Program „Mój elektryk 2.0” – nie każdy skorzysta. Jaka kwota? Jaki limit cenowy?
“Mój Elektryk 2.0” to kontynuacja rządowego programu, którego celem jest wsparcie rozwoju elektromobilności w Polsce. Projekt obecnie znajduje się w fazie konsultacji społecznych, co oznacza, że ustalone na dziś warunki mogą ulec zmianie. Oto co już wiemy.
Zgodnie z aktualnym stanem nowe wydanie programu „Mój elektryk” skierowane będzie wyłącznie do nabywców indywidualnych i osób prowadzących JDG (jednoosobowe działalności gospodarcze). Firmy, zainteresowane np. nabyciem pojazdów elektrycznych kategorii N1 (np. kurierskie) tym razem z programu nie skorzystają. Budżet nowej odsłony „Mojego elektryka” jest większy niż w poprzedniej edycji i wynosi 1,6 mld zł.
Wspomniane podmioty (nabywcy indywidualni i JDG) będą mogły ubiegać się o maks. 40 tys. zł dopłaty do zakupu, leasingu lub wynajmu długoterminowego nowych pojazdów zeroemisyjnych kategorii M1. Wartość dotowanych pojazdów nie może przekraczać 225 tys. zł brutto.
Nowa wersja programu „Mój Elektryk 2.0” zawiera szereg sprzeczności i niespójności w porównaniu do pierwotnej edycji. Z jednej strony budżet programu zostaje zwiększony do 1,6 mld zł, z drugiej skrócono okres wydatkowania środków. Ograniczono również grupę potencjalnych beneficjentów dotacji, rodzaje kwalifikujących się pojazdów oraz ich cenę. W konsekwencji wpływa to na skalę przedsięwzięć, które mogą być realizowane przy wsparciu nowego programu. Wyłączenie firm z dopłat to poważny błąd, ponieważ przedsiębiorcy stanowili ponad połowę beneficjentów pierwszej edycji „Mojego elektryka”. Istnieje zatem realne ryzyko, że przewidziany budżet nie zostanie wykorzystany w tak krótkim czasie – podkreśla Michał Markiewicz, Dyrektor ds. Rozwoju Biznesu w PKO Leasing, czołowej firmy pod względem liczby przyjętych wniosków w pierwszej odsłonie „Mojego Elektryka”, która sfinansowała ok. 3 tys. samochodów elektrycznych z dopłatami.
Fakt wyrugowania z nowej odsłony programu powoduje pewien bałagan, na co zwraca uwagę ekspert:
„Mój elektryk 2.0” nie rozwiązuje problemu wniosków złożonych w sierpniu 2024 r. przez grupę klientów, których obecnie nowy program nie obejmuje. Ci przedsiębiorcy, pomimo wcześniejszych obietnic, na tę chwilę pozostali bez wsparcia. Z kolei przedstawiciele firm leasingowych nie wiedzą, jaką informację zwrotną im przekazać – dodaje Michał Markiewicz z PKO Leasing.
W obu edycjach programu maksymalna wartość pojazdu objętego dotacją to 225 tys. zł. Jednak w pierwszym „Moim Elektryku” była to kwota netto dla przedsiębiorców, którzy odliczali 100 proc. VAT, a w nowej odsłonie jest to kwota brutto – zarówno dla osób fizycznych, jak i przedsiębiorców. Znacząco ogranicza to limit cenowy, a tym samym wybór pojazdów z dofinansowaniem, których wartość netto nie może przekraczać ok. 182 tys. zł.