UE vs Microsoft – nie tylko Apple „robi za mało”
O zarzutach stawianych Apple przez Komisję Europejską już wiemy, ale nie tylko gigant z Cupertino jest na celowniku unijnych urzędników. KE uważa, że Microsoft naruszył przepisy antymonopolowe wiążąc narzędzie Teams z aplikacjami biurowymi Microsoft 365.
Komisja Europejska wszczęła śledztwo w sprawie naruszenia antymonopolowych przepisów UE przez Microsoft. Paradoksalnie zarzuty są w pewnym sensie niejako pochwałą integralności usług Microsoftu. Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie prasowym opublikowanym na witrynie Komisji Europejskiej:
Komisja wstępnie ustaliła, że Microsoft jest światowym liderem na rynku aplikacji SaaS zwiększających produktywność do użytku profesjonalnego. (źródło)
Przyznacie, że powyższy fragment spokojnie mógłby się znaleźć w jakimkolwiek materiale marketingowym promującym usługi Microsoftu. W czym zatem problem? Chodzi o to, że Microsoft mógł przyznać usłudze Teams przewagę dystrybucyjną, nie dając klientom wyboru, czy chcą uzyskać dostęp do Teams, czy nie. A takie praktyki stanowią naruszenie art. 102 Traktatu o funkcjonowaniu UE, który zakazuje nadużywania dominującej pozycji rynkowej.
Kwestia powiązania narzędzia Teams z szerokim pakietem aplikacji i usług dostępnych w ramach Microsoft 365 (dawniej: Office 365) nie jest nowa, bo zdaniem KE powiązanie tych narzędzi przez Microsoft realizowane jest co najmniej od kwietnia 2019 roku. Również Microsoft starał się reagować na poczynania europejskich urzędników (pierwsze postępowanie w sprawie, KE wszczęła jeszcze w lipcu 2023 roku) wprowadzając zmiany w sposobie dystrybucji Teams w swoich usługach. Firma zaczęła oferować niektóre pakiety bez Teams, ale KE uważa, że wprowadzone zmiany są niewystarczające.
Mamy zatem sytuację podobną, jak w przypadku Apple, które również wdrożyło pewne zmiany w swoich usługach chcąc dostosować je do prawnych reguł UE, ale i tu KE uznaje poczynione kroki za niewystarczającego. Jak oświadczyła Margrethe Vestager odpowiedzialna w KE za politykę konkurencji:
Obawiamy się, że Microsoft może dawać swojemu produktowi komunikacyjnemu Teams nieuzasadnioną przewagę nad konkurencją, wiążąc go ze swoimi popularnymi pakietami produktywności dla firm. A zachowanie konkurencji dla narzędzi do zdalnej komunikacji i współpracy jest niezbędne, ponieważ sprzyja również innowacjom na tych rynkach. Jeśli się to potwierdzi, postępowanie Microsoftu będzie nielegalne na mocy naszych zasad konkurencji. Microsoft ma teraz okazję odpowiedzieć na nasze obawy.
Dla przypomnienia: formalne naruszenie przepisów UE dotyczących konkurencji może skutkować nałożeniem na Microsoft, czy jakąkolwiek inną firmę naruszającą europejskie prawo, grzywny w wysokości do 10 proc. rocznych obrotów globalnych danego podmiotu.