iPhone 5C bez Siri?
Nowe plotki o iPhone’ie 5C trochę ucichły, ale to nie znaczy, że ich nie ma. Przeciwnie. Dzisiaj, niejaki Gene Munster z Piper Jaffray ujawnił kilka istotnych informacji na temat plastikowego iPhone’a. Niektóre cieszą, inne mniej.
Munster stwierdził, że 5C zastąpi w ofercie 4S. Jest to odkrycie równie zjawisko, jak fakt, że istnieje figura geometryczna zwana trójkątem. Dalej jednak robi się znacznie ciekawiej. 5C ma mieć gorsze podzespoły niż iPhone 5S (moim zdaniem, A5 z cztery-es), plastikową obudowę i czterocalowy ekran. To wszystko już świetnie wiedzieliśmy.
Dalej zagadką jest cena. A nawet powiedziałbym, że w tym wypadku: niespodzianką. Apple ma sprzedawać urządzenie za około 300 dolarów, co świetnie pasuje do mojej wcześniej teorii. Smartfon w takiej cenie nie będzie wymagał podpisania kontraktu, zaś w opcji z umową cena wyniesie 0 dolarów.
Największym szokiem dla mnie jest przewidywany brak Siri. Naprawdę ciężko mi w to uwierzyć. Apple chwali się Siri gdziekolwiek się da, bo jest czym. Siri to zdecydowanie ulubiony mój ulubiony fragment iPhone’a, świetnie rozwiązany i przemyślany. Wymaga kilku szlifów, ale nie tylu, żeby rezygnować z niego w tym modelu. Ciężko nawet znaleźć sensowne wytłumaczenie, bo większość z nich pożerają dwa słowa: iPad mini. Tańsza odmiana tabletu ma asystenta a smartfon ma nie mieć? Coś mi tu śmierdzi.
Ostatecznie Munster zgadza się, że oba produkty (5C i 5S) zobaczymy już 10 września, a do sprzedaży trafią dopiero w październiku. Gwarantuje także, że do końca roku nie zobaczymy ani telewizora od Apple, ani zegarka. Ten ostatni ma się pojawić w połowie 2014 roku.
źródło: AppAdvice
Komentarze: 21
Siri ma sens , jeśli dostępny będzie szerszy wachlarz języków, jeśli przyjmiemy że angielski działa dość nieźle, to komendy po niemiecku lub włosku …. polski pewnie pojawi się za 1000 lat. Nie będę rozpaczał, dopóki nie zacznie działać to z możliwością wyboru każdego języka narodowego , to siri mnie za bardzo nie interesuje.
Nie wierze w usunięcie Siri, ponieważ w iTouch’ach jest Siri. Byłoby to troche głupie, i uzyskali by wtedy niespójność między produktami. iPod Touch ma być najtańszym urządzeniem z iOS, a teoretycznie lepszy iPhone 5C miałby coś stracić wobec niego…?
Dodatkowo nadal nie wierze w nazwę “5C”. Nie istniało przecież “1C” albo “2C”. Moim zdaniem będzie się nazywać inaczej, mimo ogromnej ilości plotek potwierdzających nazwę “5c”
Apple zaczyna powoli bawić się jak Nokia w setki modeli i nic z tego nie wynika :( moje zdanie jest takie że wypuszczają własną podróbę i tyle.
Ej no kaman…gdzie są te “setki modeli”….? Ja ich jakoś nie widzę
wpisz na Allegro Nokia :) zobaczysz może nie setki jak napisałem więc sory ,a dziesiątki i to prawda .
Napisałeś,że Apple zaczyna się bawić w setki modeli,tak jak Nokia.
Nie rozumiesz tego co piszesz?
Moja myśl jest taka, że firma Apple idzie w złym kierunku ilości produktów a nie trzyma się 1 nowego modelu iPhone wypuszczanego raz do roku. To może poproszę iPhone 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10 itd. w tym roku co to ma być ? To miałem na myśli pisząc.
Przecież Apple wypuszcza co roku nowy model iPhone o_0
Posiada w aktualnej sprzedaży 3 modele,więc nadal nie wiem,gdzie tu są setki czy dziesiątki modeli.
Słowo setki sprostowałem wcześniej :) a to tylko porównanie do firmy Nokia że jak tak dalej będzie to Apple będzie miało tyle modeli co Firma Nokia ,czyli dziesiątki. Ilość modeli nie idzie w parze z jakością z którą mamy do czynienia obecnie przy jednym modelu iPhone 5. Przykłady znajomi mają problemy z przyciskiem wyłączającym iPhone,rysy,gubienie zasięgu.
Nadal nie zmienia to faktów,które starasz się naginać i kreować rzeczywistość,w której firma Apple oferuje dziesiątki modeli.
Nadal nie staram się naginać a mam własne zdanie a to wielka różnica. Jest wolność słowa i nie zabronisz mi przedstawiać moich odczuć publicznie :) Twój problem czy się z tym zgadzasz czy nie.
Apple nie wypuściło jeszcze nawet 10 modeli iPhone’a,żeby twierdzić,że oferują dziesiątki modeli,zbliżając się strategią do Nokii.
Wskazujesz tym,że trwa proces,w którym Apple zmienia coś w swojej strategii sprzedażowej i rozszerza swoje portfolio o kolejne modele.
Własne zdanie a przekręcanie faktów,to dwie różne rzeczy.
To jest tak,że dzisiaj jest środa,a Ty byś twierdził,że jednak sobota,z czym ja na pewno się nie zgodzę i nie jest to moje odmienne zdanie,tylko stan faktyczny.
Jeśli ciężko Ci zaakceptować wnioski,które płyną z tego co piszesz,to w tym momencie dyskusja z Tobą jest pozbawiona sensu.
Może napisze prościej mój punkt widzenia , Apple wypuszczając 2 modele w tym samym czasie (jeden lepszy drugi tańszy jakiś tam np.5C pewnie gorszy bo coś za coś) traci własną renomę w moich oczach jako dobra firma zbliżając się np.Nokia.Jeśli nie masz ochoty zrozumieć to co napisałem to jest prosta sprawa, nie odpisuj i Twój problem się skończy :) miłego dnia.
Od razu lepiej wyszło,bo wreszcie opisałeś,o co dokładnie Ci chodzi :)
Wcześniej naprawdę wychodziło niedopowiedzenie w tej kwestii i stąd nasze wzajemne niezrozumienie.
Wiadomo było,że Apple się zmieni pod rządami innego szefa,tylko nie wiadomo w jakim kierunku te zmiany pójdą.
Jeśli tani iPhone stanie się faktem,to znaczy,że stawiają teraz na ilość,licząc na zwiększenie zasięgu i zarabianie poprzez zwiększone zakupy aplikacji,gier czy muzyki.
:)
Ostatnia prosta przed prezentacja, wiec czeka nas wysyp “potwierdzonych” przeciekow. Do niektorych po prostu trzeba podchodzic z dystansem i miec nadzieje, ze sie nie sprawdza :)
“…największym szokiem dla mnie jest przewidywany brak Siri. Naprawdę ciężko mi w to uwierzyć…” Dramat! Polacy będą załamani i większa część świata. Wypada tylko przeżegnać się nogą na plecach.
W sumie w językach obsługiwanych przez Siri mówi 33% ludności. Pewnie gdyby liczyć tylko państwa wyżej rozwinięte było by więcej niż połowa.
Obecnie czekam na dobry produkt w postaci nowego iPhone i mam nadzieję to otrzymać.
nie będę udawał zagranicznego i używał siri do czasu aż nie zacznie
rozpoznawać języka polskiego. Nuance Communications mają świetny program
Dragon Dictation który świetnie radzi sobie z językiem PL, używam go do
dyktowania długich SMSów. Można?!. Póki co siri to zbędny kawałek kodu służący do napinania się w reklamach