Pebble Time i gry
Na wszystko jest czas, nawet na rozrywkę. Czy można jej zaznać przy użyciu zegarka? A i owszem.
Od niedawna jestem posiadaczem Pebble Time. Zasady jego działania względem poprzednika praktycznie się nie zmieniły, a ponieważ przejrzałem wiele aplikacji, postanowiłem, że między innymi kolorowy wyświetlacz doskonale się nada do sprawdzenia gier przygotowanych na ten smartzegarek. Oto trzy z nich.
Pixel Miner
Zasady i działanie tej gry są banalne. Oto jest sobie górnik, który zaczyna kopać ziemię piksel po pikselu. Kiedy już wykopie odpowiednio dużo ziemi, może zakupić sobie kilof, potem łopatę i coraz to lepsze, wydajniejsze narzędzia. Uzbierane piksele może też wymienić na mnożnik prędkości zbierania. Te dwa czynniki (narzędzie i mnożnik) przekładają się oczywiście na ilość zbieranych pikseli, te z kolei wymieniamy na lepszy sprzęt itd.
Oprócz tego na swojej drodze górnik napotka różne skarby. Z początku będą to deski klozetowe, stare buty, ale z czasem zaczną się także pojawiać rubiny, a nawet diamenty. Oczywiście wszystko to można sprzedać.
Jaka w tej grze jest rola gracza? Oczywiście dokupowanie nowszych sprzętów i lepszych mnożników, kiedy uzbieramy odpowiednie sumy. Ale dodatkowo wciskając górny lub dolny przycisk na zegarku na chwilę podwajamy prędkość zbierania ziemi/pikseli. Nasz górnik potrafi pracować nawet jeśli korzystamy aktualnie z innej aplikacji na Pebble. W takim przypadku jednak po dwóch godzinach nasz bohater ucina sobie drzemkę. Poza tym, wspomniane wcześniej skarby górnik potrafi odnaleźć tylko wtedy, gdy gra jest „na wierzchu”.
Mimo swojej prostoty jest w tej grze coś wciągającego. Przynajmniej na początku. Zobaczę, jak szybko mi się znudzi.
Piny Wings
Swego czasu bardzo popularną grą na iOS była Tiny Wings, w której wcielaliśmy się w ptaszka-nielota, który był jednak ekspertem od tarcia i wiedział, że jeśli odpowiednio rozpędzi się zjeżdżając z górki na brzuchu, będzie mógł wykonać dalekie skoki.
Piny Wings to remake tego hitu na Pebble Time. Byłem zdziwiony, jak na zegarku można grać w taką grę, ale nie jest tak źle. Do sterowania naszym nielotem wystarczy jeden guzik, który będzie powodował lot w dół lub nabranie prędkości z górki.
Dostępna w Pebble Store gra jest wersją demo. Kończy się dość szybko, po opuszczeniu pierwszej wyspy lub zapadnięciu nocy. Pojawia się wtedy komunikat wraz z unikalnym numerem. Za jego pomocą możemy udać się pod wskazany adres, gdzie za 1,5 USD odblokujemy pełną wersję gry.
Pokedex Challenge
Nigdy nie byłem jakimś fanem Pokémonów. Owszem, jak prawie wszyscy oglądałem serial i mi się podobał. Bardziej więc z sentymentu niż podekscytowania zainstalowałem Pokedex Challenge.
W tej grze naszym zadaniem jest złapanie 151 różnych Pokémonów. Ciekawy jest sposób ich pozyskiwania. Gra korzysta z linii czasu na zegarku, nowości wprowadzonej do Pebble Time. W losowej chwili otrzymujemy powiadomienie, że znaleźliśmy nowego Pokémona. W tym momencie musimy dość szybko zareagować, rozwinąć tę wiadomość i przy użyciu odpowiedniej komendy złapać go. Rezultatem jest zapisanie zwierzaka do listy w Pokedeksie. Tam z kolei oprócz ikonki Pokémona możemy odczytać, jakiego jest rodzaju, ile waży i jaki ma wzrost.
Na razie udało mi się złapać 8 Pokémonów, łącznie z Pikachu.
A Wy — użytkownicy Pebble lub Pebble Time — macie jakieś swoje ulubione gry na ten zegarek?