Withings ScanWatch Nova – pierwsze wrażenia
Withings ScanWatch Nova to nowy zegarek w ofercie francuskiego producenta. Następca genialnego Horizona. Ewolucja w dobrą stronę, nie rewolucja.
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 6/2024
Nova to dzieło sztuki. Przepiękny zegarek medyczny, z funkcjami smart. Nie na odwrót.
Horizon pojawił się dwa lata temu. Było to totalne zaskoczenie. Nikt wcześniej nie porwał się na taki projekt. Żaden z producentów wcześniej nie zaprojektował tak stylowego, eleganckiego zegarka z funkcjami smart. Do tej pory wszystkie inne produkty w tej dziedzinie były zdecydowanie „sportowe”, z mniejszymi lub większymi wyświetlaczami zajmującymi cały cyferblat. Francuzi poszli pod prąd, projektując zegarek, który miał być przede wszystkim zegarkiem, pięknym „nurkiem”, ale z bardzo dobrymi, najwyższej klasy funkcjami medycznymi oraz w mniejszym zakresie funkcjami smart. Wszystko po to, aby dobrze wyglądać i nie za bardzo nam przeszkadzać. W końcu zegarek to zegarek.
Najważniejsze – czy cierpisz na FOMO? Jeśli tak, to od razu powiem, że to nie jest sprzęt dla ciebie… albo wręcz przeciwnie, właśnie dla ciebie, aby pomóc ci wyjść z tego problemu.
FOMO (ang. Fear of missing out – dosłownie – strach przed tym, co nas omija) to lęk przed wypadnięciem z obiegu, który wiąże się z obawą, że coś naprawdę ciekawego i satysfakcjonującego dzieje się bez naszej wiedzy. Często związane z byciem offline, ale może pojawiać się także w innych sytuacjach, np. w pracy. Nazywany czasami chorobą cywilizacyjną. FOMO może być także stosowany w marketingu, np. wywołany przez sztuczną rzadkość.
Niestety obecne smartwatche umacniają w nas FOMO coraz bardziej. Wszechobecne powiadomienia, wyskakujące monity, możliwość odpowiadania wprost z zegarka, dziesiątki aplikacji, które są bardziej zabawkami, przeszkadzajkami niż potrzebnymi rzeczami. Jak się od tego uwolnić? Co zrobić, aby mieć możliwość zapisywania naszych parametrów życiowych i uprawianych sportów, jednocześnie nie wpadając w sidła FOMO? Rozwiązaniem dobrym będzie Withings. Jeśli lubicie eleganckie, sportowe zegarki w typie „nurków”, to Nova będzie idealnym dla was rozwiązaniem.
Oto moje uwagi spisywane na bieżąco podczas używania Withings ScanWatch Nova. Przepraszam za to, że mogą być nie po kolei, ale zapisywałem tak, jak mi coś wpadło do głowy:
- piękny design, niewielkie zmiany wizualne względem poprzednika, a jednak sprawiają wrażenie zupełnie nowej konstrukcji,
- piękna, klasyczna koperta wykonana ze stali nierdzewnej, minimalnie cieńsza niż w poprzedniku,
- dzięki szafirowemu szkłu praktycznie nie jest możliwe jego zarysowanie, dodatkowo mamy powłokę antyrefleksyjną,
- ceramiczny bezel chodzi teraz lżej, oczywiście mamy nadal odpowiedni opór, ale jednak możemy go przekręcić, nie tak jak to było w Horizonie,
- wskazówki i indeksy są w tej chwili pokryte Super-LumiNova dzięki czemu „świecą” w nocy. Super to działa i wygląda,
- świetna bateria wystarczająca na 30 dni pracy. Z treningami oczywiście krócej, ale nadal są to 2–3 tygodnie zamiast 2–3 dni w „normalnych” smartwatchach,
- niestety brak wbudowanego GPS, działa tylko na zasadzie assistiveGPS,
- wreszcie nowa ładowarka, a w zasadzie stacja dokująca, ze złączem USB-C,
- czas ładowania do 100% wynosi ok. 2 godz.,
- jak przystało na klasycznego „nurka”, mamy wodoodporność 10 ATM,
- co ważne, Withings ScanWatch Nova jest multiplatformowy. Możemy go sparować zarówno z iOS, jak i Androidem. Dodatkowo synchronizuje się bez problemu z apple’owym Zdrowiem, Google Fit czy Stravą,
- możemy rejestrować ponad 40 różnych aktywności/sportów,
- wbudowane EKG oraz pomiar SpO2, badanie wykonujemy w 30 sekund,
- całkowita nowość – śledzenie wariacji temperatury naszego ciała 24/7, to zasługa zupełnie nowego zestawu czujników,
- możemy śledzić strefy tętna podczas sesji treningowej,
- niestety rozmiar 42 mm dla wielu może być odrobinę za mały,
- Co ważne – pamiętajcie, że ScanWatch Nova to oficjalnie wyrób medyczny. Dzięki temu możecie być pewni, że wyniki, które podaje nam aplikacja w telefonie, są bardzo wiarygodne,
- w zestawie mamy pasek fluoroelastomerowy oraz bransoletę ze stali nierdzewnej wraz z narzędziami do jej zmniejszania. Pasek i bransoleta mają standardowy system szybkiej wymiany,
- ekranik OLED ma teraz większą rozdzielczość niż miał poprzednik,
- w ogóle trzeba się przyzwyczaić do tego ekraniku. Powiadomienia widoczne są tylko w momencie, gdy przychodzą. Jak ich wtedy nie przeczytamy, to do nich już nie wrócimy. W aplikacji Withings ustalamy, które powiadomienia, z których aplikacji mają być wyświetlane na zegarku,
- niestety nadal brak możliwości płacenia zegarkiem,
- aplikacja to totalnie inna liga, własna liga. Sama aplikacja jest zaklasyfikowana jako wyrób medyczny, to się rozumie samo przez się. Mnóstwo opcji, czytelne podane wyniki, wykresy, interpretacje. Sztos,
- świetne mierzenie snu wraz z kontrolą bezdechu.
Podsumowując
To piękny zegarek z gatunku „chcę go mieć”. Elegancki, w którym nie będziemy się wstydzić chodzić. Ze względu na swoje funkcje nie jest produktem dla wszystkich. Dodatkowo polska cena może być dla wielu zaporowa, jednakże, jeśli lubicie klasyczne zegarki, to jest to świetny kompromis pomiędzy automatem a smartwatchem. Poza tym dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, choć powinni wiedzieć, że ScanWatch Nova kosztuje teraz 2960 zł.