Apple zaczęło wypłacać 50 mln USD w odszkodowaniach
Rok temu pisałem, że Apple zgodziło się wypłacić 50 mln USD właścicielom MacBooków z lat 2015-2019 w ramach ugody związanej z problemami klawiatur motylkowych.
Sprawa toczyła się od 2018 roku, kiedy to użytkownicy zaczęli składać pozwy przeciwko Apple, zarzucając firmie ukrywanie wadliwości klawiatur i stosowanie przestarzałych technologii.
Reklamacje dotyczyły klawiatur w MacBookach, które były podatne na zacinanie się klawiszy, powielanie znaków oraz całkowitą niemożność ich wpisywania. Apple ostatecznie zrezygnowało z klawiatur motylkowych pod koniec 2019 roku, wprowadzając nową klawiaturę Magic Keyboard w 2020 roku.
Ugoda została zatwierdzona w maju 2023 roku, a proces wypłacania odszkodowań rozpoczął się w sierpniu 2024. W zależności od zakresu napraw i problemów z klawiaturą, klienci otrzymają od 50 do 395 USD.
Właściciele, którzy mieli co najmniej dwie wymiany górnej obudowy, otrzymają do 395 dolarów, ci z jedną wymianą – do 125 USD, a osoby, które miały wymieniane klawisze, mogą liczyć na maksymalnie 50 USD.
Do pozwu dołączyło 86 tys. użytkowników, którzy teraz otrzymują rekompensaty za usterki swoich urządzeń i to oni zaczęli otrzymywać rekompensaty.
Apple zmuszone do wypłaty 50 mln USD za sprzedaż MacBooków z wadliwymi klawiaturami