iPhone SE, to nowy iPod Nano
iPhone SE nie jest dla mnie, może też nie jest dla Ciebie. Wiem jedno, Apple odrobiło lekcję z 5c i nowy telefon naprawdę zapowiada się na prawdziwy hit. Wierzę, a przynajmniej chcę wierzyć, że to będzie sprzęt, który wiele osób przekona do produktów Apple’a.
Historia lubi się powtarzać, tak jest też z line’upem Apple’a. Dziś możemy mówić o mnożeniu wersji iPhone’a i mówić, że takich rzeczy nie było za czasów Jobsa. Zapominamy, że dokładnie tak się działo z iPodem. Najpierw był iPod, duży drogi, ale pokochały go miliony, dopiero później pojawiła się wersja mini, a następnie nano. I z Polskiej perspektywy to właśnie nano był dla wielu pierwszym urządzeniem z logo nadgryzionego jabłka, po które sięgnęli, stosunkowo tani, a zarazem funkcjonalny.
iPhone 5c był ciekawym smartfonem, ale ten plastik mocno odstawał od wykonania pozostałych iPhone’ów, a do tego nie zachęcał ceną, zwłaszcza że był oferowany jeszcze w wersji 8 GB. Teraz mamy iPhone’a SE, który jest ciekawą opcją dla posiadaczy 4, 4S, 5, czy nawet 5S, którzy chcą wymienić swój sprzęt, ale bez ekstremalnych wypadków. A także przede wszystkim dla tych, którzy chcą posmakować Apple’a nie rujnując się. Kosztem mniejszego calarzu otrzymujemy świetny telefon. W tej chwili nie ma drugiego tak małego topowego smartfona na rynku. A w swej amerykańskiej cenie SE jest realnym konkurentem dla Samsunga A5 2016 i wielu innych Androidów. Oczywiście, że jestem spaczony, ale dla mnie wybór SE byłby pierwszym wyborem w porównaniu do Androidowej konkurencji; taniej można mieć telefon, który będzie działał i cieszył przez 2-3 sezony.
Ceny europejskiej nie rozumiem, jedną z teorii spiskowych może być kwestia dogadania się z operatorami. Jak słusznie Norbert zauważył, ten telefon jest idealny dla oferty abonenckiej. Wreszcie iPhone za złotówkę w planach, które jest w stanie udźwignąć zwykły konsument. Ostatni raz zbliżone ceny podczas premiery były w czasach iPhone’a 3G. Choć umówmy się dziś abonament z telefonem to bardziej telefon na raty, ale dla wielu wciąż jest to lepsze, wygodniejsze rozwiązanie niż raty 0% w elekrtromarkecie, czy kupno telefonu za gotówkę.
iPhone SE nie zawiedzie swojego nabywcy, prędkością działania, możliwościami. Ma prawie wszystko, co 6s i oby jak najwięcej miał także w naszym kraju (TAK DROGIE APPLE cały czas czekam na News, W Pobliżu, Siri oraz Apple Pay). Jestem przekonany, że iPhone SE będzie początkiem wspaniałej przygody dla wielu osób.
Pewnie sami pamiętacie jak wchodziliście w ekosystem Apple’a czy to za sprawą iPoda (u mnie Nano 3G), iPhone’a, a może Maka albo iPada. ”Once You Go Mac, You Never Go Back” w większości przypadków się sprawdza. Dla mnie SE jest nowym iPodem Nano i drogą do sprzedaży kolejnego miliarda urządzeń z iOS.
Komentarze: 2
Takich był pomysł ale chyba nie wypalił. “Demand for the iPhone SE “has been significantly lower than that of past new models” since launching on March 31″. Chętnie bym go kupił ale zwyczajnie za drogi. Pomęczę się jeszcze chwilę z 4-ką, dołożę do 6-ki albo 6s.
Apple zdecydowanie nauczyło się na błędzie 5C. SE ma odpowiednią cenę i podzespoły aby trafić do szerokiego grona odbiorców. Nowy telefon w starym opakowaniu. Dobry na abonament, prezent na komunię i osób, dla których mniejsze jest lepsze. Czekamy aż będzie za 1zł :)