Audi RS Q e-tron wygrywa najtrudniejszy rajd świata – Dakar 2024
W tym roku Audi po raz kolejny próbowało sił w rajdzie Dakar, poprzednie porażki okazały się niezwykle cennymi lekcjami, a wyciągnięte wnioski doprowadziły do triumfu. Tak, Audi RS Q e-tron jest pierwszym niskoemisyjnym pojazdem, który wygrywa Dakar, najtrudniejszy rajd świata.
Oczywiście nie tylko auto jest ważne, również człowiek. Hiszpanie Carlos Sainz/Lucas Cruz w Audi RS Q e-tron zapewnili marce pierwsze zwycięstwo w Rajdzie Dakar po przejechaniu około 7900 kilometrów z przewagą 1 godz. 20 min. Linię mety przekroczyli również Mattias Ekström/Emil Bergkvist, druga ekipa wystawiona przez Audi na tegoroczne zmagania w Arabii Saudyjskiej. Niemniej choć ekipa Carlos Sainz/Lucas Cruz z całą pewnością ma rajdowe kompetencje, bez odpowiednio dobrego auta, nie byliby w stanie wiele zdziałać.
„Gratulujemy zespołowi Audi Sport zwycięstwa w Rajdzie Dakar” – powiedział Gernot Döllner, Prezes Zarządu AUDI AG. „Audi po raz kolejny ustanowiło kamień milowy w sportach motorowych. Zwycięstwo w najtrudniejszym na świecie pustynnym rajdzie ze zelektryfikowanym napędem jest realizacją hasła „Przewaga dzięki technice” i wskazuje drogę do naszej elektrycznej przyszłości”.
Audi RS Q e-tron to samochód rajdowy wyposażony w elektryczny napęd na wszystkie koła. Dostarczanie energii zapewnia akumulator wysokiego napięcia i konwerter energii (czyt. spalinowy generator), który działa na bazie paliwa resztkowego reFuel, oszczędzając w ten sposób 60 proc. emisji CO2 w porównaniu z paliwami konwencjonalnymi.
„Dzięki naszemu rewolucyjnemu zelektryfikowanemu napędowi już po trzech latach pokonaliśmy jedno z największych wyzwań w sportach motorowych. W ten sposób kontynuujemy długą serię pionierskich osiągnięć, które zawsze charakteryzowały Audi w czterech dekadach sportów motorowych. Chciałbym podziękować całemu zespołowi za ten znakomity występ w szczególnie trudnej edycji Rajdu Dakar” – mówi Oliver Hoffmann, członek zarządu AUDI AG ds. rozwoju technicznego. W Rajdzie Dakar Audi zmierzyło się z markami Toyota i Ford, a także z doświadczonymi zawodnikami z Prodrive, którzy okazali się trudnymi rywalami.
Carlos Sainz/Lucas Cruz to weterani. Tegoroczne zwycięstwo jest dla nich już czwartym triumfem w rajdzie Dakar (!). Poprzednio tandem Sainz/Cruz zwyciężał z innymi markami w latach 2010, 2018 i 2020.
Niemniej walka była zacięta do samego końca. Dwukrotny rajdowy mistrz świata Sainz i jego doświadczony pilot nie mogli być pewni swego do ostatniego odcinka. Mieli za sobą doskonałego Sébastiena Loeba i Fabiana Lurquina z zespołu BRX, którzy ciągle ich gonili. Trzeba uczciwie przyznać, że gdyby nie uszkodzenie pojazdu Loeba/Lurquina przedostatniego dnia, nie ma pewności, czy faktycznie Audi triumfowałoby w tegorocznej edycji.
Sport to jednak ta nieprzewidywalna mieszanka wysiłku, talentu, kompetencji i po prostu szczęścia. „To był niesamowity występ zespołu” – powiedział szef Audi Motorsport Rolf Michl. „Wszyscy pracowali razem, aby ten historyczny wynik był możliwy dla Audi. Wielkie podziękowania dla tego wspaniałego zespołu. Dziś napisaliśmy nowy rozdział dla Audi, ale także w historii Rajdu Dakar”.
Odcinki o długości ponad 400 kilometrów dziennie, dwa etapy maratońskie z ograniczonym serwisem lub nawet bez niego, a także 4600 kilometrów na czas i łącznie 7883 kilometry wyróżniły Rajd Dakar 2024. Ostre piargi i szutrowe drogi, ale także wysokie łańcuchy wydm w „Pustej Ćwiartce” Półwyspu Arabskiego i często trudna nawigacja wymagały od zespołów absolutnie wszystkiego. Carlos Sainz, który w wieku 61 lat spogląda wstecz na karierę rajdową trwającą około czterech dekad, odnotował łącznie osiem dni na prowadzeniu z Lucasem Cruzem na dwunastu etapach.