Logitech Rechargeable Trackpad T651 – pierwsza alternatywa dla magicznego gładzika
Ponad 2,5 roku czekaliśmy, aż znajdzie się producent, który podejmie wyzwanie i stworzy konkurencję dla Magic Trackpada. Rękawicę podjął nie kto inny, tylko Logitech.
Trackpad, touchpad, gładzik. Z trojga, zdecydowanie wolę nazwę touchpad. Trackpad mi nie leży, a polska wersja przyprawia mnie o mdłości. Niemniej jakoś trzeba nazwać to narzędzie wskazujące, bo jest ono najbardziej naturalną według mnie formą komunikacji pomiędzy użytkownikiem, a komputerem.
Odkąd ktoś mądry wymyślił trackpad i zrezygnował z “sutka” w komputerach przenośnych, przestałem nosić ze sobą myszkę. Był to dla mnie ewidentny skok jakościowy. Trackpad jest wygodny, intuicyjny, estetyczny, higieniczny. Same zalety.
Wraz z wprowadzeniem do sprzedaży Macbooków z obudowami Unibody, Apple poszło kolejny krok do przodu. Wprowadzili zdecydowanie większe trakckpady, niż pozostali gracze na rynku. Co więcej, zrezygnowali z przycisku, a sam trackpad wykonali ze szkła. Niesamowite. To było dopiero coś. Wymuszone było to poniekąd kwestią wprowadzenia do systemu operacyjnego gestów, które ułatwiały pracę. Dzisiaj nie wyobrażam sobie użytkowania bez nich komputera.
Ok, dostaliśmy gesty i mogliśmy używać ich w komputerach przenośnych, ale ze stacjonarkami – iMakami, mini czy Pro – nie było już tak prosto. Namiastką była oczywiście Magic Mouse, ale nie do końca było to kompleksowe rozwiązanie. Strzałem w dziesiątkę było wprowadzenie przez Apple do sprzedaży Magic Trackpada. Ale dlaczego wprowadzenie alternatywnego produktu zajęło innym producentom aż 2,5 roku? Nie wiem.
Grunt, że już jest i możemy wybierać na rynku z… dwóch produktów.
Do naszej redakcji trafił świeżutki, jeszcze cieplutki trackpad Logitecha. Logitech Rechargeable Trackpad T651 jest dedykowanym sprzętem specjalnie dla komputerów Apple. Wizualnie różni się od swojego pecetowego brata tyko kolorem – makowy jest srebrny, a pecetowy czarny.
Produkt Logitech, choć rozmiarem powierzchni dotykowej jest zbliżony do swojego odpowiednika od Apple, wyróżnia jedna bardzo ważna cecha. Ma on wbudowane akumulatorki i może być ładowany z komputera przy użyciu zwykłego kabla micro USB. Przez to, że ma wbudowane akumulatorki jest bardziej płaski, bo nie ma potrzeby umieszczania w urządzeniu paluszków. Wg mnie jest to wygodne rozwiązanie, bo trackpad ma bardziej ergonomiczne ustawienie względem ręki i stołu.
Jako powierzchnia dotykowa, podobnie jak to ma miejsce w produktach Apple, wykorzystane jest szkło.
Trackpad jest oczywiście bezprzewodowy i pracuje w technologii bluetooth. Można go używać podczas ładowania – co jest oczywistym plusem. Producent umożliwił użytkownikowi samodzielną wymianę akumulatorków, gdy zajdzie taka potrzeba.
Oczywiście, Logitech Rechargeable Trackpad T651 używa wszystkich gestów systemowych, także możemy używać go jako głównego urządzenia wskazującego, lub jako uzupełnienia, na przykład dla myszy – ja tak działam.
Jeśli korzystamy z innych produktów Logitecha, to będziemy mieli ułatwioną sytuację – trackpad używa zunifikowanego sterownika Logitech, który znajdziemy w Preferencjach Systemowych. Z jego poziomu jesteśmy w stanie skonfigurować gesty i zobaczyć na przykład poziom naładowania baterii.
Logitech Rechargeable Trackpad T651 dostępny jest w sklepach za 309PLN. Jest to drożej o 10PLN od produktu Apple, ale z drugiej strony, mamy rozwiązaną kwestię baterii – nie musimy o nich już pamiętać, bo w razie czego zawsze możemy go podładować z komputera. Trackpad jest wygodny, jak zwykle w przypadku Logitech, wykonany na najwyższym poziomie, szklany. Mnie pasuje i wygodnie się z niego korzysta. Polecam.
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 2/2013
Komentarze: 8
Fajna alternatywa, jednak gładzik od Apple jest po porostu ładniejszy.
Może i tak. Jest inny, to pewne. Ten jest dostosowany np do super klawiatury Logitech Bluetooth Easy-Switch Keyboard – której niestety nie ma dostępnej póki co w PL
I pewnie w komplecie wygląda znacznie lepiej.
A jak wygląda kwestia wrażliwości na palec i responsywności ? Czy jest tak samo dobrze jak w trackpadzie apple ?
Zawsze jak korzystam z trackpadów w komputerach z windowsem mam wrażenie, jakbym korzystał z niedopracowanego produktu :>
IMO jest tak samo. Nie mam na co dzień Magic Trackpada, tylko wbudowany w Macbooka Pro, i nie widzę różnic.
Jak się pracuje na widocznej obok gładzika klawiaturze?
Komfort pracy jest lepszy/gorszy,niż na sprzęcie Apple?
Bardzo wygodnie, ale uprzedzam, ze nie mam doświadczenia z zewnętrznymi klawiaturami Apple. Poszukaj mojej recenzji na stronie i w iMagazine, była juz jakiś czas temu.