Google ostrzeże Cię, gdy Twoje prywatne dane pojawią się online
Google poinformowało, że wdraża nowe narzędzia, które mają lepiej chronić prywatność użytkowników. W chwili gdy piszę te słowa, funkcje deklarowane w oficjalnym blogu Google jeszcze nie są dostępne w Polsce, ale powinny niedługo się pojawić. O czym mowa?
Google ogłosiło dziś kilka nowych funkcji w wyszukiwarce Google (dotyczą one przede wszystkim anglojęzycznej wersji, a nie polskiej, w której nowe funkcje pojawiają się zwykle później). Nowe rozwiązania mają pomóc użytkownikom zachować kontrolę nad ich danymi osobowymi, prywatnością i bezpieczeństwem online.
Już w ubiegłym roku amerykańscy użytkownicy Google mogli korzystać z narzędzia Results About You (w Polsce zobaczycie jedynie komunikat o błędzie), które pozwalało łatwiej usuwać z wyników wyszukiwania rezultaty zawierające np. prywatny numer telefonu, adres domowy czy adres e-mail użytkownika. Teraz funkcja ta zyskała istotne rozszerzenie. Polega ono na tym, że użytkownik nie tylko będzie mógł łatwo usunąć swoje prywatne dane z wyników wyszukiwania Google, ale zostanie automatycznie powiadomiony przez Google, gdy takie wyniki pojawią się w przyszłości.
Kolejne nowe narzędzie ma zapewnić większą kontrolę nad typem danych, które może prezentować wyszukiwarka Google Tobie i Twoim bliskim. Innymi słowy Google zaktualizowało działanie autorskiego filtra SafeSearch. Gdy w wynikach wyszukiwania pojawią się treści dla dorosłych, to będą one domyślnie zamazane. Nowe ustawienie rozmycia w SafeSearch ma zostać udostępnione wszystkim użytkownikom Google na całym świecie jeszcze w tym miesiącu (sierpniu). Użytkownik może oczywiście dostosować ustawienia filtra i wyłączyć zamazywanie treści dla dorosłych, chyba że dane ustawienie zostało zablokowane np. przez rodziców, opiekuna, czy administratora sieci szkolnej.
Kolejną nowością wprowadzaną przez Google jest ulepszenie narzędzi pozwalających na usunięcie z wyników wyszukiwania prywatnych, intymnych zdjęć (nagość, charakter seksualny, czy jakiekolwiek inne niepożądane przez daną osobę fotografie) na których udostępnienie nie wyrażono zgody. Oczywiście wniosek o usunięcie takich zdjęć może złożyć osoba, która nie chce widzieć już w sieci własnych np. nagich zdjęć. Zasada ta nie dotyczy użytkowników, którzy własne zdjęcia o wyraźnie intymnym charakterze komercjalizują.