Apple szykuje rewolucję w mobilnej fotografii – nowy sensor zbliżony do ludzkiego oka
Apple pracuje nad nowym sensorem obrazu, który może osiągnąć nawet 20 stopni zakresu dynamicznego (EV) – czyli kontrast 1 048 576:1 bez utraty detali w światłach i cieniach.
Ujawnione szczegóły ostatnio złożonego patentu wprost wskazują na poziom zbliżony do ludzkiego oka i wyższy niż w profesjonalnych kamerach filmowych, takich jak ARRI ALEXA 35.
Co zawiera opatentowany projekt?
- Stacked sensor (warstwowy): dwie warstwy – górna z fotodiodami (sensor die) i dolna z układami logicznymi (logic die).
- LOFIC – technologia pozwalająca każdemu pikselowi zapisać różne poziomy jasności jednocześnie.
- Wbudowane układy pamięci w pikselach – redukcja szumu termicznego w czasie rzeczywistym, jeszcze przed zapisaniem zdjęcia.
- Struktura 3T (3 tranzystory) – prostsza niż standardowe 4T, ale zoptymalizowana przez Apple.
Co to oznacza dla naszych urządzeń?
Jeśli sensor trafi do produkcji (np. w iPhonie 17 Pro lub Vision Pro 2), może przynieść:
- Kinową jakość HDR w smartfonach
- Nagrywanie bez szumu w czasie rzeczywistym.
- Lepsze zdjęcia w ekstremalnych warunkach oświetleniowych.
- Potencjalne wejście Apple na rynek profesjonalnych kamer.
Choć zapowiada się rewolucja, to nie oznacza rychłej premiery. Apple często patentuje technologie, które nie trafiają do finalnych produktów. Wciąż są też pytania o fizyczną wykonalność projektu.
Pełną treść patentu znajdziecie tutaj.