Jak dokładnie działają podsumowania AI w nowych Pixelach? Google stawia twarde warunki
Wczoraj informowaliśmy o niespodziewanej aktualizacji Pixel Feature Drop, która wprowadza m.in. podsumowania powiadomień oparte na AI.
Choć funkcja ta na razie omija Polskę, serwis 9to5Google przyjrzał się jej z bliska i odkrył kilka interesujących technicznych detali, które pokazują, jak Google podchodzi do wdrażania Gemini Nano w naszych kieszeniach.
Okazuje się, że nawet jeśli mamy najnowszego Pixela (seria 9 lub 10), funkcja nie zadziała „od ręki” na każdą wiadomość. System ma rygorystyczne filtry.
Ekran musi być wygaszony
To chyba najciekawszy wymóg. Aby AI wygenerowało podsumowanie rozmowy, telefon nie może być aktywnie używany – system wymaga, aby „ekran był wyłączony przez chwilę”. Ma to sens – jeśli patrzysz na telefon, zakłada się, że czytasz wiadomości na bieżąco.
Tylko „długie” i „popularne”
Google nie zamierza marnować mocy obliczeniowej Gemini Nano na byle co. Podsumowania nie zostaną wygenerowane dla:
- Krótkich wiadomości i zwięzłych SMS-ów.
- Wiadomości składających się tylko z emoji.
- Wiadomości zawierających wiele języków.
Na ten moment funkcja obsługuje wyłącznie długie konwersacje w języku angielskim i ogranicza się do „popularnych” aplikacji, takich jak Google Messages (Wiadomości) czy WhatsApp.
Jak to wygląda w praktyce?
Jeśli system uzna, że warto użyć AI, zobaczymy ikonę „iskierki” (sparkle icon), a treść podsumowania będzie zapisana kursywą. Rozwinięcie powiadomienia pokaże pełną treść wątku.
Funkcja jest domyślnie wyłączona. Włącza się ją w menu Ustawienia > Powiadomienia > Podsumowania powiadomień. Dodatkowo, podsumowania są automatycznie blokowane, gdy włączony jest tryb oszczędzania baterii.
Całość działa lokalnie na urządzeniu dzięki modelowi Gemini Nano i usłudze Android System Intelligence, co zapewnia prywatność analizowanych treści. W grudniu funkcja ma zostać rozbudowana o automatyczne grupowanie mniej ważnych powiadomień w sekcje takie jak „Wiadomości” czy „Promocje”.
Podejrzewamy, że gdy te funkcje dotrą do nas, będą działać podobnie. Sami możecie ocenić, czy jest na co czekać.


