Jak miał wyglądać nasz świat w roku 2000
Stare gazety, książki fantastyczno-naukowe, czy filmy (jak na przykład Powrót do przyszłości) mają to do siebie, że lubią często opisywać przyszłość. W takiej literaturze autorzy lubili wskazywać na początek nowego millenium, czyli okres po roku 2000, który miał być przełomowy przede wszystkim na poziomie technologii. Są ludzie, którzy lubią przeszukiwać takie dzieła. Jeden z nich znalazł w gazecie Ilustrowany Kuryer Codzienny z 19 marca 1926 roku ciekawie zatytułowany artykuł – Świat w roku 2000-nym. Znaleźć tam można między innymi opis elektrycznej książki…
Gazety nie będą jak dotychczas, drukowane na papierze. Wydawcy abonentom swoim udzielać będą wszystkich informacyj przy pomocy aparatu dalekowidzącego. Ojciec do synka zamiast powiedzieć: “Pobiegnij po gazetę — powie — nastawno aparat gazetowy”. Przyciska się odpowiedni guzik i matowa z mlecznego szkła szyba, rozbłyska światłem. Odczytuje się najnowsze telegramy artykuły wstępne, wiadomości kronikarskie, felietony. Wszystko to urozmaicone obrazami ruchowymi, rozsianymi w tekście. Biblioteki staną się zbyteczne, ponieważ można się będzie zaabonować i przy pomocy aparatu działającego na odległość, włączyć w każdej chwili interesującą książkę.
Czy czegoś to nam nie przypomina? ;)
Zdecydowanie warto zapoznać się z treścią całego artykułu i zobaczyć, jakie podobieństwa i jakie rozbieżności zaszły w przeciągu tych niemal stu lat dzielących nas od wydania wspomnianej gazety.
Komentarze: 5
“(…) nastawno aparat gazetowy.” – wspaniałe!
Omg. Niesamowicie się to czyta ;-)
Najpierw Bioshock Infinite, teraz to… aż mam ochotę napisać jakieś opowiadanie w Steampunku…
Naprawdę trafne prognozy. Niemal wszystko co opisał się sprawdziło.