Byłem na premierze nowych Jeepów: nowy Compass i limitowany Avenger The North Face Edition [galeria]
W warszawskim kompleksie Royal Wilanów zorganizowano statyczną prezentację dwóch nowości marki Jeep. Poniżej szczegóły.
Amerykańska legenda, która ostatnio notuje w Polsce dwukrotny wzrost sprzedaży, pokazała nową generację modelu Compass oraz produkowanego w Tychach Avengera 4xe w wyjątkowej, limitowanej wersji The North Face Edition. To dwa zupełnie różne samochody, które łączy jednak wspólny mianownik – wierność terenowemu DNA marki, ale z integracją nowoczesnych technologii.
Nowy Jeep Compass
Nowy Jeep Compass, który od swojego debiutu w 2006 roku znalazł ponad 2,5 miliona nabywców na całym świecie, przeszedł gruntowną metamorfozę. Na żywo widać, że projektanci zachowali jego kultowe cechy, takie jak obowiązkowy dla Jeepa siedmioszczelinowy grill czy trapezoidalne nadkola wyróżniające i poprzedniego Compassa, ale nadali mu nowocześniejszy i bardziej elegancki wygląd.
Wygląd auta możecie ocenić na zdjęciach, jak i w poniższej galerii. Mnie osobiście wizualne zmiany przypadły do gustu: bryła została wyraźnie unowocześniona, a przy tym nie zatraciła charakterystycznego dla amerykańskiej marki sznytu.
Zmiany pod maską
Nowy Compass zaoferuje aż trzy warianty napędu: e-Hybrid, hybrydę plug-in oraz, po raz pierwszy w historii tego modelu, wersję w pełni elektryczną (BEV). Ta ostatnia ma imponować zasięgiem do 650 km (choć realny będzie zapewne nieco niższy to i tak jest imponujący) i będzie dostępna również z napędem na cztery koła. Gdy zajrzałem do wnętrza, nie dało się nie zauważyć sporego, 16-calowego ekranu systemu informacyjno-rozrywkowego o ultrapanoramicznych proporcjach.
Wnętrze nowego Compassa daje też poczucie większej przestronności – pojemność bagażnika wzrosła do 550 litrów. Co ważne, już w standardzie każda wersja będzie wyposażona w jazdę autonomiczną poziomu 2. Klienci w Polsce mogą już zamawiać specjalną wersję premierową First Edition. Jej ceny zaczynają się od 161 000 zł za wariant e-Hybrid i 214 700 zł za wersję elektryczną , a pierwsze dostawy zaplanowano na czwarty kwartał 2025 roku.
Jeep Avenger 4xe The North Face Edition
Drugą gwiazdą pokazu był Jeep Avenger 4xe w limitowanej wersji The North Face Edition, który jest już dostępny w polskich salonach. Zdaniem producenta to prawdziwa gratka dla miłośników przygód i kolekcjonerów. Dlaczego kolekcjonerów? Otóż powstanie jedynie 4806 egzemplarzy tej bogato i nietypowo wyposażonej wersji – liczba ta nawiązuje do wysokości góry Mont Blanc.
Współpraca z legendarną marką odzieży outdoorowej The North Face widoczna jest w każdym detalu. Uwagę przykuwają akcenty w kolorze Summit Gold i motywy topograficzne na karoserii i we wnętrzu. Fotele pokryto trwałymi, zmywalnymi materiałami, a na oparciach znalazły się elastyczne paski inspirowane plecakami The North Face.
Avenger z podróżniczymi gadżetami
Każdy nabywca tej wersji otrzyma też specjalny zestaw powitalny, w skład którego wchodzą namiot, torba i butelka z logo obu marek. Pod względem technicznym Avenger 4xe to hybryda o mocy 145 KM z napędem na wszystkie koła, która dzięki zwiększonemu do 210 mm prześwitowi i lepszym kątom terenowym ma jeszcze sprawniej radzić sobie poza utwardzonymi drogami. Wyjątkowość jednak trochę kosztuje. Cena tej bogato wyposażonej odmiany startuje od 169 tys. zł. (dla porównania bazowo model Avenger w podstawowej wersji Longitude z benzyniakiem 1.2 GSE T3 100 KM, manualem i napędem na przód startuje od 109 500 zł).
Patrząc na oba modele, trudno oprzeć się wrażeniu, że Jeep konsekwentnie realizuje swoją strategię rozwoju. Z jednej strony pozostaje wierny swoim korzeniom, oferując napęd na 4 koła i zdolności terenowe, także w mniejszych modelach od topowego Wranglera, a z drugiej śmiało wkracza w erę elektryfikacji i nowoczesnych technologii. Zarówno wszechstronny, rodzinny Compass, jak i lifestyle’owy, limitowany Avenger pokazują, że amerykańska marka chce oferować coś więcej niż tylko samochody – chce oferować styl życia i narzędzia do przeżywania przygód.