Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Apple TV Pro, a przynajmniej jego koncept

Apple TV Pro, a przynajmniej jego koncept

3
Dodane: 4 lata temu
fot. 9to5mac

Nadal czekamy na nowe Apple TV. Jest duża szansa, że takie urządzenie pojawi się na wiosnę 2021 roku. Tymczasem w sieci pojawiła się dość ciekawa (miejscami) koncepcja Apple TV Pro.

Apple dołączył do walki o rynek dostawek telewizyjnych w 2007 roku, wraz z pierwszą generacją Apple TV, ale sytuacja tak naprawdę uległa zmianie dopiero przy modelu drugiej generacji, który na rynek trafił w roku 2010. Po drodze Apple musiał walczyć z nowymi konkurentami, takimi jak Roku, Amazon’s Fire, Google TV i systemami operacyjnymi Smart TV, takimi jak webOS w telewizorach LG, Android TV czy Tizen u Samsunga. Nadal mamy również pośrednią konkurencję w postaci konsol do gier, takich jak Xbox czy Playstation, na których obecnie działa nawet aplikacja TV od Apple, więc klient ma dostęp do serwisu Apple TV+. W 2020 roku Apple TV 4K i Apple TV HD to zdecydowanie najdroższe urządzenia w swoim segmencie, stąd od wielu miesięcy krążą plotki o rzekomym debiucie nowego Apple TV, zamkniętego w formie przypominającej doczepiane z tyłu telewizorów Chromecasty. Apple ma również swoją platformę do gier, Apple Arcade, i oferuje obsługę kontrolerów producentów konsol na swoich platformach. Siłą rzeczy więc, wydaje się być w innej lidze niż konkurencja z rodzimego segmentu rynku. Czy to pora na Apple TV Pro?

Apple TV Pro

Apple TV Pro potrzebowałoby naprawdę sporo, aby klient był gotowy za nie zapłacić jeszcze więcej (spodziewam się ceny na poziomie 999 zł za wersję 128 GB). Przede wszystkim potrzebuje nowego procesora z serii M, który będzie w stanie udźwignąć wymagania najnowszych gier. Potrzebuje więc i otwarcia twórców tych gier na platformę Apple, co będzie chyba najtrudniejsze do uzyskania. Podobnie sprawa ma się z serwisami streamingowymi do gier.

Interfejs tvOS musi pozostać prosty, ale powinien opierać się na istniejącym zestawie funkcji i zawierać elementy, których zwykle nie ma w telewizorach Smart TV. Zaprezentowany koncept sugeruje podzielenie uwagi klienta pomiędzy oglądanie treści telewizyjnych, a granie w gry. Taki podział wydaje mi się najbardziej logiczny.

Po przejściu do zakładki „Graj” moglibyśmy zobaczyć wszystkie nasze gry i usługi z nimi związane. Aplikacja Arcade może wyświetlać wszystkie gry, w które obecnie gramy, podobnie jak programy, w których obecnie oglądamy treści. Każda ikona ma graficznego reprezentanta wskazującego na konkretny serwis/usługę.

Chociaż jest mało prawdopodobne, że Apple ustąpi i wprowadzi usługi streamingu gier do App Store dla iOS i iPadOS, Apple powinien zmienić kurs przynajmniej w przypadku Apple TV. Mogą współpracować z Microsoft, Sony i Google, aby przenieść Game Pass, PS Now i Stadię na Apple TV. Nie tylko zwiększyłoby to liczbę tytułów dostępnych na platformie, ale mogłoby być reklamowane jako sposób na rozszerzenie konsoli Xbox lub Playstation na inne telewizory w Twoim domu.

Apple TV Pro potrzebowałby chipa na poziomie układu M1 lub A14. W rzeczywistości mogliby prawdopodobnie zbudować najpotężniejszą konsolę na świecie, gdyby zdecydowali się to zrobić. Zwiększając powierzchnię zajmowaną przez urządzenie do rozmiaru komputera Mac mini, Apple TV Pro mogłoby zawierać wszystkie niezbędne komponenty do chłodzenia urządzenia. W krainie marzeń Apple TV Pro mogłoby być nawet podłączone do ekranów o wysokiej rozdzielczości, takimi jak Pro Display XDR (choć akurat ekran referencyjny do grania w gry nie jest zbyt trafionym przykładem).

Jedną z największych wad Apple TV jest pilot (który nomen omen w styczniu odnoszę na wymianę, ponieważ gładzik odmawia posłuszeństwa po roku). Nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek powiedział, że podoba mu się obecny pilot Siri.

W zaproponowanej wizualizacji (której nie jestem fanem) nowy pilot w lewym górnym rogu zawiera przycisk Wstecz, umieszczony w miejscu, w którym normalnie można znaleźć taki w systemie iOS (tutaj faktycznie pamięć mięśniowa mogłaby zadziałać perfekcyjnie). Tuż obok znajduje się przycisk Siri, który można zmienić, aby uruchomić aplikację wyszukiwania. Mniejszy gładzik znajduje się tuż pod nimi. Pod gładzikiem znajduje się przycisk do przywoływania aplikacji z dowolnego miejsca w systemie. Jest też przycisk odtwarzania/pauzy i przycisk Home, umieszczony strategicznie pośrodku u dołu. Przyciski głośności są zamontowane z boku, tak jak na iPhonie, a nowy przycisk usypiania/budzenia można dodać u góry (choć nie rozumiem po co on w takim pilocie). W całej koncepcji Apple TV Pro, wizualizacja pilota najmniej do mnie przemawia. Widać to Apple musi wyciągnąć wioski z obecnej konstrukcji pilota, a potem powiedzieć nam czego naprawdę potrzebujemy. Byle tylko tym razem nie przestrzelili.

Apple TV wymaga całkowitego przeprojektowania i wymyślenia na nowo. tvOS sporo w tym temacie poprawił i wyznaczył pewien kierunek. Teraz pora na hardware drogie Apple.

Krzysztof Kołacz

🎙️ O technologii i nas samych w podcaście oraz newsletterze „Bo czemu nie?”. ☕️ O kawie w podcaście „Kawa. Bo czemu nie?”. 🏃🏻‍♂️ Po godzinach biegam z wdzięczności za życie.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Wyjdzie na pewno, prędzej czy później. To ich brakująca półka. Niestety nie mają już myśli rewolucji w kadrach, tylko chyba jest jeszcze jeden problem.
Patrząc na rodzinę produktów. Przecież oni taki TV musieliby wycenić na jakieś 20k, a to nie po drodze z rewolucją. A weź go jeszcze zmieniaj co 2 lata na nowszy…

Wyjdzie na pewno, prędzej czy później. To ich brakująca półka. Niestety nie mają już myśli rewolucji w kadrach, tylko chyba jest jeszcze jeden problem.
Patrząc na rodzinę produktów. Przecież oni taki TV musieliby wycenić na jakieś 20k, a to nie po drodze z rewolucją. A weź go jeszcze zmieniaj co 2 lata na nowszy…

Chodzi o samą przystawkę (boxa) a nie tv z ekranem. Faktycznie telewizor Apple nie byłby tani, ale sama przystawka ma szansę kosztować poniżej 1k zł. To i tak bardzo dużo, ale box Apple TV to także centrum akcesoriów HomeKit (może też nim być HomePod i HomePod Mini)