Twitter udostępnia funkcję Fleets (Stories) i testuje rozmowy audio w czasie rzeczywistym
Twitter ogłosił parę nowych funkcji, w tym pełne wprowadzenie Fleets, które przypominają Instagram Stories. Twitter ujawnił również plany wprowadzenia nowej funkcji konwersacyjnego dźwięku o nazwie Spaces. Co to wszystko oznacza?
Twitter po raz pierwszy rozpoczął testowanie funkcji Fleets w wybranych krajach w marcu tego roku, ale wczoraj została ona udostępniona wszystkim (w Polsce jest wprowadzana stopniowo – część osób już widzi twitterowe Stories, czyli Fleets, a część nie). Ta funkcja jest zasadniczo skopiowaniem od Snapchata i Instagrama funkcji Stories.
Fleets będą dostępne w górnej części oficjalnej aplikacji Twitter, podobnie jak na Instagramie. Kiedy wyślemy coś do Fleets, treści te będą dostępne przez 24 godziny. Brzmi znajomo?
W rozmowie z CNBC, menadżer ds. projektowania w Twitterze, Joshua Harris, mówi, że nowy format Fleets ma na celu ułatwienie ludziom dołączania do rozmowy:
„Ludzie czują się bardziej komfortowo, dołączając do rozmów na Twitterze za pomocą tego efemerycznego formatu, ponieważ to, co mówią, żyje tylko przez chwilę, zamiast czuć, że trwa wiecznie.”
Mój komentarz do tego jest krótki: ktoś pomylił dwie różne platformy i media. Szkoda.
That thing you didn’t Tweet but wanted to but didn’t but got so close but then were like nah.
We have a place for that now—Fleets!
Rolling out to everyone starting today. pic.twitter.com/auQAHXZMfH
— Twitter (@Twitter) November 17, 2020
Fleets nie są jedyną nową funkcją, która pojawiła się na Twitterze. Firma ogłosiła również nową funkcję Spaces, która pozwoli użytkownikom dołączać do wirtualnych pokoi i brać udział w rozmowach audio w czasie rzeczywistym z innymi użytkownikami.
Kayvon Beykpour, menadżer produktu w Twitterze, powiedział CNBC:
„To dla nas bardzo ważne. Jeśli chcemy, aby Twitter był miejscem, w którym możemy prowadzić intencjonalne rozmowy, musimy wspierać szerokie spektrum tych rozmów”.
Wdrożenie Spaces będzie o wiele bardziej wyhamowane niż Fleets. Firma uczy się w tej chwili moderowania rozmów audio (nie jest przy tym jasne, na czym ma ono polegać). Firma podała, że na początku testów Spaces będą dostępne tylko dla użytkowników będących kobietami lub ze środowisk marginalizowanych.
„Są to użytkownicy, którzy spotykają się z nieproporcjonalnie dużą ilością nękania na Twitterze”.
– powiedziała Maya Gold Patterson, projektantka produktów dla personelu Twittera.
Spaces zostaną udostępnione dla wybranych użytkowników przed końcem tego roku.
Korzystajcie z klientów Twittera
Jeśli (przynajmniej tymczasowo, choć mam nadzieję, że tak pozostanie) chcecie nadal korzystać z Twittera w sposób i w celu, do którego został stworzony, korzystajcie z klientów firm trzecich. Na platformie Apple bezkonkurencyjny jest oczywiście Tweetbot, którego polecam z całego serducha. Nie wyobrażam sobie życia bez tej (i kilku innych) aplikacji.
Rozumiem, że żyjemy w czasach, w których każda platforma chce być Instagramem i mieć zasięgi Instagrama. Z tym nie wygramy. Trudno (mam nadzieję) będzie jednak podzielić i zmienić to, co na Twitterze cenię sobie najbardziej – klasę jego społeczności. To ona wyróżniała i powinna wyróżniać tę platformę. Nie zepsujmy tego.