Nowy Land Rover Defender OCTA – polski debiut pojazdu iście ekstremalnego
Nowy Land Rover Defender OCTA to wersja absolutnie przebijająca sufit. Zawieszenie o regulacji wysokości w zakresie przekraczającym pół metra, 635 koni mocy z potężnej, widlastej V8-ki, metr głębokości brodzenia, jest też najszybszym Defenderem jaki powstał.
Land Rover Defender to pojazd, który cieszy się w świecie poważaniem i prestiżem. Może nie jest tak luksusowy jak bratnia submarka Range Rover, ale za to jest pojazdem wytrzymałym i uniwersalnym. Cóż, najnowsza, absolutnie topowa wersja, czyli Defender OCTA to zupełnie nowy poziom. Pod niemalże każdym względem.
Defender OCTA, ze względu na potężną moc, przebudowane podwozie i zawieszenie, a także jeszcze bardziej „bojowy” styl jest szerszy i wyższy od „zwykłego” Defendera. To oznacza jedno: na podziemny parking wielu galerii handlowych o 2-metrowym odstępie od drogi do stropu nie wjedziesz, ale przecież to nie jest wóz, który ma się chować w podziemiach. On powinien parkować przed głównym wejściem.
Nadwozie nowej, absolutnie topowej wersji OCTA jest odważniejsze i twardsze niż kiedykolwiek, z wyraźnym charakterem. Podniesiona wysokość (przypomnę, ponad 2 metry!), poszerzona postawa i poszerzone nadkola zapewniają imponującą prezencję. Przeprojektowane zderzaki zapewniają lepsze kąty natarcia i zejścia, a wytrzymała ochrona podwozia daje kierowcom pewność eksploracji w najtrudniejszym terenie. Ponadto, Defender zanurzy się głębiej niż jakikolwiek wcześniej produkowany Defender – nawet do jednego metra wody. Podobno wóz ten jeździ jeszcze lepiej niż wygląda. Odnotowałem: „do sprawdzenia”. Niemniej wiele wskazuje na to, że deklaracje przedstawicieli marki są zgodne z prawdą.
To podobno „najtwardszy” Defender, jaki kiedykolwiek powstał. Już sama nazwa, Defender OCTA, choć kojarzy się z ośmioma cylindrami potężnej jednostki (za chwilę o niej więcej), w istocie stanowi nawiązanie do najtwardszego i najbardziej pożądanego minerału na tej planecie: diamentu, a także ośmiościennego kształtu, który nadaje mu charakterystyczny wygląd i trwałość.
Egzemplarz prezentowany podczas debiutanckiego w Polsce pokazu to przedstawicieli dostępnej w pierwszym roku produkcji serii Defender OCTA Edition One. Auto wykończono w ekskluzywnym nowym kolorze Faroe Green z wnętrzem z tkaniny Ebony Ultrafabrics PU w kolorach Khaki i Ebony oraz bezszwową 3D Knit, nowymi detalami z ciętego włókna węglowego i 20-calowymi kutymi felgami z opcjonalnymi specjalnie opracowanymi zaawansowanymi oponami terenowymi.
Opony to efekt współpracy Land Rovera i trzech marek. Na egzemplarzu pokazywanym podczas wydarzenia, znajdowało się ogumienie marki Goodyear. To najbardziej terenowy wariant z trzech modeli opon jakie będą trafiać na imponujące felgi Defendera OCTA. Najbardziej szosową mieszankę, ale o charakterze opon całorocznych do SUV-a dostarczy Michelin, pośredni wariant, który ma pogodzić szosowy komfort z aspiracjami offroadowymi to gumy dostarczane przez BF Goodrich, natomiast do najbardziej wyczynowych, offroadowych szaleństw przeznaczone są właśnie wspomniane terenowe gumy przygotowane przez Goodyeara.
Napędzany 4,4-litrowym silnikiem Twin Turbo mild-hybrid V8 o mocy 635 KM, połączonym z ośmiobiegową automatyczną skrzynią biegów z wysokim i niskim zakresem przełożeń, jest najmocniejszym i najbardziej ekstremalnym Defenderem w historii. Nowy Defender OCTA prędkość 100 km/h jest w stanie osiągnąć zaledwie w 4 sekundy, co biorąc pod uwagę gabaryty wozu jest imponującym rezultatem. Prędkość maksymalna to oficjalnie 210 km/h. Maksymalna moc trafiająca na koła to 635 KM, maksymalny moment obrotowy sięga 750 Nm (a w zasadzie 800 Nm, w trybie Dynamic Launch) i jest on dostępny już od 1800 obr./min. do niemal 6000 obr./min. Nie trzeba być znawcą, by wiedzieć, że oznacza to imponującą elastyczność napędu.
Elementem wyróżniającym Defendera OCTA jest też zawieszenie. To pierwszy Defender, w którym układ zawieszenia jest pozbawiony klasycznych stabilizatorów. Wprowadzono tu, po raz pierwszy w Defenderze, hydraulicznie sprzężoną technologię zawieszenia 6D Dynamics. Całkowicie w zasadzie przeprojektowano sprzęt i geometrię. Efekt? Podobno jazda na drodze jest tu równie przyjemna, jak w terenie, bez żadnych kompromisów.
Modyfikacje objęły m.in. komponenty zawieszenia, takie jak dłuższe i mocniejsze wahacze czy unikalne aktywne amortyzatory z oddzielnymi akumulatorami. Nowy Defender wyposażono również we wzmocnione przednie tarcze hamulcowe o średnicy 400 mm z zaciskami Brembo i najszybsze przełożenie układu kierowniczego spośród wszystkich Defenderów do tej pory.
Jamal Hameedi, Dyrektor SVO JLR, powiedział: „Nasi eksperci od wysokich osiągów osiągnęli niemożliwe z Defenderem OCTA, pracując niestrudzenie przez ostatnie trzy lata, aby stworzyć najbardziej wydajnego Defendera, jaki kiedykolwiek powstał – niezależnie od nawierzchni, na której jest używany. Przeprojektowali komponenty w całym pojeździe, aby upewnić się, że Defender OCTA jest doskonałym towarzyszem epickich przygód w dowolnym miejscu na ziemi.”
Nowy Defender OCTA oferowany będzie tylko jako Defender 110 z pięciomiejscowym wnętrzem. Wersja Edition One, która wytwarzana będzie wyłącznie przez pierwszy rok produkcji wyceniana jest na 1 151 400 zł, to ta ze zdjęć. Wersja „zwykła” (choć to niewłaściwe słowo), ma kosztować od 1 046 000 zł.
Auto tygodnia #38 – Land Rover Discovery Sport 2.0D TD4 AWD Auto Dynamic HSE