iPhone w parze z Android Wear
Kilka dni temu wpadł mi w ręce najładniejszy według mnie smartwatch: Moto 360.
Nosidło firmy Motorola dopiero od niedawna można oficjalnie i bez kombinowania połączyć ze smartfonami firmy Apple. Wystarczy z AppStore ściągnąć oficjalną aplikację od Google o nazwie Android Wear. Parowanie wygląda podobnie jak w przypadku Apple Watch i trwa około dwóch minut. Jeśli chcemy w pełni korzystać z usług i komend głosowych Google, musimy podczas konfiguracji autoryzować nasze konto Gmail. Po sparowaniu wybieramy cyferblat (dostępnych jest 11 standardowych oraz dodatkowych 15 do pobrania) i możemy zacząć używać zegarka.
Niestety funkcjonalność nosideł z Android Wear w połączeniu z systemem iOS jest nadal bardzo ograniczona. Widać to już na pierwszy rzut oka, patrząc na cyferblaty. Brakuje tu tzw. Live Watch Faces, czyli cyferblatów aktywnych, które oprócz godziny i daty wyświetlają też liczbę kroków, poziom naładowania baterii, pogodę itp. Pomimo to, że wszystkie powiadomienia z iPhone’a pojawiają się na zegarku i można bezproblemowo odczytać ich treść, to niestety nie zrobimy z nimi nic poza ich usunięciem. Rozmowę telefoniczną można odrzucić lub odebrać, lecz w drugim przypadku trzeba rozmawiać przez telefon – nie ma możliwości pogadania przez zegarek. Komendy głosowe działają po wypowiedzeniu magicznego „OK Google”, ale też są dość mocno okrojone. Możemy właściwie tylko dodać wydarzenie do kalendarza, ustawić alarm lub przypomnienie i wywołać wyszukiwanie. O określonej godzinie zegarek powiadomi nas o czasie potrzebnym na powrót z pracy do domu, wyświetli mapę i… to wszystko. Nawigacja w zegarku w połączeniu z iOS nie działa.
Bateria w Moto360 trzyma krócej niż w Apple Watch. Zegarek Motoroli trzeba ładować codziennie, a zdarza się nawet, że zdjęty z ładowarki wcześnie rano nie wytrzymuje do późnego wieczora.
Cały czas mam nadzieję, że Google będzie rozwijało aplikację na iOS oraz samo oprogramowanie Android Wear i że pewnego dnia będziemy mieli prawdziwą konkurencję dla zegarka z Cupertino. Szczerze mówiąc Moto360 2 generacji podoba mi się bardziej niż nosidło z nadgryzionym jabłkiem i gdyby tylko jej funkcjonalność była podobna, to pewnie zamieniłabym mojego Apple Watcha właśnie na nią.
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 12/2015
Komentarze: 11
Dziwne, u mnie podczas testów bateria przy znośnym użytkowaniu 1,5 dnia z włączonym i wyłączonym Ambient Display. Przy “piłowaniu” prawie dzień, ale i tak lepiej od poprzedniej generacji.
Moja pierwsza generacja potrafi 2 dni uciągnąć bez żadnego problemu, będąc cały czas połączona.
2gen ma lepszą baterię. Moja pierwsza generacja uciągnęła maksymalnie dzień. Ale co ciekawe sparowana z Androidem (Moto G) działała 2 dni i to przy intensywniejszym używaniu.
to słowo ‘nosidło’ to zła nowomoda :/ wrr…
Masz rację! Powinno być ‘nosidełko” ;)
Proszę o informację czy możliwość połączenia z iOS jest możliwe z MOTO 360 gen.1 czy gen.2 ????????
Testowałam pierwszą generację. Sparować z iOS można zarówno 1gen jak i 2gen.
mam pytanie jeszcze odnośnie tarczy zegarka.
czy jest możliwość wgrania innych (prócz 11 podstawowych i 15 do pobrania) tarczy? na Android wear jest mnóstwo tarczy dedykowanych na moto 360. Z góry dzięki za informację
Nie, jeśli zegarek jest połączony z iOS to nie ma takiej możliwości :( Tylko te predefiniowane + te, które są do ściagnięcia w aplikacji…
Jeszcze jedno pytanie:)
Z tego co pamiętam Moto 360 gen.1 nie miała połączenia z ios. Czy teraz była jakaś aktualizacja że można sparować ze sobą urządzenia. Czy jeśli jest stary soft na Moto360 to uda mi się połączyć zegarek z phonem? To chyba już wszystko. dzięki
W listopadzie 1gen miała już możliwość łączenia, bo właśnie wtedy się nią bawiłam. Wcześniej miała zaktualizowany soft.