Fotograf Axel Morin o tym, jak rozwija się twórczo, robiąc zdjęcia iPhonem
Axel Morin to francuski artysta i fotograf, dla którego aparat iPhone’a jest niczym „pędzel dla malarza”. Wszechstronność iPhone’a to nowy punkt wyjścia do kreatywnej ekspresji. Mnogość dostępnych funkcji otwiera zaś nieskończone możliwości twórczego działania. „iPhone jest lekki i mieści się w ręce”, mówi Morin. „Doskonale nadaje się do utrwalenia każdej chwili w jej autentycznej postaci. To także najlepsze narzędzie do eksperymentowania z obrazem”.
W tym miesiącu Morin zaprezentuje zdjęcia, które na przestrzeni lat zrobił iPhonem. „GSM” to pierwsza wystawa Morina od czasu premiery drukowanego albumu w formie gazetowej pod tym samym tytułem, która miała miejsce w 2021 roku. Wystawę fotografii wzbogacą elementy dźwiękowe i wizualne. Goście paryskiego ośrodka kultury 3567 odkryją dzięki temu świat Morina w różnych wymiarach – od inspiracji po emocje, które artysta wyraził na każdym zdjęciu.
Podczas gdy pierwszy iPhone, wprowadzony na rynek w 2007 roku, był wyposażony w tylny aparat 2 MP, w iPhonie 14 Pro zastosowano nowoczesny aparat 48 MP. Nie da się ukryć, że sztuka fotografowania iPhonem przeszła długą drogę. iPhone pozwala fotografom uchwycić różne aspekty życia tak, jak je widzą i pamiętają. Pomagają w tym ciągłe udoskonalenia w zakresie techniki odzwierciedlania kolorów, funkcje fotografii obliczeniowej takie jak Tryb nocny czy Tryb portretowy oraz aparat ultraszerokokątny w iPhonie 13 Pro i iPhonie 14 Pro, który idealnie nadaje się do makrofotografii.
Otwarcie wystawy i zawdzięczany iPhone’owi rozwój twórczy skłoniły Morina do kilku przemyśleń na temat jego najbardziej spektakularnych fotografii.
Florencja, Włochy
Rok 2022
Niedoskonałości często skrywają wyjątkowe piękno. To zdjęcie zrobiłem we Florencji w drukarni, w samym środku burzliwego dnia. Efekt rozmycia powstał dzięki odbiciu przechodnia w metalowej płytce. Zafascynowała mnie poetyckość sylwetki przywodzącej na myśl duszę. Aparat ukazał wędrującego ducha, co świetnie wpasowało się w atmosferę całego miejsca. Nie mogłem się też oprzeć tym ciepłym barwom. Jak widać, iPhone 14 Pro pozwala uzyskać nadzwyczaj wyraziste obrazy, o czym świadczą tekstury i kolory tej fotografii. Wiele zdjęć prezentowanych na wystawie „GSM” zostało zrobionych w ruchu. To nie ja się poruszam, ale świat wokół mnie. Aparat z obiektywem 24 mm pozwala mi uchwycić ostry obraz, a przy tym zachować elementy podkreślające jego dynamikę – bez względu na to, czy mowa o przemykającej za oknem postaci, czy pląsających na ścianie refleksach.
Paryż, Francja
Rok 2021
Lubię testować wszechstronność ultraszerokokątnego aparatu iPhone’a. Dzięki temu mogę zarejestrować zarówno najmniejsze detale, jak i największe obiekty, tak by ukazać kontrastowość miejskiego pejzażu. Obraz to przede wszystkim opowieść – uchwycona i uwieczniona – która stanowi moment refleksji nad otaczającą nas codziennością. Fotografia ukazuje chwilę prawdy, w której najdrobniejsze szczegóły łączą się w emocję.
Paryż, Francja
Rok 2020
Często znajduję inspirację w przeciwieństwach. Ściana to skończona struktura, która uniemożliwia przedostanie się jakiejkolwiek materii organicznej. Z kolei refleksy świetlne przypominają portal do innego świata. Elegancki, a zarazem frywolny kształt rozbudził moją wyobraźnię i uruchomił łańcuch skojarzeń.
Nowy Jork, USA
Rok 2020
Nowy Jork ma w sobie coś niezwykle elektryzującego. Czuć to w całym mieście. Tamtej nocy wiał silny wiatr, każdy gdzieś się spieszył, a wszędzie unosiła się ta niewidzialna moc. Wyjąłem iPhone’a i poruszyłem nadgarstkiem. W ten sposób powstał niepowtarzalny efekt przemykających świateł. Błąkające się linie doskonale odzwierciedlają porażającą atmosferę całego miasta. Podczas pracy z iPhonem lubię korzystać z Trybu nocnego. Fotografia nocna jest trudna technicznie – wymaga czasu i precyzji. Motywem przewodnim wystawy „GSM” jest spontaniczność. Dlatego to wspaniałe, że dysponuję wygodnym narzędziem pozwalającym uchwycić piękno miasta nocą.