Koniec z budzeniem w środku nocy. Przypomnienia w iOS 26 w końcu „zrozumiały” strefy czasowe
To jedna z tych funkcji, o których myślisz: „Dlaczego tego nie było od początku?”. Apple w końcu naprawia aplikację Przypomnienia w iOS 26.
Jeśli dużo podróżujecie, wasz iPhone przestanie wreszcie alarmować o zadaniach w dziwnych godzinach po zmianie strefy czasowej.
Apple po cichu dodało do Przypomnień funkcję, którą Kalendarz ma od lat – pełną obsługę stref czasowych. To zmiana logiczna, systemowa, więc będzie działać u każdego użytkownika w Polsce.
Na czym polega problem?
Do tej pory Przypomnienia działały „na sztywno”. Jeśli ustawiłeś przypomnienie „Zadzwoń do szefa” na 9:00 rano w Warszawie, a potem poleciałeś do Nowego Jorku, telefon – po zmianie czasu lokalnego – dzwonił o 9:00 czasu nowojorskiego (czyli o 15:00 w Polsce). Albo odwrotnie – budził cię w nocy, bo trzymał się czasu domowego. Był to koszmar dla osób podróżujących.
Jak to działa w iOS 26?
Teraz Apple daje nam dwie opcje, znane dotychczas z Kalendarza:
- Przypisanie strefy do zadania: tworząc konkretne przypomnienie, pod wyborem godziny zobaczysz nową opcję „Strefa czasowa”. Możesz ustawić, że deadline to „17:00 czasu polskiego”, niezależnie od tego, gdzie fizycznie będziesz.
- Nadpisanie globalne (Override): wchodząc w Ustawienia -> Aplikacje -> Przypomnienia, znajdziesz opcję „Strefa czasowa”. Możesz tam wymusić, by cała aplikacja zawsze pokazywała czasy np. dla Warszawy, nawet jeśli jesteś na wakacjach w Tokio. Wtedy na górze listy przypomnień pojawi się mała ikonka informująca o „sztywnym” ustawieniu czasu.
To drobiazg, ale dla każdego, kto choć raz przegapił spotkanie lub telefon przez zamieszanie ze strefami, jest to zmiana na wagę złota.






