem nadzwyczaj zgrabnym. Owszem, pod względem długości jest nieco krótsze od Škody Octavii kombi (4689 mm) czy Toyoty Corolli z tym nadwoziem (4650 mm), ale dłuższe od Golfa Varianta, czy Hyundaia i30 kombi. Pod względem gabarytów średniak w segmencie, ale pod względem wzornictwa, Francuzi stworzyli jedno z najładniejszych kompaktowych kombi.
Jednak świetny wygląd tego modelu to zaledwie przedsmak jego zalet. I wcale nie słodzę. Moim zdaniem szczególnie w wersji z jednostką wysokoprężną pod maską jest to świetny wóz dla firm i osób, które często podróżują w dalsze trasy. Testowana wersja Allure to średni poziom wyposażenia. Dostajemy w nim co prawda ledowe reflektory i tylne światła, ale statyczne. Co prawda jest tutaj dobrze działająca automatyka świateł drogowych, ale na matrycowe reflektory nie możemy liczyć, zamówić je można dopiero w droższej wersji GT.
Projekt kokpitu i wnętrza tego auta to hołd dla wszystkich, którzy kochają nowoczesny sznyt. Jednocześnie ten projekt nie ruguje z wnętrza ergonomii. Charakterystyczna dla francuskiej marki mała kierownica może wymagać przyzwyczajenia, ale zapewniam, że każdy powinien się tu dopasować. Trzeba pamiętać, że na ekran wirtualnych zegarów i-Cockpitu patrzymy znad górnej obręczy kierownicy. Takie rozmieszczenie wskaźników kierowcy czyni head-up display praktycznie zbędnym.
Wykończenie wnętrza czy boczków drzwi nie budzi zastrzeżeń, to segment popularny a nie premium, ale postarano się, by nie było nudy. Szara wstawka w boczkach drzwi, ciekawy wzór z tkaniny łączonej z ekoskórą na fotelach, miękkie podłokietniki centralne i te w boczkach drzwi, jedyne do czego mogę się przyczepić to brak flokowanych kieszeni w drzwiach. Mniejsze przedmioty w nich umieszczone mogą grzechotać.
Auto jest dość niskie, co czyni sylwetkę wizualnie bardzo atrakcyjną, czy to nie wpływa jednak na komfort w drugim rzędzie? Nie. Miejsca na nogi, jak i nad głową miałem sporo. Będą go mieć również osoby o wzroście ok. 180 cm. W dalszą podróż najlepiej wybrać się w maks. cztery osoby. Piąte miejsce, środkowe, ze względu na profil kanapy będzie mniej wygodne.
Z tyłu oprócz szerokiego podłokietnika z uchwytami na napoje i wkładką na smartfon, a także gazetownikami w oparciach przednich foteli znalazło się również miejsce na wyloty systemu klimatyzacji oraz dwa gniazdka USB-C. Jest też schowek pod gniazdkami USB na jakieś drobiazgi, bo smartfon tu raczej się nie zmieści.
Atutem jest też ukryty pod ozdobioną ładnymi, tylnymi lampami bagażnik o pojemności 608 litrów. Nie jest to rekord w segmencie kompaktowych kombi, ale wartość w zupełności potwierdzająca rodzinne kompetencje tego modelu.
Największym atutem testowanej wersji jest silnik. Umieszczona pod maską czterocylindrowa, 1,5-litrowa jednostka wysokoprężna BlueHDI generuje do 130 KM mocy i 300 Nm momentu obrotowego dostępnego już od 1750 obr./min. Peugeot 308 SW z dieslem nie jest autem sportowym, 100 km/h uzyskuje w 10,9 sekundy. Za przeniesienie mocy odpowiada 8-biegowa, bardzo płynnie i spokojnie funkcjonująca skrzynia automatyczna. Nie są to parametry imponujące dynamiką, ale skłamałbym, gdybym stwierdził, że silnik ten jest za słaby. Jest w sam raz dla rodzinnego auta prowadzonego przez odpowiedzialnego za swoich bliskich kierowcę. Nie trzeba obawiać się niedostatku mocy np. podczas wyprzedzania. Natomiast doskonałym atutem tego wozu jest elastyczność i ekonomia widocznej na powyższym zdjęciu jednostki. Konkretnymi wynikami spalania jeszcze się pochwalę.
Teraz kilka słów o zawieszeniu. Jest ono zestrojone optymalnie pod znajdującą się pod maską jednostkę. Udany kompromis pomiędzy wygodą, a precyzją prowadzenia, przy czym wyraźnie czuć, że to komfort podróży był tu priorytetem, a nie zapewnienie kierowcy angażującego prowadzenia. Od strony technicznej nie mamy tu niczego niestandardowego. Przednia oś to klasyczne kolumny McPhersona, z tyłu mamy trwałą belkę skrętną. Przy przednionapędowym, spokojnym kombi to w zupełności wystarczy.
Multimedia to już najnowsze rozwiązanie francuskiej marki. Pod czytelnym, dotykowym ekranem znajduje się… drugi ekran pełniący funkcję dotykowego panelu wywołującego główne moduły systemu inforozrywki. I to się sprawdza. Dotykowe przyciski są duże, trafienie w nie jest łatwe podczas jazdy, dodatkowo pod panelem jest jeszcze jeden, z fizycznymi przyciskami pozwalającymi częściowo (bez regulacji temperatury, to wymaga już korzystania z głównego ekranu) sterować systemem klimatyzacji. Nie zabrakło gniazd USB z przodu, jest też ładowarka indukcyjna. Android Auto i Apple CarPlay również działają.
Kierowca może tu liczyć na szeroki zakres wsparcia kierowcy. Mimo, że nie dysponowałem topową wersją GT, miałem do dyspozycji asystenta zmęczenia, rozpoznawanie znaków, adaptacyjny tempomat, monitorowanie martwych stref obserwacji czy kamerę cofania. Pokładowa nawigacja to również wyposażenie standardowe, o automatycznych światłach drogowych już wspominałem. Czas przejść do najważniejszego atutu testowanej wersji. Ekonomii.
Gdy odbierałem egzemplarz testowy z parku prasowego marki, komputer pokładowy w pełni zatankowanego (zbiornik paliwa mieści 52 litry ON) auta sugerował obiecujące 880 km zasięgu. Najlepsze jest jednak to, że to wynik niedoszacowany.
Pokonałem tym egzemplarzem ponad 900 km, ze średnim zużyciem paliwa w mieszanej trasie wynoszącym zaledwie 5,5 l/100 km. Na drogach krajowych spokojna jazda zaowocuje spalaniem rzędu 4,5 litra. Na podmiejskich, niezatłoczonych drogach z ograniczeniami 50 i 70 km/h, zejdziecie nawet poniżej 4 litrów. W zakorkowanym mieście będzie to powyżej sześciu litrów, a na autostradzie?
Odpowiedzi dostarcza powyższy obrazek. Przy równo utrzymywanych przez tempomat 140 km/h na autostradzie, Peugeot 308 SW z dieslem zadowalał się średnią nie przekraczającą 6,5 l/100 km. Świetny wynik!
W wydaniu z silnikiem wysokoprężnym, Peugeot 308 SW jest chyba najlepszym rodzajem napędu dla tego auta. Osoby poszukujące większej mocy mają już do dyspozycji tylko układy typu hybryda plug-in (wówczas można liczyć na moc do 225 KM), ale PHEV-y sprawdzą się tylko w określonych warunkach i u tych, którzy zamierzają je regularnie ładować. Są też sporo droższe. Ile za tego kombi z dieslem? Peugeot 308 SW startuje w aktualnym cenniku marki od 115 300 zł za bazową wersję Active Pack z trzycylindrowym benzyniakiem łączonym z manualną skrzynią. Najtańszy diesel (zawsze łączony z automatem) kosztuje od 132 600 zł. Testowana wersja Allure z dieslem startuje od 140 600 zł. Testowy egzemplarz ze względu na kilka dodatków (m.in. opcjonalny, ładny szary lakier) dochodził do 150 tys. zł. To wciąż atrakcyjna cena w segmencie kompaktowych kombi. Za VW Golfa Varianta Style ze 150-konnym dieslem trzeba zapłacić co najmniej 175 290 zł.