Apple ma wypuścić iPhone’a z Face ID i Touch ID według Ming-Chi Kuo
Dotychczas mogliśmy wybrać albo Touch ID, w starszych iPhone’ach, albo Face ID, w nowszych modelach. To się ponoć ma zmienić, jeśli wierzyć słowom Ming-Chi Kuo.
Twierdzi, w swoim ostatnim raporcie, że Apple ma przywrócić Touch ID do iPhone’ów w 2021 roku. Czytnik linii papilarnych byłby umieszczony pod ekranem, podobnie jak w wielu smartfonach z Androidem od dłuższego czasu, z tą różnicą, że jego kolejne generacje rozwiążą obecne problemy – grubość i wielkość powierzchni czytnika pod ekranem oraz pobór prądu. Kuo wierzy, że prawdopodobnie zostanie wykorzystany czytnik Qualcomma.
Touch ID w ostatnich iPhone’ach, w których był dostępny, był bardzo szybki (pod warunkiem, że odczytał prawidłowo odcisk). Obecne czytniki, montowane pod ekranami, są szybkie, ale nie aż tak, więc nie dziwi mnie, że firma nie zdecydowała się na ich wykorzystanie – rzadko się decydują na taki krok. Face ID tymczasem jest, moim zdaniem, jeszcze wygodniejszy i osobiście preferuję tą metodę autoryzacji biometrycznej. Są jednak użytkownicy, którzy zdecydowanie preferują Touch ID, więc umożliwienie im wybrania, z której metody chcą skorzystać, byłoby miłym dodatkiem do iPhone’a (i iPada). Mam tylko nadzieję, że nie odbędzie się to kosztem 3D Touch…
Komentarze: 4
Czy wy wszyscy musicie się powolywać na jednego człowieka? Rzetelność dziennikarska nakazywałaby mieć przynajmniej dwa źródła….
Nie powołuję się na źródło, tylko raportuję o tym, co Kuo przekazuje. Ma dobre dojścia w końcu. Info pozostaje w kategorii plotki oczywiście, ale ciekawej IMO. Czy się spełni, to się okaże.
Czy wy wszyscy musicie się powolywać na jednego człowieka? Rzetelność dziennikarska nakazywałaby mieć przynajmniej dwa źródła….
Nie powołuję się na źródło, tylko raportuję o tym, co Kuo przekazuje. Ma dobre dojścia w końcu. Info pozostaje w kategorii plotki oczywiście, ale ciekawej IMO. Czy się spełni, to się okaże.