Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu BMW Vision Neue Klasse – mobilność do potęgi

BMW Vision Neue Klasse – mobilność do potęgi

0
Dodane: 1 rok temu

Drugi dzień mojego pobytu w Monachium przyniósł kolejną premierę. Po nowych Mini z dnia wcześniej (zainteresowanych odsyłam do stosownego materiału) przyszedł czas na BMW Vision Neue Klasse. Oficjalnie to jeszcze auto koncepcyjne, ale zgodnie ze słowami obecnych na prezentacji przedstawicieli marki, bardzo bliskie temu jak będą wyglądać, przyszłe, seryjne modele BMW. Samochód wizualnie mocno się wyróżnia, ale paradoksalnie to co najważniejsze, kryje się w jego elektronicznych trzewiach.

Czy nowe BMW Vision Neue Klasse zapada w pamięć? Zdecydowanie. Czy jest inne od znanych nam aktualnie modeli BMW? Od tych najnowszych, owszem, ale już tylko pasjonaci marki dostrzegą, że nowa Neue Klasse czerpie z klasyki bawarskiej marki. Bo przecież to nie jest pierwsze BMW Neue Klasse w historii Bayerische Motoren Werke. Tu należy przypomnieć Neue Klasse (BMW 1500), która na rynku zadebiutowała w 1961 roku. Kolejnym Neue Klasse był BMW 1600, a to przecież protoplasta całej serii 3. Zobaczcie jak ten model wyglądał:

BMW Neue Klasse to klasyczne

BMW 1600 czyli klasyczne Neue Klasse (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

Skąd w ogóle to wszystko wiem? Bo w chwili wolnej, pomiędzy prezentacją pojazdu, stanowiącego główny temat niniejszego materiału, a kolejnym spotkaniem dla mediów zorganizowanym przez BMW urwałem się na kilkugodzinne zwiedzanie BMW Museum, przy Am Olympiapark 2 w Monachium. To miejsce, które obowiązkowo powinien odwiedzić każdy fan tej marki. Jednak o BMW Museum opowiem Wam innym razem. Tutaj jedynie chciałem zwrócić uwagę, że BMW prezentując nowy model, przedstawiło samochód bardzo różny od tego, co znamy dziś, ale gdy spojrzycie na klasyczną Neue Klasse i najnowsze, świeże BMW Vision Neue Klasse, zobaczycie, że to wciąż BMW.

BMW Vision Neue Klasse

BMW Vision Neue Klasse wjeżdża na premierową scenę (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

Jasne, nowe BMW Vision Neue Klasse wygląda bardzo futurystycznie, ale czyż nie tego należy oczekiwać od pojazdu, który na rynku zadebiutuje i będzie oferowany w drugiej połowie trzeciej dekady XXI wieku? Gwoli ścisłości Neue Klasse ma zadebiutować na rynku w 2025 roku.

BMW Vision Neue Klasse

O szczegółach stylistyki zebranym opowiadał Adrian Van Hooydonk, Head of BMW Group Design (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

Rozległe, gładkie powierzchnie BMW Vision Neue Klasse są wyróżnione zaledwie kilkoma liniami, ale te linie wyraźnie nawiązują do klasycznej Neue Klasse. Nowość, bezwzględnie futyrystyczna, zachowuje stylistyczne DNA marki, choć pozornie tego na pierwszy rzut oka można nie dostrzec. Ułatwię Wam: widzicie tę linię z boku nadwozia łączącą obie osie na wysokości połowy felg? Teraz cofnijcie się kilka akapitów i popatrzcie na klasykę. Też ją widzicie, prawda?

BMW Vision Neue Klasse

BMW Vision Neue Klasse mimo niezaprzeczalnego, stylistycznego futuryzmu, pozostaje wierne symbolom stylistycznym BMW (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

Takich powiązań jest tu więcej. Niczego nie pozostawiono przypadkowi. Charakterystyczny dla marki jest też zagięty kształt słupków C (tzw. Hofmeister kink). Znajdziemy go również w najnowszym BMW Vision Neue Klasse. Pamiętajmy też, że to koncept. Choć bliski modelu seryjnego. Na prezentacji Frank Weber, członek zarządu BMW AG ds. rozwoju powiedział: „Wraz z Neue Klasse rozpoczęliśmy największą inwestycję w historii firmy. Nie piszemy kolejnego rozdziału BMW, ale nowy tom. Dlatego jest jasne: Neue Klasse będzie miała wpływ na wszystkie generacje modeli.”

Nowe BMW Vision Neue Klasse

Nowe BMW Vision Neue Klasse (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

Potężne nadkola, cofnięta nadbudowa kabiny i wysunięty do przodu front w stylu „nosa rekina” to charakterystyczne cechy BMW. 21-calowe aerodynamiczne obręcze kół nawiązują do klasycznego, inspirowanego motorsportem wzoru Cross Spoke. Niemal monolityczne nadwozie pojazdu, mocne wgłębienia z przodu i z tyłu oraz duże powierzchnie szyb tworzą dopełniają obraz całości. Oczywiście jak na futurystyczny pojazd przystało, zamiast klasycznych lusterek, mamy ostre jak brzytwa cyfrowe „lusterka”. Jednak to co najważniejsze w tym wozie, kryje się w jego wnętrzu. I nie mówię o kokpicie, do którego jeszcze wrócę.

BMW Vision Neue Klasse

Oliver Zipse, CEO BMW Group zwrócił uwagę na bardziej istotną, ale niewidoczną na pierwszy rzut oka nowość: architekturę cyfrową nowych BMW (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

Podczas premierowej prezentacji, Oliver Zipse, CEO BMW Group pokazał zebranym przez chwilę niewielkie pudełko (wybaczcie, akurat tego momentu nie ująłem na zdjęciu) o rozmiarach, powierzmy, konsoli do gier. To pudełko, to centrum obliczeniowe nowych BMW Vision Neue Klasse. Zunifikowana jednostka łącząca hardware, moc obliczeniową i oprogramowanie w jednej obudowie. Zamiast wielu rozproszonych modułów po całym pojeździe, mamy centralny „mózg” cyfrowy pojazdu. I to dosłownie. Korzyści? Kolosalne.

BMW Vision Neue Klasse

Porównanie cyfrowych architektur w aktualnych BMW i w nowej Neue Klasse (fot. Dariusz Hałas / iMagazine; slajd: BMW Group)

Nowe BMW Vision Neue Klasse, a także każdy nowy model Neue Klasse w przyszłości będzie mieć kompletnie od nowa zaprojektowaną architekturę cyfrową pojazdu. Sama ilość okablowania będzie tak zredukowana, że uzyskano 30-procentową redukcję masy systemu. To nie wszystko, moc obliczeniowa Neue Klasse nie jest dwukrotnie, czy trzykrotnie większa od aktualnych BMW. To aż – napiszę to słownie – dwudziestokrotny (!) wzrost wydajności obliczeniowej względem tego, czym dysponuje najlepsze nawet BMW z 2021 roku. To nie jest ewolucja. To technologiczna przepaść dzieląca nie tyle generację, co epoki.

Nowy BMW Vision Neue Klasse

Nowy interfejs BMW iDrive nowej generacji w BMW Vision Neue Klasse (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

Logiczne, że zwiększenie potencjału cyfrowego i całkowita zmiana architektury cyfrowej przekłada się na zmiany cyfrowych funkcji samego pojazdu, dostępnych dla kierowcy w kokpicie.  Na powyższym zdjęciu z pewnością widzicie, że nowe BMW nie ma zegarów w klasycznym rozumieniu. Nie ma też żadnego ekranu, który by takie wirtualne zegary prezentował. Jest za to biegnący przez całą szerokość przedniej szyby head-up display, który w połączeniu z nową, wielofunkcyjną kierownicą i ekranem centralnym kokpitu marka nazywa BMW Panoramic Vision.

BMW Vision Neue Klasse

Zupełnie nowy ultraszeroki head-up display w nowym BMW Vision Neue Klasse (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

BMW Panoramic Vision opiera się na całkowicie nowej technologii wyświetlacza head-up. Wyświetla informacje na wysokości dopasowanej do kierowcy na całej szerokości przedniej szyby. Uzupełnieniem BMW Panoramic Vision jest nowy wyświetlacz BMW 3D Head-up do aktywnej jazdy, który wyświetla z dużą precyzją wymagane informacje, takie jak wspomaganie jazdy lub wskazówki drogowe, jako animacje 3D na linii wzroku kierowcy. Za pomocą nowej kierownicy wielofunkcyjnej można indywidualnie sterować zawartością wyświetlacza BMW Panoramic Vision i wyświetlacza BMW 3D head-up zgodnie z zasadą „oczy na drodze, ręce na kierownicy”. Obsługa jest wygodna i precyzyjna za pomocą przycisków na kierownicy i dodatkowo wspomagana przez aktywne haptyczne wibracje zwrotne i technologię wielowarstwową.

Nowe BMW Vision Neue Klasse-09

Nowe BMW Vision Neue Klasse to oczywiście samochód elektryczny (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

BMW Vision Neue Klasse to również protoplasta przyszłych aut elektrycznych BMW. Prezentowane nam auto to jeszcze koncept, zatem próżno oczekiwać konkretnych danych i specyfikacji, ale przedstawiciele BMW zdradzili, że wraz z Neue Klasse, marka robi również technologiczny skok naprzód w kwestii efektywności o potencjału napędów elektrycznych. Frank Weber mówi wprost, że BMW eDrive najnowszej, szóstej generacji oznacza: 30% większy zasięg, 30% szybsze ładowanie i o 25% wyższą wydajność.

BMW Vision Neue Klasse

Jasny sztruks na fotelach to dość oryginalne wykończenie kabiny (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

We wnętrzu BMW Vision Neue Klasse królują jasne tkaniny sztruksowe. Lubię sztruks, to materiał, który przydaje wnętrzu swoistej przytulności. We wnętrzu nowego BMW nie brakuje przemyślanych, funkcjonalnych rozwiązań. Na przykład fotele przednie przymocowane są do podłogi za pomocą tylko jednego wspornika, co zwiększa przestrzeń na nogi z tyłu. Tylna kanapa nie jest w zasadzie kanapą, lecz dwoma pojedynczymi, komfortowymi fotelami. Oczywiście zgodnie z najnowszymi, ekologicznymi trendami, wnętrze jest całkowicie pozbawione chromu i skóry. Ale nie tylko BMW Vision Neue Klasse przykuło moją uwagę w trakcie premierowej prezentacji.

BMW iX5 Hydrogen

BMW i Hydrogen (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

W jednym z zakątków wielkiej hali, w której odbyła się premiera nowego BMW Vision Neue Klasse, stało wodorowe BMW iX5 Hydrogen, czyli wodorowe BMW X5. Wodorowe w tym sensie, że nie był to samochód spalinowy spalający wodór, lecz pojazd elektryczny, w którym energię dla napędu generują zasilane wodorem ogniwa paliwowe. Co robiło wodorowe BMW iX Hydrogen na prezentacji BMW Vision Neue Klasse? Było istotnym sygnałem, sugestią. BMW nie zamierza iść totalnie w elektryfikację. Czy może inaczej, bo przecież wodorowe BMW też jest de facto elektryczne. Chodzi o coś innego. BMW nie chce się zamykać na jedno rozwiązanie, jedyną słuszną technologię. O ile koncept BMW Vision Neue Klasse jest wizją przyszłych elektrycznych modeli BMW, o tyle ten wodorowy SUV stojący w kąciku wielkiej hali jednoznacznie sugerował, że nad wodorem i alternatywnymi dla BEV rozwiązaniami BMW również pracuje.

BMW iX5 Hydrogen

Wodorowe „trzewia” BMW iX5 Hydrogen (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)

Pamiętam jak w marcu br. przy okazji innego wydarzenia miałem okazję porozmawiać z profesorem Jamesem Turnerem, który w tamtym czasie był wykładowcą katedry Mechanical Enginnering na uczelni King Abdullah University of Science and Technology. Rozmowa ta otworzyła mi oczy na jedną istotną rzecz: jakakolwiek monokultura technologiczna nie jest dobrym rozwiązaniem, ani dla nas, ani dla planety. Wszak rolnicy doskonale wiedzą, że monokultura upraw z nawet najbardziej żyznej gleby stworzy jałową pustynię. Silniki spalinowe są dla nas stracone, ale fiksowanie się wyłącznie na samochody elektryczne z zasilaniem akumulatorowym to również rozwiązanie krótkoterminowe, w dłuższej perspektywie prowadzące do degradacji zasobów miedzi, kobaltu, niklu, litu, metali ziem rzadkich czy aluminium. Nie da się czegoś zrobić z niczego, a wytwarzanie tak masowego produktu jak samochód z wykorzystaniem jednej tylko technologii to przekształcenie jednego problemu w inny. Ponad 100 lat spalinowej motoryzacji powinno nas czegoś nauczyć. Wydaje mi się, że BMW dobrze rozumie tę lekcję.

Oto nowe Mini Cooper i Mini Countryman. W pełni elektryczne. Widziałem też Mini Aceman Concept

 

 

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .