Pomysł na prezent – kalendarz dla macusera
Jeśli nadal szukacie pomysłu na prezent dla macusera, może zainteresuje Was kalendarz. I to nie byle jaki kalendarz, bo z zaznaczonymi datami ważnymi dla Apple – jego historii, premier produktów itp. Słowem idealny gadget dla prawdziwego makowego geeka.
Co ważne i gwarantujące jego wyjątkowość, to fakt, że został zaprojektowany przez naszego redakcyjnego kolegę Pejota, czyli Pawła Jońcę.
(kliknij aby powiększyć)
(kliknij aby powiększyć)
Kalendarz wydał iSource i jest dostępny do kupienia w limitowanej serii tylko poprzez Allegro.
Cena 24,99PLN. Szczegóły na Allegro.
A my przy okazji przypominamy, że możecie zamówić w prezencie gwiazdkowym przez naszą stronę kalendarze oraz fotoalbumy, które stworzycie w iPhoto lub Aperture.
Nowy, świąteczny numer Mojego Jabłuszka, który mamy nadzieję, będzie inspiracją przy zakupach gwiazdkowych, pojawi się już bardzo niedługo.
Komentarze: 9
Kalendarz jest bardzo ładny. Czemu nie ma dystrybucji poprzez iSpoty? No i najważniejsze. Czy ich pogięło z ceną tej przesyłki. Prawie tyle samo mam płacić za kuriera (który przy tak ”drogocennym” sprzęcie nie jest wymagany)co sam sam kalendarz. Trochę niepoważne.
E tam kalendarz, to jest dopiero pomysł na prezent: http://allegro.pl/show_item.php?item=854977450
No, no. iSource się postarał nie ma bata. Te święta będą milutkie. To będzie drugi prezent, który wyszedł spod pióra Pawła Jońcy pod choinką. Miód ;-)
@Rafal
Hahahah. Dobre:)
@alfagta – nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że wszystkie produkty i tak idą kurierem z iSource i pewnie dlatego jest taka cena przesyłki. Wszystkie produkty idą bezpośrednio z magazynu centralnego iSource gdzie raz dziennie przyjeżdża firma kurierska i zabiera wszystko do dalszej logistyki. Pewnie o to chodzi.
No ładny ładny, ale dlaczego tak mało czytelny?
Strona artystyczna 4+
funkcjonalność 2
(w skali od 1 do 6)
Ad Roman: Bo kalendarze mogą być użytkowe, ozdobne lub mogą łączyć obie funkcje. Kalendarz Pawła wpisuje się w nurt kalendarzy ozdobnych, w których funkcjonalność jest często ograniczona do minimum, ponieważ jest najmniej istotną cechą. To bardziej obrazy z kalendarium niż właściwe kalendarze.
to taka sztuka dla sztuki ? OK. Tylko dlaczego nazywać “dzieło sztuki” kalendarzem jeśli kalendarium jest najmniej istotną cechą tego dzieła :) Nie żeby coś, całość sprawia fajne wrażenie, ale np. skrót od piątek to w kalenadarzach w języku polskim jest Pt a nie Pi.
Jako osoba tak drobiazgowa, by wytknąć nieortodoksyjny skrót piątku (nota bene „Pt.”, a nie „Pt”), powinieneś znać słownikową definicję kalendarza. Nie ma w niej nawet słowa o ważności kalendarium względem innych elementów, a warunkiem jest jedynie obecność „spisu dni całego roku z podziałem na tygodnie i miesiące”.