Czytnik kart SD ze złączem Lightning – pierwsze wrażenia
Tradycyjnie już, zaraz po premierze sklepowej, Tom Piotrowski podesłał nam swoje pierwsze wrażenia z kolejnej nowości Apple – tym razem czytnika kart SD ze złączem Lightning.
Właśnie odebrałem nowy czytnik kart SD ze złączem Lightning. Nowe, czyli większe (dłuższe) i szybsze. Czy rzeczywiście szybsze od poprzedniej wersji? Sprawdzę po następnej sesji zdjęciowej.
Na razie, na prędce, przerzuciłem mały katalog 16 zdjęć (RAW i JPEG), razem około 315MB. Rezultat raczej mało naukowego testu pokazał, że nowy czytnik załatwił to w 6 sekund, podczas gdy starsza wersja potrzebowała 10 sekund. Lightning/USB-C jest niewątpliwie sprawniejszy. Przypuszczam że przy większej ilości zdjęć na karcie, przewaga czytnika pracującego po nowym złączu będzie jeszcze większa.
Największą zaletą nowego czytnika jest to że działa on również z iPhonem. Poprzedni był ograniczony tylko do iPadów.
Przy okazji, na jednym ze zdjęć była taaaaaaka ryba. Sezon na tuńczyki w okolicach Sydney się skończył, niemniej ciągle spotyka się rybaków, którym udał się połów.
Komentarze: 3
Nieprawda, że największą zaletą czytnika jest to, że działa z iPhonem, bo kwestia wersji iOS a nie czytnika.
Możliwość importowania zdjęć z karty za w iPhonie wprowadził iOS 9.2 a nie nowy czytnik.
Przed chwilą sprawdziłem, żeby się upewnić i podłączyłem czytnik A1441 i iPhonie otworzył się import zdjęć.
Czyli ze starym adapterem też będzie działać. Dodajcie proszę update do artykułu ;-)
zdjęcia to jedna sprawa, ale gdybym na tą kartę nagrał mp3 lub filmy to mógłbym je odtwarzac z karty
na iphone?